sssurykatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2018
- Postów
- 1 312
Słuchajcie, a co za leczenie zleca Pasikonik poza intralipidem?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kochana zalezy co Ci tam wyjdzie. Duzo dziewczyn ma imumosupresje czy jakos tak-@gosia321 moze Ci przyblizy bo to miala, @Szczescie1986 tez teraz bedzie miec. Ja mialam intralipid i szczepienia limfocytami. No różne sa rzeczy, zależy gdzie tkwi problemSłuchajcie, a co za leczenie zleca Pasikonik poza intralipidem?
Dziewczynki może za chwilę zrobi się sentymentalnie i łzawo ale mam to w nosie że to forum jest ogólno dostępne. Codziennie przez rok czytałam wasze historie i płakałam razem z wami, cieszyłam się kiedy beta była pozytywna i drżałam czy urośnie. Mam 39 lat za sobą nieudane in vitro w parens krk ( brak zarodków), we wrześniu kolejny nieudany transfer w Novum. O to wszystko jestem pogniewana na Boga, bo do dziś nie rozumiałam czemu na mnie trafiło...Wczoraj zadzwoniłam rozstrzęsiona do Novum że menopauza mnie dopadła i że nawet crio planowane w tym miesiącu nie wyjdzie a mnie już brak sił i pomysłów co jeszcze zażyć co sobie wstrzyknąć by choć mieć cień szansy na drugie dziecko. I taka zrezygnowana udałam się po leki na wywołanie okresu do ginekologa, ustaliłyśmy co i jak mam zażywać i pani doktor zaprosiła mnie na usg. Wyobraźcie sobie....5 tydzień piękny pęcherzyk jesssu jestem w ciąży. Tak poprostu.
Margarit kochana nawet nie wiesz jak się cieszę ❤❤❤❤ pamiętam jak bardzo przeżywałaś swoje nie powodzenia A teraz taka piękna nagroda ❤❤ jednak to prawda że po burzy przychodzi słońce i warto wierzyć ❤❤❤ Kochana tak bardzo się cieszę że aż płacze to jest nadzieja dla nas wszystkich ❤❤❤ czekamy na fotki uważaj na siebie mamusiuDziewczynki może za chwilę zrobi się sentymentalnie i łzawo ale mam to w nosie że to forum jest ogólno dostępne. Codziennie przez rok czytałam wasze historie i płakałam razem z wami, cieszyłam się kiedy beta była pozytywna i drżałam czy urośnie. Mam 39 lat za sobą nieudane in vitro w parens krk ( brak zarodków), we wrześniu kolejny nieudany transfer w Novum. O to wszystko jestem pogniewana na Boga, bo do dziś nie rozumiałam czemu na mnie trafiło...Wczoraj zadzwoniłam rozstrzęsiona do Novum że menopauza mnie dopadła i że nawet crio planowane w tym miesiącu nie wyjdzie a mnie już brak sił i pomysłów co jeszcze zażyć co sobie wstrzyknąć by choć mieć cień szansy na drugie dziecko. I taka zrezygnowana udałam się po leki na wywołanie okresu do ginekologa, ustaliłyśmy co i jak mam zażywać i pani doktor zaprosiła mnie na usg. Wyobraźcie sobie....5 tydzień piękny pęcherzyk jesssu jestem w ciąży. Tak poprostu.
No i się poryczałam! Kochana, gratulacje ogromne, ciesz się swoim cudem! Bardzo mocno ściskam i trzymam kciuki za dalsze pozytywne wiadomości!Dziewczynki może za chwilę zrobi się sentymentalnie i łzawo ale mam to w nosie że to forum jest ogólno dostępne. Codziennie przez rok czytałam wasze historie i płakałam razem z wami, cieszyłam się kiedy beta była pozytywna i drżałam czy urośnie. Mam 39 lat za sobą nieudane in vitro w parens krk ( brak zarodków), we wrześniu kolejny nieudany transfer w Novum. O to wszystko jestem pogniewana na Boga, bo do dziś nie rozumiałam czemu na mnie trafiło...Wczoraj zadzwoniłam rozstrzęsiona do Novum że menopauza mnie dopadła i że nawet crio planowane w tym miesiącu nie wyjdzie a mnie już brak sił i pomysłów co jeszcze zażyć co sobie wstrzyknąć by choć mieć cień szansy na drugie dziecko. I taka zrezygnowana udałam się po leki na wywołanie okresu do ginekologa, ustaliłyśmy co i jak mam zażywać i pani doktor zaprosiła mnie na usg. Wyobraźcie sobie....5 tydzień piękny pęcherzyk jesssu jestem w ciąży. Tak poprostu.
