Coś wyślę
może będę inspiracją dla tych co na początku swej "ciężarówkowej" drogi
staram się nie martwić każdego dnia o moją księżniczkę, tylko cieszyć się, korzystać i robić wszystko to co robią tylko kobitki w tym czasie :-) może się już nie powtórzyć, więc nie warto żałować, że czegoś się nie zrobiło, chociaż nie jesteśmy do tego przekonani :-) mój mąż mówił po co ta profesjonalna sesja, a bawił się na niej równie dobrze co ja i mam nadzieję, że jak zobaczy już zdjęcia, to tym bardziej będzie przekonany heh