reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny czujemy się zajebiscie jest czysto nic nie boli pół dnia spałam a teraz siedzimy i muzyki słuchamy cieplutka noc ;) a mam pytanie bo tak mnie to miejsce boli po tym prolutexie ma któraś jakiś sposób aby mniej bolało ?? Czym przykładać
 
Hey. My teraz jesteśmy w Manchesterze ale mieszkamy w Anglii od prawie 15 lat i już w wielu miastach mieszkaliśmy.

A Ty gdzie jesteś? Pewnie pod Londynem skoro masz taki dostęp do Polskich klinik i lekarzy? :)

Tak my mieszkamy w Bedford, 45min pociagiem na polnoc od Londynu. Tak, tyle dobrze, ze jest tu dostep do Polskich lekarzy, nawet klinika mi polecila ginekologa wiec mam nadzieje, ze bedize ok. Ja juz prawie 11 lat tu jestem. A powiedz mi kochana czy po tych wizytach pecheryzkowej/serduszkowej to ty tutaj znalazlas sobie poprostu polskiego lekarza i chodzilas czesto na wizyty? Czy juz pozniej szlas tutejszym systemem? Zglaszalas im, ze ciaza jest z in vitro? Bo tak mysle ze dla nich nie mialoby to wiekszego znaczenia jesli ivf bylo robione poza ich systemem?
 
Tak my mieszkamy w Bedford, 45min pociagiem na polnoc od Londynu. Tak, tyle dobrze, ze jest tu dostep do Polskich lekarzy, nawet klinika mi polecila ginekologa wiec mam nadzieje, ze bedize ok. Ja juz prawie 11 lat tu jestem. A powiedz mi kochana czy po tych wizytach pecheryzkowej/serduszkowej to ty tutaj znalazlas sobie poprostu polskiego lekarza i chodzilas czesto na wizyty? Czy juz pozniej szlas tutejszym systemem? Zglaszalas im, ze ciaza jest z in vitro? Bo tak mysle ze dla nich nie mialoby to wiekszego znaczenia jesli ivf bylo robione poza ich systemem?
My mieszkaliśmy przez 4 lata w Northampton. Blisko byłyśmy.

Wiesz co, ja im powiedzialam że z ivf i miałam o 2 więcej spotkania z lekarzami, było to pomocne bardzo w sumie.

Ogólnie szłam ich systemem zupełnie ale od czasu do czasu jak było potrzeba to bywała u Polskiego lekarza.

Teraz z doświadczenia miałabym i polskiego jeśli by się dalo i wszystkie standardowe wizyty na NHS.
 
No tak jest. 12 tc I 20 tc a potem jeszcze jak jest po ivf to ok 33 tc też robią usg kontrolne. Poza tym tylko położna która mierzy brzuch centymetr, waży, sprawdza ciśnienie i mocz - to tyle.
Przez całą ciąże nikt Ci nie sprawdza szyjki itp no chyba, że się coś dzieje. A potem na poród najlepiej jak skurcze są już co 2 minuty!

Sol dokladnie, to mnie tu przeraza wiec napewno bede do pl lekarza chodzila. Przy pierwszej ciazy szlam tym ich systemem ale wyedy bylam bardziej wyluzowana i nie zdawalam sobie sprawy ile rzeczy moze nie pojsc po naszej mysli. Diagnosyka jest na niskim poziomie, mnie 24h przed porodem wtkryli GBS (paciorkowiec z grupy B)ale wyniki przyszly juz po porodzie, wiec pare godzin po urodzeniu malej przyszli an sale zaslonili lozko i z grobowa mina oznajmili, ze mala moze miec przez to m. in. zapalenie opon mozgowych i trzeba przez 3 miesiace obserwowac :/. Na szczescie skonczylo sie dobrze ale wkurzylo mnie jak mi juz po ptokach jakies ulotki dali z symptomami i w ktorych zalecali, ze kobiety pod koniec ciazy powinny sie na to przebadac bo wtedy podaje sie matce atybiotyk dozylny podczas porodu i dziecko sie nie zarazi, a mnie o tej diagnostyce powiedzieli po fakcie. W Polsce chyba te badania sa standardowe albo ptzynajmniej lekarze wspominaja o tym z tego co mi siostrzenica mowila, chyba, ze ona akurat miala takie szczescie. Pamietajcie dziewczyny to bardzo wazne zeby blisko porodu sie na to przebadac.
 
My mieszkaliśmy przez 4 lata w Northampton. Blisko byłyśmy.

Wiesz co, ja im powiedzialam że z ivf i miałam o 2 więcej spotkania z lekarzami, było to pomocne bardzo w sumie.

Ogólnie szłam ich systemem zupełnie ale od czasu do czasu jak było potrzeba to bywała u Polskiego lekarza.

Teraz z doświadczenia miałabym i polskiego jeśli by się dalo i wszystkie standardowe wizyty na NHS.

Oo to faktycznie po sasiedzku bylysmy :)
To najlepsza opcja brac to minimum, ktore daja i chodzic tez na wlasna reke.
 
reklama
Do góry