reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
@Mieciu85 piękna, śliczna, cuuuuuudowna beta!!
@Kurcia olej system i walnij porządnego drina - a nawet kilka drinów [emoji6]
@lafantynka bardzo ładna beta, czekamy na piękny przyrost

Co do zębowego tematu to wiecie, że u moich braci dziecki są nauczone, że jak buzi to tylko w usta? [emoji33]
Szczerze mówiąc, nie byłam świadoma, że to aż takie zło jak piszecie, ale faktycznie jest mi dziwnie, jak na przywitanie albo pożegnanie itp maluchy dają buziaka w usta, no mi aż głupio, ale co zrobić - przynajmniej usta przed całusem wycieram "w rękaw". Sama nigdy nie lubiłam się całować z ciotkami/wujkami, mam traumę zwłaszcza po takich soczystych całusach - nawet tych w policzek, ble :/

Dzieki serdeczne dzoasia [emoji173]️[emoji173]️

A co do soczystych calusow ciotek najlepsze sa takie co jesczze szmineczke zostawiaja [emoji33][emoji23]
 
Dzieki serdeczne dzoasia [emoji173]️[emoji173]️

A co do soczystych calusow ciotek najlepsze sa takie co jesczze szmineczke zostawiaja [emoji33][emoji23]
Najlepsza to jest moja ciotka która spotkala swojego bratanka koło którego mieszka a ktory stal z kolegami majac gdzieś 15 lat i wyleciala z tekstem "daj buzi"
 
Najlepsza to jest moja ciotka która spotkala swojego bratanka koło którego mieszka a ktory stal z kolegami majac gdzieś 15 lat i wyleciala z tekstem "daj buzi"

Ale jakto - że ciotki wujkowi i inni w usta?! Dziwne to, obce dzieci się w policzek powinno muskać... u mnie wszyscy się witają w policzek i z dziećmi tez a usta w usta tylko małżeństwa konkubinaty i inne takie co się płynami ustrojowymi wymieniaja.
 
Ale jakto - że ciotki wujkowi i inni w usta?! Dziwne to, obce dzieci się w policzek powinno muskać... u mnie wszyscy się witają w policzek i z dziećmi tez a usta w usta tylko małżeństwa konkubinaty i inne takie co się płynami ustrojowymi wymieniaja.
Kurde no mówisz dziecku daj buziaka, nastawiasz się na całusa w policzek, a ono bidne robi dziubek bo tam mamusia z tatusiem nauczyli :/
 
Ale jakto - że ciotki wujkowi i inni w usta?! Dziwne to, obce dzieci się w policzek powinno muskać... u mnie wszyscy się witają w policzek i z dziećmi tez a usta w usta tylko małżeństwa konkubinaty i inne takie co się płynami ustrojowymi wymieniaja.
Nie wiem czt ona w usta go calowac chciala czy w policzek ale sam fakt takiego tekstu przy kolegach
 
Tu sie zgodze. Moj M czesto olewa wieczorne mycie zebow, a nieraz jak juz umyje, to np napije sie czegos slodkiego, normalnie szok, a jak poszedl rok temu do dentysty po 15 latach (!) nie mial ani jednego ubytku, jedynie kamien do sciagniecia. Ja za to latam ze szczoteczka, nicia, plynami jak wariatka, co 3 mies u dentysty na przegladzie i ciagle cos nowego wychodzi.. takze to jakie mamy zeby zalezy od uwarunkowan genetycznych.
I tez od zebow mlecznych. Podobno prochnica dziecieca w melczakach tez mocno warunkuje prochnice w zebach stalych. Dlatego tak wazne, zeby dbac o zeby dzieci od samego poczatku. I tu niestety moi rodzice mocno zawiedli (choc tlumacze sobie, ze takie byly czasy i nie bylo az takiego dostepu do dentystow), bo pamietam ze jako dziecko mialam sporo ubytkow w mleczakach [emoji58]
Kochana to nie tak do końca, że rodzice zawiedli.
My szczotkowalismy żeby małej jak tylko zaczęły wychodzić. Rano i wieczorem. Słodycze też są ograniczone. W wieku 2.5 lat u dentysty i ząbki do leczenia... A oboje mamy zero problemów i zero nieleczonej próchnicy. Chodzimy do dentysty regularnie i nie wiemy czemu u malutkiej taki numer.
 
reklama
Kochana to nie tak do końca, że rodzice zawiedli.
My szczotkowalismy żeby małej jak tylko zaczęły wychodzić. Rano i wieczorem. Słodycze też są ograniczone. W wieku 2.5 lat u dentysty i ząbki do leczenia... A oboje mamy zero problemów i zero nieleczonej próchnicy. Chodzimy do dentysty regularnie i nie wiemy czemu u malutkiej taki numer.

Geny biologia itd - na wiele rzeczy nie ma się wpływu.....
Ja byłam mega zdrowym dzieckiem nigdy nie choruje i nie wiadomo skąd te jajniki takie niewydolne - tak się po prostu dzieje - w różnych kolejkach stoimy jak rozdają różne cechy ale tez przypadłości.....
 
Do góry