gosia321
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2016
- Postów
- 10 117
Masz brac progesteron codziennie do transferuNo ale we wtorek mam n8c n8e brac? To jest dzien przed crio
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Masz brac progesteron codziennie do transferuNo ale we wtorek mam n8c n8e brac? To jest dzien przed crio
jutro dzwonie do kliniki i pewnie w piątek ekografia a już 4-5 transferTo jedziemy na tym samym wozku. Mi jutro rozmrazaja i crio w srode.a u Ciebie kiedy?
Ja wszędzie dawałem legitymację honorowego i nie bylo problemu.Jestem po 3 procedurach, 6 transferach, 2 histeroskopiach i łyżeczkowaniu i dalej nie mam zbadanej grupy krwi. Dopiero w ciąży zaczęli się dopominać, ale postanowiłam, że chcę mieć chociaż jedne badania zrobione na nfz Znam swoją grupę bo jestem honorowym krwiodawcą, jak komuś to nie wystarcza to niech sam płaci
Tak tez zrobie...dziekujeAnett,
dla mnie to jakies nieporozumienie, musisz brac . Zadzwon do kliniki jutro rano i dopytaj bo moga byc z tego jaja. Takie inne niz te o ktorych tutaj piszecie[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
To teraz ladnie zaciskaj nozki i wypoczywaj [emoji4]To i ja się melduję. Podane dwa zarodki 8A, podobno ładnie się rozmroziły. Transfer robił dr G.
Kaeteczki nie mam. Kazala na noc wczoraj 200 mg i dzis 600mgBierz od dzisiaj cały czas tak jak masz rozpisane. W sensie jeśli dzisiaj 600 to jutro tak samo i w środę też itd. Nie masz jakiejś karteczki/rozpiski? Wrzuć to ci pomożemy rozszyfrować Ale progesteron bierze się przez cały czas, bez przerw - przed transferem, po transferze, po becie aż do któregoś tam tc.
Na priv Ci wysylamDziewczyny pomocy. Potrzebuje emaila do dr Pasnika...
[emoji9][emoji9][emoji9][emoji9][emoji9][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]Witam moje Kochane !
Wróciłam wczoraj późno z wyjazdu i próbowałam Was teraz nadrobić ale ciężko było i nie wszystko przeczytałam
Jak już widzialyscie @Justin87 przejęła prowadzenie kalendarza za co baaaaaaardzo Jej dziękuję [emoji173] i kalendarz pięknie wstawiony brawo!
[emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
A ja chciałam podziękować, że przez ten czas mogłam "wypatrywac" gdzieś między wierszami Wasze wizyty i oczywiście za to , że same też się upominalyscie żeby kalendarz się nie kurczył to wpisujcie swoje wizyty albo dajcie znać @Justin87 I Ona was wpiszę bo super patrzeć, że dzięki ivf mamy tyle porodów w kalendarzu ale baaaaardzo miło jest patrzeć ile dziewczyn walczy dalej o swoje marzenie BYCIE MAMA [emoji173]
Chciałam również podziękować @tamiza , że uratowała kalendarz w awaryjnych sytuacjach jak się "rozjechał" [emoji173]
Oczywiście podziękowania dla @Oczekiwanie2017 , że kiedy nie mogłam wstawiać kalendarza zawsze mogłam liczyć na Jej pomoc!! [emoji173]
DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY !
[emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
Trzymam kciuki za wszystkie zbliżające się bety, punkcje , transfery !! [emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]
@Kurcia pamiętaj, że dużo jedynaczkow już jest na świecie albo w drodze tak jak moja Lenka
[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]
No i oczywiście nie żegnam się na zawsze - żeby nie było
Obserwuje cały czas
[emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]KOCHAM WAS!! [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
Z tym pco to tak roznie bywa. Znajoma, u ktorej wczoraj bylismy, opowiadala mi ze od mlodych lat, jeszcze przed studiami, lekarka ja doslownie straszyla, ze ma hardcorowe pco (bezokresowe cykle itd) i nie bedzie mogla miec dzieci. Zeby w ogole miec szanse na zajscie, bedzie musiala sie dlugo starac, a zapewne rowniez leczyc (dochodzila mocna insulinoopornosc, pozniej leki na cukier itd). Dlatego zaczela starania ze swoim wybrankiem serca, na dlugo zanim brali pod uwage ciaze i dzieci (w okolicach jej 30stych uro) i zaszli od pierwszego cyklu! Stad przeurocza, obecnie 3.5letnia coreczka, pozniej rowniez przy pierwszym cyklu pyknelo im z synkiem, ktory urokiem osobistym nie ustepuje siostrze [emoji16] wiec ona po swoim doswiadczeniu twierdzi, ze pco to bardziej choroba podnoszaca plodnosc niz ja obnizajaca [emoji23] Jedyne co to fakt, ze kolezanka cale zycie bardzo mocno pilnuje zdrowej diety, bezcukrowej, o niskim indeksie glikem itd. Ale nie wiem czy to moze miec az taki wplyw??Po pierwszej w życiu rocznej serii antykoncepcji skończyło się na tym, że przybyło mi prawie 15kg, a i tak prowadząca mnie wtedy dr stwierdziła, że "taka moja uroda", bo jajniki jak wyglądały na początku tak i potem. No i mam jej za złe to, że nie uświadomiła mnie, że to faktycznie poważna choroba. A mi samej długo zajęło to, żeby samej to przyjąć do świadomości...