reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Niestety, ja mam chyba depresje, ale za duzo rzeczy idzie nie tak, za duzo wciaz to nowych przeszkod. Nie mamy czasu odsapnac, nie ma sposobnosci wyluzowac i odstresowac sie. Takze, ja juz niestety nie potrafie myslec, ze wszystko sie ulozy, ze bedzie brzuch, itd. W glebi czuje, ze to bajki, o ktore owszem walczylismy i poniekad walczymy, ale jednak poprzeczki sa zbyt wysokie.

Margit, u mnie niestety wiek tez czyni swoje. Co z tego, ze wygladam na 20 kilka jak mam juz swoje lata i zegar wlasnie tyka. A jeszcze praca, normalnie tak mnie wkurza, ze nie jestem w stanie odstresowac sie. Beda nas zwalniac, takze musze sie uwinac z cala procedura zanim to nastapi, choc to juz niebawem. Mam tez nerwa, ze wciaz tylko zadaja od nas wkladu, zaangazowania, poswiecania sie a bron boze badz chora, wtedy glupie docinki, powinnas myslec o zespole, itd. Tyle tylko, ze nawet nie oferuja nam opcji przejecia przez inny dzial, ktora realnie istnieje. Wybacz, ale kur...dostaje.

Idź prywatnie do psychiatry, weź L4. Odsapniesz od pracy i tych problemów i bedziesz mogła na spokojnie podejść do nowej procedury. Przy okazji dostaniesz jakieś proszki, które pomogą Ci się wyluzować. Skoro mają zwalniać to i tak nie masz nic do stracenia.
Ja 1,5 miesiąca przed udanym transferem byłam na L4 od neurologa (wiedziałam że nie będę miała do czego wracać). Nie dość że odpoczęłam od tej gonitwy, nie musiałam się stresować o kolejne wolne, to jeszcze super dr tak mnie pozytywnie nastawiła (też byłam po poronieniu), że i do bety mi czas jako tako minął i potem nie szalałam z nerwów między wizytami:)
Praca zawsze się znajdzie:)
 
reklama
Wow aż taka dokładność ? :) ja nie wybiegam w przyszłość dalej niż 48h to dla mnie wyznacznik czasu teraz :D i czwartek dzień kiedy doktor będzie już w pracy

W 24dpt 3dniowego zarodka jest już szansa na serduszko. Potem długi weekend więc pewnie ciężko będzie o wizytę. Umawiaj już teraz bo potem nie będzie miejsc, jak dr w czwartek będzie miał inną wizję to najwyżej odwołasz :)
 
Potrzebuję opinii. :) do szefa szefów w invimedzie we Wro są długie terminy na jesień dopiero. Są tam też inni lekarze, poproszę o opinie na ich temat. Wiem, że którychś z nich nie robi transferów na cyklu naturalnym a wolę na cyklu naturalnym. ;) tak więc wszelkie opinie mile widziane tu lub na priv. :)
 
Niestety, ja mam chyba depresje, ale za duzo rzeczy idzie nie tak, za duzo wciaz to nowych przeszkod. Nie mamy czasu odsapnac, nie ma sposobnosci wyluzowac i odstresowac sie. Takze, ja juz niestety nie potrafie myslec, ze wszystko sie ulozy, ze bedzie brzuch, itd. W glebi czuje, ze to bajki, o ktore owszem walczylismy i poniekad walczymy, ale jednak poprzeczki sa zbyt wysokie.

