reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziekuje za słowa wsparcia. Chce walczyc dalej
Ile przezylyscie punkcji i transferow? Ile z Was sie decydowało na transfer 2 zarodkow?
Mialam 5 punkcji i 7 transferow. 2 pierwsze byly po 1 zarodku i 6 tez tylko jeden zarodek no byl ostatni a tak to 4 razy mialam transfer 2 zarodkow i z ostarniego jestem w 6 mc pojedynczej ciazy :)
 
reklama
Bo to się lekarzom opłaca, ale my i tak zostawiamy u nich grube tysiące, ja jutro zawalcze o tańszą luteine, a jak nie da bo będzie gadał jaki to lutinus lepszy to pójdę do ginka na nfz i on mi przepisze, a w klinice i tak nie kupie więcej :)
Ja nie zistawialam kasy u nich tylko w aptece kupowalam ale, moze maja z tego jakies profity. Podobno lutinus lepiej sie wchlania. Ja dodatkowo bralam luteine-poza wiedza mojego lekarza ale miałam tez do niego pelne zaufanie jeslu chodzi o dobor lekow a w skladzie luteiny jest podobno sadza.
 
Dziewczyny mam pytanko dziś strasznie wypływa mi luteinę ..'czy któraś tam miała? Nie wiem czy to zgłaszać lekarzowi czy poczekać w piątek mam wizytę ? Jak myślicie ?
 
reklama
Ja nie zistawialam kasy u nich tylko w aptece kupowalam ale, moze maja z tego jakies profity. Podobno lutinus lepiej sie wchlania. Ja dodatkowo bralam luteine-poza wiedza mojego lekarza ale miałam tez do niego pelne zaufanie jesli chodzi o dobor lekow a w skladzie luteiny jest podobno sadza.
Ja nie mogę mieć zaufania skoro handlują lekami recepcjonistki, a lekarz nawet recepty na to nie daje do ręki, żeby nigdzie indziej nie kupić, tylko u nich. A lutinus wcisnęła mi po raz pierwszy recepcjonistka - 3 opakowania jeszcze przed punkcją, gdzie nie wiadomo było czy punkcja będzie, bo ja miałam wtedy 3 malutkie pęcherzyki i estradiol 300.
 
Do góry