Bardzo dobre wyniki. TSH jak marzenie, przeciwciała ujemne. Trochę przy górnej normie obwodowe, ale lepiej przy górnej niż przy dolnej. Nie martw się.
Ja pochodzę z zachodniej Polski, ale koleje losu sprawiły, że mieszkam na wschodzie. Tu też strach się przyznać do in vitro, ale nie ukrywam tego specjalnie i dzięki temu znacznie zweryfikowałam grupę znajomych
. Ale lekarzom się za bardzo nie przyznaję, zwłaszcza ginekologom. Ci starej daty mają popodpisywane deklaracje wiary i obawiam się, że wygoniliby mnie z gabinetu. Mam fajnego młodego gina i jego się trzymam, tylko jak wylądowałam w szpitalu, to on na urlopie... taki.lajf.