reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Kochana telewizorzawsze mozna powiesic na scianie a widzialam rybka miala jedno duze lozeczko dla swoich chlopakow ;)
Takze jak sie popiesci to sie wszystko zmiesci
To nawet nie chodzi o miejsce bo go mamy, ale o to że snuje już plany. A ja muszę mieć namacalne dowody na to że się uda wtedy mogę gadać bez końca [emoji87]
 
reklama
To nawet nie chodzi o miejsce bo go mamy, ale o to że snuje już plany. A ja muszę mieć namacalne dowody na to że się uda wtedy mogę gadać bez końca [emoji87]
No to z jednej strony dobrze bo moj to zupelnie na odwrot funkcjonuje jakby transferu wogole nie bylo. No ale coz tak go mamusia wychowala ze nie potrafi okazywac uczuc i zamyka sie w swojej skorupie
 
reklama
Mój mąż: jeszcze 12 dni
Ja: do czego kochanie?
Mąż: do mundialu
Ja: do Bety kretynie (zawsze tak mówimy do siebie w zartach i nikt się nie obraża ale się śmiejemy)
Mąż: dobrze się składa, będzie piłkarz
[emoji28] [emoji28] [emoji28] [emoji28] [emoji28]

Oczywiście betę robię wcześniej, ale myślałam że pomyśli o nas a ten o mundialu [emoji28]
 
Ostatnia edycja:
Do góry