reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Z 1 rosnącego pęcherzyka można pobrać jedną komórkę jajową (jajeczko). Chyba nie słyszałam o przypadku, żeby pobrano więcej jajek niż było pęcherzyków. Czasem rosnący pęcherzyk może być pusty, bo np nie dojrzała jeszcze i nie uwolniła się komórka (w rosnącym pęcherzyku jest tzw wzgórek jajonośny w którym ta komórka dojrzewa i zostaje uwolniona dopiero jak już jest gotowa do zapłodnienia). Czasem na usg nie widać wszystkich pęcherzyków, bo jakiś jest schowany gdzieś z tyłu i wychodzi z ukrycia dopiero przy punkcji. Nie wszystkie komórki mogą nadawać się do zapłodnienia, bo np są nieprawidłowej budowy lub są zdegradowane (przejrzałe). Do komórek zdolnych do zapłodnienia (czyli takich ładnych, dojrzałych, prawidłowych) dodaje się plemniki odpowiednio przygotowane (klasyczne IVF), lub można bezpośrednio do niej wstrzyknąć jednego dojrzałego, o prawidłowej budowie itp (metoda ICSI). Z tego powstają zarodki - małe dzidziusie które podaje się do brzucha:)

Bardzo dobry plus pani profesor!! ;)
A poważnie - ja miałam 6 pęcherzyków i 6 jajek z czego tylko 3 nadawały się do wysiadania....
 
reklama
Nie sadze. Ty robilas ogole badania a to jest specjalistyczne, musi byc wskazanie do niego, nie robia go rutynowo, a musza specjalnie te konkretna bakterie "hodowac" przez ok 1 tydz chyba i zobaczyc czy sie wytworzy jej DNA, stad to sie "posiew" nazywa :) Ale skierowanie mozesz dostac od kazdego lekarza ogolnego, pojdz i powiedz ze masz problemy z jelitami i wszystkie obkawy wskazuja na helicobakter i chcesz sprawdzic.
Dziekuje Kochana [emoji4] nie wiem czy mam objawy helicobacteru. Wyczytalam teraz tuyaj, ze to czeste przy problemach jelitowych to podpytuje [emoji16] u mnie sibo i zespol jelita drazliwego... a w zasadzie jakie sa wskazania i objawy? [emoji4]
Btw. Mowie Wam jak mnie od jakiejs godziny napierdziela prawy bok brzucha i plecow, nawet bardziej tak promieniujaco od prawej strony ledzwi. Szok jakis normalnie!
 
No to zadzwonie w poniedziałek do Łodzi może cos bardziej z początkiem sierpnia będzie. A czy na pierwszą wiztę trzeba badania jakieś robić czy wystarcza te z procesu in vitro ?

Doktor zleca badania na podstawie wywiadu i wynikow in vitro. Te badania są dosc kosztowne (mnie wyszlo ok 1500 zl), wiec nie ma sensù robic na wlasna rękę. Ja jechalam z badaniami do in vitro (wszystkie hormony, kariotypy, droznosc jajowodow, badania nasienia itp.) plus zrobilam sobie poziom witamin - b6, b12, homocysteina (w alab pakiet metylacja podstawowy, nie polecam rozszerzonego bo czesc badan zduplikowala mi sie z badaniami zleconymi przez docenta, wiec to podwojny wydatek)
 
Bardzo dobry plus pani profesor!! ;)
A poważnie - ja miałam 6 pęcherzyków i 6 jajek z czego tylko 3 nadawały się do wysiadania....
no u mnie kilkanaście pęcherzyków, ale 9 komórek, z czego 7 dobrych.
@Niusia21 nie czytaj tego :D - z reguły dziewczyny mają lepsze wyniki, my z biedroneczka mamy niestety pcos, co dodatkowo upośledza nam jajka
 