Margit, u mnie niestety wiek tez czyni swoje. Co z tego, ze wygladam na 20 kilka jak mam juz swoje lata i zegar wlasnie tyka. A jeszcze praca, normalnie tak mnie wkurza, ze nie jestem w stanie odstresowac sie. Beda nas zwalniac, takze musze sie uwinac z cala procedura zanim to nastapi, choc to juz niebawem. Mam tez nerwa, ze wciaz tylko zadaja od nas wkladu, zaangazowania, poswiecania sie a bron boze badz chora, wtedy glupie docinki, powinnas myslec o zespole, itd. Tyle tylko, ze nawet nie oferuja nam opcji przejecia przez inny dzial, ktora realnie istnieje. Wybacz, ale kur...dostaje.
@Felia - kobieto jaki zegar ... jaka stara !!!! Quwa wypraszam se - ja to jestem stara 42 l (tak, tak dobrze czytasz ... 42):growl: i wiesz co - mam bezczelność chcieć zostać mama i zostanę choćbym miala se ten brzuch wystrugac ! U lekarzy słyszę - " ale Pani pesel" quwa , a wkoło znajome powyżej 44 lat rodzą - wiec i dla Nas jest szansa !!! A praca ... zawsze mozna znaleźć inna - wiem łatwo pisać - ale czasami lepiej poszukać mniej prestiżowej ( wg nas ) pracy i mieć swiety spokój i ducha i głowy. Co do l4 - olać to - czy ktoś idąc na zwolnienie patrzy się na innych ? - NIE -!!! kochana pamiętaj bajki maja zazywczaj szczęśliwe zakończenie :tak:. To my jesteśmy królową własnej bajki ,wiec smutasy wyrzucamy koronę poprawiamy i zapier....my do przodu po swoje marzenia ... i broń Cie gonić te marzenia - Idziemy po nie z głową do gory i cycem do przodu :rofl: Pomysl tak : widzimy, słyszymy, mamy dwie nogi i dwie ręce" Głowa do góry - uda nam sie - wszystkim się Nam uda - ktoś tu zgasi światło !!!!:ninja2:
 
Cześć, od wczoraj żegnam się z moimi maleństwami, brzuch boli jak cholera. Na środę jestem umówiona z moją dr celem omówienia dalszego leczenia. Smsowo do kolejnego transferu nie zaproponowała nic ponad kwas foliowy i witaminy. Dlatego myślę nad przeniesieniem zarodków do Ciechocinka. Na razie jestem na etapie ustalania cen i formalności. Jeśli mnie cena nie zabije, to się chyba zdecyduję. Chyba że moja dr zaproponuje mi coś ciekawego w środę. :)
Hej. U mnie zaczelo sie dzis.... Brzuch boli bardziej. Ale czuje ze to dopiero poczatek i jeszcze bedzie gorzej. Chociaz no nie wiem, moze jednak sie mylę. Niech sie nam ladnie oczyści....ehhh:(:( bedziesz po wszystkim robic bete czy spadla calkiem?

@NadziejaJest a Ty jak się czujesz?
 
@Justin87 niemozliwa ta Twoja pani dr... zawsze możesz brac acard na wlasna reke. Ale o encorton i heparyna powinna byc musowo. Ja nie wiem co ona taka uparta?
Acard brałam, bo mi kazała ale to była tylko jedna tabletka, po dwóch tygodniach brania luteiny w łydkach miałam uczucie zastoju, nie wiem czy to ma jakiś związek ale tak było też przy 2 poprzednich transferach.
Dzwonili do mnie z kliniki i zaproponowali mi wizytę u szefa szefów jako nowego lekarza dopiero w październiku.
W środę idę do mojej dr zobaczyć, co mi zaproponuje, jeśli nic, to zmieniam lekarza albo przenoszę zarodki do Ciechocinka. Potrzebuję do ostatecznej decyzji opinii o innych lekarzach w mojej klinice oraz informacji o kosztach przeniesienia zarodków.
 
reklama
Witajcie nie udzielam się od dłuższego czasu, ale jestem dziś po transferze podali mi blast8cyste wczoraj dobie , tylko ta jedna przetrwała do 5 doby, pozostałe 3 przestały się dzielić w 3 dobie. Ta blastocysta 1bb czyli taka wczesna, czy komuś udało się z takiej zajść w ciążę.
 
Do góry