Malaja32
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 16 Kwiecień 2018
- Postów
- 143
A ja przez 2 tygodnie miałam takie hiper mdłości, że chciałam dosłownie zasnąć i się nie obudzić. Miałam odruchy wymiotne nawet po przełykaniu śliny, płakałam z bezsilności kilka razy. Zresztą ja nie wiem co to było, ale czułam się potwornie, to chyba było coś więcej niż nudności ciążowe, bo nie dało się wstać z łóżka, nawet powietrze mi śmierdziało i miałam ślinotok z obrzydu do wszystkiego i 24h na dobe uczucie jak po struciu się np. alkoholem. Od wczoraj minęło i wracam do żywych, drugi raz czegoś takiego nie zniosę. Ja bym o mdłości nie prosiła, serio nie ma co wywoływać wilka z lasuDobrze mówią,ciesz się,że nie masz mdłości:-) :-):-)Ja w sumie tez nie mam.Mam za to mniejszą tolerancję duszności w komunikacji miejskiej i muszę uważać.Ale wiem o co Ci chodzi,bo ja cały czas się zastanawiam czy wszystko jest ok z kropkiem,a wizyta dopiero w środę.
Dziewczyny, poprosiłam w klinice o dokumentacje do in vitro, a oni, że to ich własność, a w ogóle to nie wiedzą jakich dokumentów chce, bo tam będą ze 2 kartki, stymulacja, wynik bety i w sumie nie wiedzą o co mi chodzi. No cóż, kazali pisać podanie, że potrzebuje tych dokumentów do prowadzenia ciąży, to coś mi dadzą. Tyle.