reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
A więc tak już po usg ginekologicznym torbiel nadal jest taka sama jak była ani mnejsza ani większą mam brać te leki jak biorę dodatkowo nospe 3 razy dziennie i paracetamol jest dużo zrostow i dlatego to tak ciągnie mam nie współzyc nie dźwigać nie kąpać się w bardzo gorącej wodzie jesc rzeczy lekko strawne no ogólnie się oszczędzać i do końca brać te leki i powinien być okres idę do domu kazał się oszczędzać
 
Mmoje małe zarodeczki nie nadawały się do zamrożenia.. no żesz - zryczałam się w pracy
Więc mamy tylko blastusia w brzuszku - jest 2dpt brzuch boli ale już nie wiem od czego... bo i mnie zatkało gastrycznie i obudziłąm się z pełnym pęcherzem, że aż bolało jak sikałam, więc są trzy opcje:
1. podrażopny pechęrz
2, zatwardzenie
3, ciąża
Dyskomfort bynajmniej nieprzyjemny jak diabli...
ja to się mam jak nie urok to sraczka...
coraz mniej we mnie optymizmu
 
Mmoje małe zarodeczki nie nadawały się do zamrożenia.. no żesz - zryczałam się w pracy
Więc mamy tylko blastusia w brzuszku - jest 2dpt brzuch boli ale już nie wiem od czego... bo i mnie zatkało gastrycznie i obudziłąm się z pełnym pęcherzem, że aż bolało jak sikałam, więc są trzy opcje:
1. podrażopny pechęrz
2, zatwardzenie
3, ciąża
Dyskomfort bynajmniej nieprzyjemny jak diabli...
ja to się mam jak nie urok to sraczka...
coraz mniej we mnie optymizmu
@redferrari u mnie też był tylko blastek, nic się nie udało zamrozić, ale za to został że mna i dziś kończę 7tc!!! Więc uszy do góry, myśl pozytyepoz i gadaj do blastka, żeby z Tobą został, bo ten jeden do szczęścia Ci chyba wystarczy :tak:
 
Dzięki wielkie za odpowiedź, ciekawe czy później brałaś zastrzyki na początku następnego cyklu czy po okresie? Może pamiętasz. Dzwoniłam dziś do kliniki i doktor powiedział, że mam przyjechać na wizytę zgodnie z umową czyli teraz w piątek. Ciekaw jak to będzie na USG czy już będą jakieś jajka i czy zapisze zastrzyki czy jednak opóźni się wszystko o kolejny miesiąc...
Jak przestałam brać tabletki to po 5 dniach pojawił sie okres i wowczas zaczęłam brać menopur codziennie i gieńka co drugi dzień
Tak sobie teraz policzyłam i mi wyszło że długi protokół trwał u mnie 46 dni(licząc do punkcji)
Pojawią się napewno:-D
Pozdrawiam:biggrin2:
 
Jak przestałam brać tabletki to po 5 dniach pojawił sie okres i wowczas zaczęłam brać menopur codziennie i gieńka co drugi dzień
Tak sobie teraz policzyłam i mi wyszło że długi protokół trwał u mnie 46 dni(licząc do punkcji)
Pojawią się napewno:-D
Pozdrawiam:biggrin2:

Dzień dobry Kobietki,
Z tym, że ty brałaś od razu menopur jak dostałaś okres a ja jak pojadę to będę w 7 dniu cyklu i wydaje mi się że będzie za późno. Zobaczymy jak to będzie.
Miłego dnia wszystkim ;)
 
Dziewczyny tak do dupy sie czuje i nawet nie potrafie nazwac tego co mi jest :hmm: Nie wiem czy to żołądek,zgaga czy co...Ciagle mam wzdety brzuch i w przelyku cos nie tak. Ciagle mi się chce bekac,ale nawet jak to zrobie to ulgi nie ma. Czuje sie taka zakorkowana,okropne uczucie :huh: Pewnie żadna z Was tak nie ma? Ewentualnie jakie leki możemy brac na zoladek czy na zgage?
Słyszałam o takim objawie, że jest bardzo często spotykany u kobiet w ciąży, także wszystko w normie [emoji4] zazdroszczę Ci, że coś czujesz, bo ja w ogóle nie mam nic ciążowego, mama mówi, że to oo niej tak mam bo do dnia porodu chodziła normalnie do pracy i oprócz rosnącego brzucha 0 innych przesłanek o ciąży [emoji4]
 
reklama
Justin jak jestes zdecydowana na Ciechocinek to idz tam na stymulacje i transfery. Jak sie nie uda tam z roznymi cudami to najwyzej wrocisz tu po swoje mrozaki z nd. A jak sie uda to moze pomyslisz nad oddaniem tych do apodcji?
Też o tym myślałam.
Powiem szczerze, że dużo zależy od tego jak się potoczy jutrzejsza rozmowa z dr w klinice. Bo może akurat coś się ruszy i będę miała zwarty plan na kolejny transfer i dostanę jakieś dodatkowe leki. Obawiam się, że skoro to mi się nie podoba, to ona zrezygnuje ze mnie jako pacjentki a od wczoraj i zostanę bez lekarza. [emoji23]
 
Do góry