reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
@Cozza a ja jestem z okolic Olsztyna więc nasze grono się powiększa:D:D:D

Dziewczyny pisałam do naszego cudotwórcy czy jak będę miała histero przed transferem i czy jak będą coś usuwać czy to nie przeszkadza i nie spowoduje podwyższenia nk i mam zielone światło od doktora, że wszystko będzie oki. Troszkę się uspokoiłam:) więc spokojnie czekam do 29:p
 
spokojnie bez tłumacza się obejdzie. Wszyscy dają radę. A dokumenty są tłumaczone na Polski.
Przynajmniej w tej klinice Gyncentrum w Ostravie.
Nie rozumiem za bardzo co masz na mysli...
Dla mnie bylo wazne zeby pani doktor zrozumiala moje wszystkie badania , jak rowniez zebym ja zrozumiala co ona o tym sadzi i jakie leczenie mi proponuje. Kliniki Czeskie sa nastawione bardzo na niemcow i anglikow i pod tym katem zatrudniaja tez personel.
 
Witamy Cię :)
@Dgd a może warto spróbować badań imunologicznych jak większa część dziewczyn z forum to zrobiła.
Dr Paśnik z Łodzi pomógł już wielu parom u których nie było implantacji zarodka, u których zdiagnozowano "niepłodność idiopatyczną" itd.
Wal do niego drzwiami i oknami i działaj :):) Nie poddawaj się, chociaż wiem, że walka z in vitro uczy mega dużo cierpliwości...
Własnie to samo mialan pisac:) ja bym immunologie sprawdzila
 
Cześć dziewczyny. Nie jestem tu pierwszy raz, bywam od czasu do czasu. Chciałam podzielić się krótko moją historią i prosić o poradę... Jestem po 3 stymulacjach (2 razy długi protokół, raz krótki - zawsze na gonapeptylu + menopur + ovitrelle). Z każdej stymulacji mam 10 - 8 pęcherzyków z czego zawsze tylko 4 dobre komórki (reszta albo puste albo niedojrzałe albo zdegenerowane). W 2 pierwszych stymulacjach wynik identyczny - zapładniały się 4 komórki, z czego do stadium blastocysty zostawał jeden zarodek. Były mrożone i badane genetycznie. Po tym następowały transfery i każdy skończył się spadającą betą. Ostatnio miałam kolejną 3 stymulację i wynik był tragiczny, pobrano 10 kumulusów i tylko 4 dobre (w tym aż 4 puste). Tylko 2 komórki się zapłodniły i żaden zarodek nie dotrwał do stadium blastocysty. Transfer odwołany. Załamka. Po tygodniu dalej siedzę i myślę co dalej. To była stymulacja, do której przygotowywalismy się z mężem bardzo solidnie. Nie wiem czy jest sens dalej próbować, skoro takie wyniki... Lekarz chyba nie ma już pomysłów, a mi brakuje siły... Dodam tylko, że nie mamy żadnej konkretnej diagnozy. Teoretycznie wszystkie badania wychodzą dobrze. U męża tylko spora fragmentacja - od 20 do 30%. Mam 37 lat. Może ktoś coś doradzi... Pozdrawiam wszystkich.
Czas moze genetyce i immunologii sie przyjrzec, bo i jedno i drugie jesli jest nie w porzadku moze tak sie konczyc.chyba bym od genetyki zaczela, bo piszesz o pustych oocytach i zdegenerowanych komorkach.Bierzecie jakies suplementy, witaminy itp?
 
reklama
Do góry