Oczywiscie bez przesady, nie musi sie nic stac i nie popadajmy w paranoje Ale po prostu lepiej odlozyc do porodu surowe ryby (sushi, anchois, sledzie) czy mieso (szynka parmenska, tatar, boczek, słonina) wg mnie po co ryzykowac, chyba nie umrzemy z glodu
Dziewczynki może za chwilę zrobi się sentymentalnie i łzawo ale mam to w nosie że to forum jest ogólno dostępne. Codziennie przez rok czytałam wasze historie i płakałam razem z wami, cieszyłam się kiedy beta była pozytywna i drżałam czy urośnie. Mam 39 lat za sobą nieudane in vitro w parens krk ( brak zarodków), we wrześniu kolejny nieudany transfer w Novum. O to wszystko jestem pogniewana na Boga, bo do dziś nie rozumiałam czemu na mnie trafiło...Wczoraj zadzwoniłam rozstrzęsiona do Novum że menopauza mnie dopadła i że nawet crio planowane w tym miesiącu nie wyjdzie a mnie już brak sił i pomysłów co jeszcze zażyć co sobie wstrzyknąć by choć mieć cień szansy na drugie dziecko. I taka zrezygnowana udałam się po leki na wywołanie okresu do ginekologa, ustaliłyśmy co i jak mam zażywać i pani doktor zaprosiła mnie na usg. Wyobraźcie sobie....5 tydzień piękny pęcherzyk jesssu jestem w ciąży. Tak poprostu.
Olka. Spokojnie. Może po prostu jakas infekcja Cię dopadła? Na objawy ciążowe to za wcześnie. Więc zastanów się spokojnie, czy jeśli nie byłabyś po transferze, to byś z czymś takim jechała? Jeśli odp brzmi nie - to nie jedź. Wiem co się dzieje w Twojej głowie, byłam tam nie raz, ale w tym momencie Twój organizm jeszcze "fizycznie" nie jest w ciąży i tak musisz swoje objawy traktować. Jeśli normalnie uznałabyś je za zwykłą infekcję to teraz też trzeba tak zrobić. Jeśli to coś, co zaniepokoiłoby Cię równiez na tyle, by gdzieś jechać mimo braku transferu, to tak zrób.Dziewczyny , zaczynam już pomału panikowac i nie wiem czy powinnam gdzieś z tym jechać czy tak po prostu powinno być...
Dzisiaj czuje się gorzej niż w poprzednie dni rano było mi słabo , bolał brzuch typowo na okres i trochę żołądek , po południu mieszkam biegunkę , teraz cały czas kręci mi się w głowie i jest mi nie dobrze , muszę leżeć...
Czy to normalne ?
To może być efekt leków ? Nigdy wcześniej tak nie miałam
Transfer był 30.06
O moj Boze!!!!!!!!!!!!!!Dziewczynki może za chwilę zrobi się sentymentalnie i łzawo ale mam to w nosie że to forum jest ogólno dostępne. Codziennie przez rok czytałam wasze historie i płakałam razem z wami, cieszyłam się kiedy beta była pozytywna i drżałam czy urośnie. Mam 39 lat za sobą nieudane in vitro w parens krk ( brak zarodków), we wrześniu kolejny nieudany transfer w Novum. O to wszystko jestem pogniewana na Boga, bo do dziś nie rozumiałam czemu na mnie trafiło...Wczoraj zadzwoniłam rozstrzęsiona do Novum że menopauza mnie dopadła i że nawet crio planowane w tym miesiącu nie wyjdzie a mnie już brak sił i pomysłów co jeszcze zażyć co sobie wstrzyknąć by choć mieć cień szansy na drugie dziecko. I taka zrezygnowana udałam się po leki na wywołanie okresu do ginekologa, ustaliłyśmy co i jak mam zażywać i pani doktor zaprosiła mnie na usg. Wyobraźcie sobie....5 tydzień piękny pęcherzyk jesssu jestem w ciąży. Tak poprostu.