W sumie lekarz po zabiegu stwierdził że powinno być wszystko ok, jajowody drożne, zrostów w zasadzie nie miałam.
Powiedział, że spodziewał się trudnego u mnie zabiegu. Biorąc pod uwagę co się działo.
A tu była miła niespodzianka.
Po zabiegu przykazał odczekać 2 tyg. a potem brać się do roboty.
Tyle, ze minął jeden miesiąc, drugi miesiąc i nic z tego tylko znowu te torbiele.
A biorąc pod uwagę nasz ( w zasadzie mój wiek) to zadecydowaliśmy, że zostaje klinika.
Tak więc wysłał nas do swojego znajomego do Ostravy.
Dodam, że 1 dziecko mam ma 7,5 r. udało się nam za pierwszy razem naturalnie i nie było z tym problemów.
Więc teraz myślałam, że teraz nie będzie a tu lipa