reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dzoasia a moja Pani dr mówiła, ze immunologia „jest aktywna” do 12 tc, potem juz nie :)
No nie wiem, nie wiem... Pewnie znów co lekarz to opinia. Dziewczyny na poronieniach czasem dopiero od 16tc zaczynają schodzić ze sterydu...:oo: Jak byłam u Pituchowej, to ostatni wlew z immunoglobulin miałam mieć w 12tc, tak żeby do 16tc była ochrona....
 
reklama
Aha. Bo dzis dzwoniłam do novum z pytaniem ile czasu trzeba czekać przed wizyta na wynik bHCG to pani była zdziwiona ze 23 a nie 25dpt mam Wizyte i odniosłam wrażenie ze koniecznie musi być 25tego dnia taka wizyta
Te Panie z recepcji chodź bardzo bardzo miłe często nie mają wiedzy potrzebnej do pokierowania w jakiejs sprawie. Ja jak dzwoniłam po pozytywnym przyroscie i po konsultacji tylko nie z moja Dr bo jej akurat nie było, gdzie kazała mi się umówić na usg żeby obejrzeć jajniki i ewentualnie moc odstawić już jakieś leki. Więc zadzwoniłam aby umówić się do mojej doktor to dostałam informację że jak jestem w ciąży to USG mi doktor napewno nie zrobi. Ale wizytę może umówić. ;-)
 
No nie wiem, nie wiem... Pewnie znów co lekarz to opinia. Dziewczyny na poronieniach czasem dopiero od 16tc zaczynają schodzić ze sterydu...:oo: Jak byłam u Pituchowej, to ostatni wlew z immunoglobulin miałam mieć w 12tc, tak żeby do 16tc była ochrona....

Ja odstawiłam steryd w 16 tc, tak chciałam dla siebie brać i Pani dr nie widziała przeszkód, ale właśnie powiedziała to co wyżej napisałam :)
 
Hej, my w drodze nad morze. Jedziemy pociągiem i jest tu lustro i zobaczyłam swój brzuch. Moja ciąża progesteronowo-spożywcza jest już zaawansowana. Jako dowód załączam zdjęcie. ;) w tle ręka mojego dziecka. ;)
@dżoasia pierdziel to. Myśl o sobie.

Ja mam problem, kiedy powiedzieć w pracy. Po serduszku już można i bez żalu spierdzielić? ;) Dzisiaj kiero wzięła mnie na dywan celem gadki ile to jest pracy bla bla. Po urlopie jej już chyba wprost powiem jak sytuacja wygląda.
Screenshot_20180703-222023.jpg
 

Załączniki

  • Screenshot_20180703-222023.jpg
    Screenshot_20180703-222023.jpg
    34 KB · Wyświetleń: 312
No w gastronomii jest straszny zapierdziel, to fakt. Przerypane, ze nie ma pracownikow, defacto wiekszosc z tego co robisz powinnas tylko nadzorowac i sprawdzac czy jest ok. A domyslam sie, ze wlasciciele tez nie stoja z Wami na kuchni i nie pomagaja w codziennej pracy.
Masz racje Asia, nie ma co sie poswiecac i przedkladac cudzego interesu nad swoje priorytety zyciowe. Ehh jak wlasciciel tej firmy bedzie nia tak zarzadzal to w koncu beda musieli zamknac interes. Nie ogarna tego. Ale to juz ich problem, nie Twoj
Powiem Ci, że do tego chyba bliżej jak dalej... Oni w ogóle kuchni nie ogarniają, i to już nie chodzi o to, żeby pracować fizycznie, ale żeby chociaz pracę zorganizować. Kiedyś owszem, ale teraz jest zupełnie inny system. Jak tak dalej pójdzie to kaplica ;) Kiedyś byłam w stanie nawet na jakić czas odpuścić starania, przełożyć wizytę na zupełnie inny termin albo rano przyjść dużo wcześniej niż inni i latać jak debil z językiem na brodzie, bo po południu wizyta, więc jak to tak zostawić załogę z nieskończoną robotą... Teraz się z tego wyleczyłam. Biorę wolne, idę na urlop wtedy co mi trzeba i cześć. Teraz z rozpoczęciem stymulacji też rozpoczynam urlop, a nie tak jak w tamtym roku - dzień przed punkcją tyrka 14h... Chyba mi coś na mózg siadło!
 
Hej, my w drodze nad morze. Jedziemy pociągiem i jest tu lustro i zobaczyłam swój brzuch. Moja ciąża progesteronowo-spożywcza jest już zaawansowana. Jako dowód załączam zdjęcie. ;) w tle ręka mojego dziecka. ;)
@dżoasia pierdziel to. Myśl o sobie.

