reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

cześć jestem nowa. Chciałam tez się podzielić nasza historia. w 2014 roku podeszłam do in vitro za pierwszym razem udało się i mamy synka. Zostały mi 4 komórki jajowej które zamrozilismy. Teraz podeszłam do drugiego transferu dokładnie w poniedziałek. Z 4 zarodków dwa przetrwały jeden już jest we mnie drugi jeszcze nie wiadomo. Kochani gdy leczyłam się na niepłodność lekarze dawali nam 3 % szans na zajście w ciążę. Teraz jestem mamą i mam nadzieje ze za tydzień okaże się że zostanę podwójna mama. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam

Ilu dniowy zarodek miałaś podany ?
Tez miałam w pon transfer :)
 
reklama
Cześć dziewczyny, niestety nie mam dobrych wieści, moje znamię okazało się być czerniakiem we wczesnym stadium. In vitro muszę odłożyć na przynajmniej 9 miesięcy, a najlepiej 3 lata. Lekarz uważa, ze powinnam się cieszyć, bo przecież będę zdrowa, tylko co mi po takim zdrowiu? :( Mocno trzymam za Was kciuki, może dane mi tu będzie kiedyś do Was dołączyć.
Szarykotku, przykro mi :( Ale kiedyś pisałaś, że to nic groźnego :( Ojejku :(
No ale własne zdrowie najważniejsze, żeby potem móc urodzic zdrowego dzidzia i być zdrową dla niego :* Trzymaj się :*
 
Bardzo dobrze, a to wszystko dzięki Wam[emoji4] na kolejną na pewno poczekam do piątku zobaczymy czy jest prawidłowy przyrost, jutro sobie odpocznę, bo dzisiaj z tych nerwów brzuch mnie trochę boli...
Ja też jadę w piątek, już nie będę swirowac jak przy pierwszym transferze, że biegałam na betę przez 5 dni pod rząd. Mnie znów plecy bolą, brzuch trochę kłuje, najbardziej boję się tego, że zaczyna mi krew z nosa lecieć tak jak zawsze przed okresem :( mam nadzieję, że to hormony tak działają jednak. Spokojnej nocy dla Was :-)
 
reklama
A brzuch Cię boli? Miałaś ostatnio histeroskopię albo laparoskopię robioną? Nie kojarzę ale może miałaś.
Brzuch mnie pobolewal jak na @. Teraz juz troche przeszlo. Histero mialam w styczniu, laparo rok temu wiec odpada.
A czy Ty przypadkiem nie wzięłaś leków przed oddaniem moczu do badania. I jak bardzo dużo piłaś to mogłaś wypłukać bakterie do tego stopnia, że nie wyszły w badaniu. Ja tak kiedyś miałam, przestałam pić hektolitry wody i zapalenie wróciło:(
Wlasnie wzielam caly dzien furagine. I pytalam lekarki czy po jednym dniu brania furaginy jest sens robic badanie moczu, a ona ze pewnie, ze jeden dzien leczenia nic nie zmienia.
Ale to taka zwykła rodzinna lekarka a nie urolog...
Wiec moze i wyplukalam. Biore antybiotyki i licze ze to bylo bakteryjne i przejdzie.
 
Do góry