reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Zamrożonego nasienia nie mamy, nasienia dawcy też nie akceptujemy (chyba jeszcze nie jesteśmy na to gotowi). Czy stymulacja to nie jest zbyt duże obciążenie organizmu?

Stymulacja jest obciążeniem organizmu, ale bez niej nic nie zrobisz. Możecie jedynie wcześniej spróbować zamrozić nasienie, a potem pobrać jeszcze raz w dniu punkcji.
 
reklama
Jest bardzo źle, w pobranej tkance podczas biopsji igłowej znaleziono tylko komórki Sertoliego. Lekarz daje 7% szans na znalezienie w mTese. Na dawcę nie jesteśmy oboje gotowi, w tym momencie nie wyobrażam sobie tego.
Jestescie obydwoje mega mlodzi, serio to bym wskoczyla na te gleboka woda i probowala. Nic ci od jednej stymulacji nie bedzie, jest to wysilek dla organizmu, wszystko wroci do normy. Inaczej bedziecie myslec reszte zycia co by bylo gdybyscie wtedy inaczej zdecydowali. W najgorszym wypadku zamrozicie twoje komorki, a odnosnie dawcy... to chyba zadna z nas zaczynajac leczenie nie myslala o dawczyni czy dawcy... zycie nas skorygowalo:tak:pomyslcie o dobrej klinice i lekarzu od zadan specjalnych:)
 
Myślę że z czasem zmienicie swoje decyzje. My zaczynając in vitro nie braliśmy innej opcji pod uwagę niż ciążę z własnych komórek. Niestety życie nie jest tak kolorowe jak byśmy chcieli. Najpierw padła decyzja o biorstwie komórek, a po kolejnych nieudanych procedurach wspólnie zdecydowalismy o nasieniu dawcy. Ja nie widzę w tym nic złego. To prawie jak adopcja tyle że dziecko nosisz pod sercem :)
To fakt. Na początku nie braliśmy nd pod uwagę. Jednak dość szybko się do tego przekonaliśmy. Mimo wszystko bałam się jak mąż to będzie przeżywał ale całuje brzuch przed wyjściem do pracy, dopytuje co u maluchów (w aplikacji codziennie mam nowe informacje), ogląda zdjęcia USG wzdłuż i wszerz itd. Tak więc jak na razie jest mocno wczuty. [emoji4] i oby tak dalej.
 
Witam. Kobitki czy to możliwe aby w 1.5 m- ce AMH spadło dramatycznie ? luty 1.96 , czerwiec 1.60 , a dziś 0.94 - jestem na genapeptylu. @ nie przyszła wiec dalej genapeptyl leci.
 
Cześć kochane [emoji7] przepraszamy, że tak długo no ale musialysmy się trochę poznać [emoji173] oto Lenka ! [emoji7] miałyśmy jutro wyjść ale niestety musimy się naswietlac..splakalam się jak nie wiem..Tak mi szkoda mojej Laleczki [emoji24]
20180810_000732.jpg
 

Załączniki

  • 20180810_000732.jpg
    20180810_000732.jpg
    44,3 KB · Wyświetleń: 520
Agniecha wierzyc mi sie nie chce zeby tak w 7 miesiecy polecialo... chociaz wykluczyc tego nie mozna. Robilas w tym samym labo? Dla pewnosci bym zrobila hormony( jak juz nie bedziesz brala lekow). Czas leci.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry