chlopkers
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2017
- Postów
- 3 177
To troche lipa z jej podejsciem [emoji52] ja z mojego Dr jestem zadowolona, pod katem merytorycznym, widac ze mysli i wie co robi, ale z niego trzeba mocno wyciagac informacje, dlatego jak mam taki slaby dzien jak dzisiaj, ze nie potrafie pozbierac mysli do kupy, ani wyartykulowac sensownego zdania, on niewiele mowi. Podaje dalszy krok i koniec. Powiedzial ze wyjadni mi wszystko jak zobaczy endo i czesc [emoji6] a moj M to juz w ogole nic nie kuma z calej procedury i zbieranie wszelkich info lezy w mojej gestii [emoji6]Moje wrazenie odnosnie tej kliniki sa takie ze oni dzialaja bardzo schematycznie do kazdej pacjentki... Ja nie mam wskazan ani do heparyny ani encortonu, dopiero zaczynam robic badania w tym kierunku i brak mi argumentu w rozmowie z lekarzem zeby dolozyc inne leki oprocz tych na recepcie. Zostaly mi dwa mrozaki. Mam nadzieje ze zabiore je pod koniec pod koniec lipca. 4 czerwca mam wizyte u cudotworcy a 26 czerwca histeroskopie. Najlepsze jest to ze po kolejnym nie udamym transferze moja lekarz nawet nie zasugerowala zeby zrobic jakies badania. Dopiero jak zapytalam czy moze histeroskopia to powiedziala bez entuzjamu ze moge zrobic. O pasikoniku jej nie powiedzialam bo domyslam sie ze zaraz by mnie zgasila mowiac ze to wcale nie jest dobry pomysl. Teraz musze sama sie przygotowac do ostatniego podejscia i na prawde dziewczyny, gdyby nie Wy byla bym w czarnej doopie bez pomyslow skazana tylko na swoja lekarz.
Duzo bardziej rozmowny ze mna byl Dr W, ktory mi robil punkcje i pierwszy transfer.
Tak czy inaczej powodzenia u Pasikonika i trzymam kciuki zeby nastepne podejscie bylo TYM szczesliwym [emoji8] a noz widelec uda nam sie kiedys spotkac w klinice [emoji4]