Ja mam problem, kiedy powiedzieć w pracy. Po serduszku już można i bez żalu spierdzielić? ;) Dzisiaj kiero wzięła mnie na dywan celem gadki ile to jest pracy bla bla. Po urlopie jej już chyba wprost powiem jak sytuacja wygląda. Zobacz załącznik 873454
Mi się wydaje, że to bliźniaki się już rozpychają :D Piękna ciąża, nawet jeśli spożywcza haha :D Wypoczywajcie! :*
 
Hej, my w drodze nad morze. Jedziemy pociągiem i jest tu lustro i zobaczyłam swój brzuch. Moja ciąża progesteronowo-spożywcza jest już zaawansowana. Jako dowód załączam zdjęcie. ;) w tle ręka mojego dziecka. ;)
@dżoasia pierdziel to. Myśl o sobie.

Ja mam problem, kiedy powiedzieć w pracy. Po serduszku już można i bez żalu spierdzielić? ;) Dzisiaj kiero wzięła mnie na dywan celem gadki ile to jest pracy bla bla. Po urlopie jej już chyba wprost powiem jak sytuacja wygląda. Zobacz załącznik 873454
Ha ha ha tosz to ciążowy!!!!! Wygląda jakbyś była już wyżej w ciąży, ale ładny ten twój brzuszek hih
 
Powiem Ci, że do tego chyba bliżej jak dalej... Oni w ogóle kuchni nie ogarniają, i to już nie chodzi o to, żeby pracować fizycznie, ale żeby chociaz pracę zorganizować. Kiedyś owszem, ale teraz jest zupełnie inny system. Jak tak dalej pójdzie to kaplica ;) Kiedyś byłam w stanie nawet na jakić czas odpuścić starania, przełożyć wizytę na zupełnie inny termin albo rano przyjść dużo wcześniej niż inni i latać jak debil z językiem na brodzie, bo po południu wizyta, więc jak to tak zostawić załogę z nieskończoną robotą... Teraz się z tego wyleczyłam. Biorę wolne, idę na urlop wtedy co mi trzeba i cześć. Teraz z rozpoczęciem stymulacji też rozpoczynam urlop, a nie tak jak w tamtym roku - dzień przed punkcją tyrka 14h... Chyba mi coś na mózg siadło!
No juz Ci pisalam, ze takie zapieprzanie podczas stymulacji (szczegolnie pod koniec) to dla mnie jakas abstrakcja. Ja naprawde nie moglam swobodnie chodzic, strasznie zle sie czulam. A tutaj mowimy o ciezkiej pracy.. masakra
 
Powiem Ci, że do tego chyba bliżej jak dalej... Oni w ogóle kuchni nie ogarniają, i to już nie chodzi o to, żeby pracować fizycznie, ale żeby chociaz pracę zorganizować. Kiedyś owszem, ale teraz jest zupełnie inny system. Jak tak dalej pójdzie to kaplica ;) Kiedyś byłam w stanie nawet na jakić czas odpuścić starania, przełożyć wizytę na zupełnie inny termin albo rano przyjść dużo wcześniej niż inni i latać jak debil z językiem na brodzie, bo po południu wizyta, więc jak to tak zostawić załogę z nieskończoną robotą... Teraz się z tego wyleczyłam. Biorę wolne, idę na urlop wtedy co mi trzeba i cześć. Teraz z rozpoczęciem stymulacji też rozpoczynam urlop, a nie tak jak w tamtym roku - dzień przed punkcją tyrka 14h... Chyba mi coś na mózg siadło!
W końcu dobre myślenie. Tak trzymać. [emoji8] na pewno jak organizm będzie wypoczęty, to będą lepsze jakościowe jajeczka i wszystko będzie lepiej. Będzie piękna ciąża.[emoji8]
 
reklama
Powiem Ci, że do tego chyba bliżej jak dalej... Oni w ogóle kuchni nie ogarniają, i to już nie chodzi o to, żeby pracować fizycznie, ale żeby chociaz pracę zorganizować. Kiedyś owszem, ale teraz jest zupełnie inny system. Jak tak dalej pójdzie to kaplica ;) Kiedyś byłam w stanie nawet na jakić czas odpuścić starania, przełożyć wizytę na zupełnie inny termin albo rano przyjść dużo wcześniej niż inni i latać jak debil z językiem na brodzie, bo po południu wizyta, więc jak to tak zostawić załogę z nieskończoną robotą... Teraz się z tego wyleczyłam. Biorę wolne, idę na urlop wtedy co mi trzeba i cześć. Teraz z rozpoczęciem stymulacji też rozpoczynam urlop, a nie tak jak w tamtym roku - dzień przed punkcją tyrka 14h... Chyba mi coś na mózg siadło!
No i tak trzymać! Ty i piękne komoreczki najważniejsze!!! [emoji106] [emoji173] [emoji7]
 
Do góry