reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wzięłam kalendarz z 2016 roku i czytam, co działo się w moim ciele po transferze. Chce porównać do tego co odczuwam teraz. Co prawda tamten transfer był na świeżo i zaraz po punkcji więc na pewno te bóle i klucia wynikały z tego, że jednak ta struktura w ciele była naruszona. Na chwilę obecną odczuwam jajniki i bardzo bolą mnie plecy. Nic odczuwam klucia żadnego. Od transferu nie minęła nawet doba A człowiek już wariuje.
 
Swoją droga jak czytam na forum, jak lekarze Wam wszystko tłumaczą to jestem w szoku. Z mojego to trzeba wszystko wyciągać. Jak dzwonił embriolog to sama musiałam z niego wyciągnąć jakiej zarodki są klasy, wczoraj przy transferze też, pytam też lekarz czy zarodek rozmrozil się dobrze A on na to, że jakby było inaczej to nie byłoby transferu. Nic więcej nie powiedział, kiedy może się zagniezdzac ani nic. Za 10 dni kazał przyjechać z wynikiem z krwi i tyle naszej rozmowy. Może ten mój doktorek tylko taka niemowa...
 
Kachane, a brałyście estrofem po transferach. Ja biore, myślę, że będę brała do 9 tc, ale boję się, bo podobno on źle wpływa na płód. Miałam transfer świeżaczka, ale estradiol mam chyba niski, skoro lekarz każe brać cały czas. Jutro zaczynam 6 tc i estradiol z wczoraj - 567,6 pg. Prawie płacze nad każdą połkniętą tabletką, a biore 3x1 dziennie, chciałabym nie musieć tego brać.
Ja odstawiłam w 15dpt
 
Wzięłam kalendarz z 2016 roku i czytam, co działo się w moim ciele po transferze. Chce porównać do tego co odczuwam teraz. Co prawda tamten transfer był na świeżo i zaraz po punkcji więc na pewno te bóle i klucia wynikały z tego, że jednak ta struktura w ciele była naruszona. Na chwilę obecną odczuwam jajniki i bardzo bolą mnie plecy. Nic odczuwam klucia żadnego. Od transferu nie minęła nawet doba A człowiek już wariuje.
Heh, ja też się wsłuchiwałam w siebie. 5 dpt ( zarodka 8 komórkowego) obudziłam się i poczułam delikatne ciągnięcie w macicy, które trwało 5 sekund, ale to wystarczyło, żeby narobić sobie wielkich nadziei. Następnego dnia jak zakładałam spodnie i podniosłam nogę to poczułam mocne kłucie w jajniku, a potem już kłuło nawet przy chodzeniu- zrobiłam test i wyszła jasna druga kreseczka. Po kilku dniach wszystko przeszło i teraz nic nie czuje, nie mam teraz żadnych objawów, piersi nie bolą, zapachy nie przeszkadzają, senna nie jestem. Trzymam kciuki za zagnieżdzenie fasolki :)
 
Niestety nie :no: Dzis jest 3dpt. Wczoraj delikatnie cos czulam w pachwinie,ale dzis juz minelo. Także nie mam wiekszych zludzen,ze sie udalo....A Ty jak tam? Cos czujesz?
Nic a nic... Nie mialam plamienia ani byłam żadnych innych objawow, ale w grudniu kiedy byłam chwile w naturalnej ciąży tez na poczatku nic nie czulam więc staram sie tym jeszcze nie denerwowac
 
reklama
Do góry