Dziewczyny, pojechałam na izbę. Pani dr nie widziała w usg pęcherzyka w macicy. Ale mówi, że to może jeszcze za wcześnie. Zatrzymała mnie w szpitalu jako podejrzenie ciąży pozamacicznej, choć jak sama mówiła tylko na weekend do obserwacji. Jej zdaniem może jeszcze coś z tego być, bo może być zwyczajnie za wcześnie na pęcherzyk.
W międzyczasie przyszła beta - w 14 dpt 475, dziś w 16 dpt 793. Czy to nie ciut za mało? Progesteron na prolutexie znacznie wzrósł - 46, 2 dni temu 26.
Leżę przez weekend, w niedzielę zrobia usg i betę
.
Dziękuję Wam za wsparcie!
Masz przyrost troszke powyzej 66% wiec miescisz sie w widelkach.
Trzymam mocno kciuki [emoji110] moze to i lepiej ze Cie zostawili w szpitalu. Jednak w razie czego bedziesz miec profesjonalna opieke medyczna pod reka. Ale oby sie ta opieka nie przydala, a w pon pokazal sie na obrazie usg piekny pecherzyk w macicy [emoji4] odpoczywaj Kochana [emoji173][emoji173][emoji9][emoji9][emoji9]
 
Z 1 rosnącego pęcherzyka można pobrać jedną komórkę jajową (jajeczko). Chyba nie słyszałam o przypadku, żeby pobrano więcej jajek niż było pęcherzyków. Czasem rosnący pęcherzyk może być pusty, bo np nie dojrzała jeszcze i nie uwolniła się komórka (w rosnącym pęcherzyku jest tzw wzgórek jajonośny w którym ta komórka dojrzewa i zostaje uwolniona dopiero jak już jest gotowa do zapłodnienia). Czasem na usg nie widać wszystkich pęcherzyków, bo jakiś jest schowany gdzieś z tyłu i wychodzi z ukrycia dopiero przy punkcji. Nie wszystkie komórki mogą nadawać się do zapłodnienia, bo np są nieprawidłowej budowy lub są zdegradowane (przejrzałe). Do komórek zdolnych do zapłodnienia (czyli takich ładnych, dojrzałych, prawidłowych) dodaje się plemniki odpowiednio przygotowane (klasyczne IVF), lub można bezpośrednio do niej wstrzyknąć jednego dojrzałego, o prawidłowej budowie itp (metoda ICSI). Z tego powstają zarodki - małe dzidziusie które podaje się do brzucha:)
Dziekuje kochana ze mi wyjasnilas bo ja naprawde ciemna w tym jestem :( A do punkcji moze sie wyrobic wiecej tych pecherzykow?
 
Tak jak napisałam różne opinie jak różni ludzie. ;)))) ważne żeby każdej się udało nawet jak czasem coś nie działa od strony organizacyjnej, żeby mimo wszystko to jedno lub dwa jaja dobrze zasadzili ;)
U mnie poki co maja skutecznosc 2/2 w "zasadzaniu" [emoji4] wiec bede polecac zawsze i wszedzie [emoji4] a organizacyjnie naprawde nie ma sie do czego przyczepic [emoji4]
Ale masz racje, wazne zeby kazdy znalazl miejsce do leczenia, w ktorym sie dobrze czuje i lekarza ktoremu ufa [emoji4]
 
reklama
Ciut za mało, ale na zobaczenie pęcherzyka. Tym bardziej, że krwawisz. U mnie przy krwotoku nic nie było widać i myśleli, że poroniłam, odstawiłam leki bo beta poleciała z prawie 2200 na 1100 a ok 2 tygodnie później okazało się, że w macicy są 2 pęcherzyki ciążowe (bo jednak skubana zaczęła znów rosnąć), jednak happy endu nie było, no bo leki poodstawiane itp. To wyglądało tak jak u Ciebie - zabolał mnie brzuch i poleciała krew jakby ktoś nagle odkręcił kran. Nie piszę Ci tego, żeby Cię nastraszyć, tylko żeby dodać otuchy, nie odstawiaj broń Boże żadnych leków - nawet jakby kazali - dopóki nie będzie wszystko czarne na białym. Trzymam mooooocno kciuki za pozytywne zakończenie. Maleństwo trzymaj się mamusi!
Dzięki za podzielenie się tą historią. W takim stanie człowiek chłonie każde dobre słowo...
Dzięki Wam wszystkim kochane za kciuki.
Ja też jeszcze wierzę, że będzie dobrze. Mąż mi powiedział, że pani dr przejęła się też moim stanem psychicznym i na boku mu powiedziała, że jak ktoś się tak przejmuje jak ja to lepiej żeby był zaopiekowany w szpitalu... chyba w elegancki sposób powiedziała, żem histeryczka... ale w sumie.ma rację. Może to znaczy, że nie podejrzewa tak na pewno tej pozamacicznej.
Czemu to wszystko nie jest prostsze, ech, dziewczyny...
 
Do góry