reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Po stymulacji normalnym jest ze jajniki sa powiekszone, moje 4.5 i 6cm. Dlatego boli, ale to jak najbardziej normalne. Transfer mialam miec o 10.15, ale czekanie sie przedłużyło. Juz okolo 10.30 malo nie cieklo mi po nogach, taki pelny pecherz mialam. Chwile pozniej pielęgniarka sprawdziła cos w kompie, pewnie kiedy lekarka bedzie miala czas, i pozwolila mi sie wysikac, tylko tak zebym cos tam w pecherzu zostawila, no i pila na nowo. Po 11 wzieli nas do gabinetu, przebralam sie w magiczna spodniczke ktora od dnich zawsze dostaje i mielismy czekac tam na lekarke. Po 10min moj pecherz znowu zaczal szalec, w dodatku te powiekszone jajniki nie pomagaly bo do parcia na mocz doszedl jeszcze bol brzucha. Postanowilam nie zasikac gabinetu i doczlapac sie do toalet. Nie bylam w stanie sobie na nowo butow ubrac, nie mowiac juz o ciuchach. I w tej magicznej spodnice, pilnujac zeby tylko te slabe rzepy nie puscily, z zacisnietymi nogami, przewleklam sie przez pelna ludzi poczekalnie az do samych toalet. Ostatnim razem lekarka zwrocila mi uwage ze mialam za malo w pecherzu, wiec wiedzialm ze musze zrobic tylko troche siku i przerwac, nie bylo to latwe, ale czego sie dla kropek nie robi. Pilnujac czy spodniczka sie nie podwija albo roztwiera, znow przemknelam przez poczekalnie pelna ludzi. Chwile pozniej do gabinetu weszla lekarka, krotka rozmowa, transferujemy dwa, nie zostalo nic do krio bo ten ostatni nie przetrwal. Nastepnie usg, po ktorym kazala mi sie isc wysikac bo mialam za pelny pecherz. Tylko troche w pecherzu zostawic. No to znowu w swej spodniczce zasuwalam przez poczekalnie pelna ludzi. W zyciu taka szczesliwa nie bylam, jak chwile po tym jak opuscilam toalete.
Wrocilam do gabinetu odrazu na lozko, pani doktor zaczela montowac we mnie sprzet. Nie patrzylam w tamta strone bo nie chcialam sobie dodatkowego stresu robic. Ale wlozyla mi taki jakby wziernik/wziewnik (nie wiem jak to sie dokladnie nazywa) i go zblokowala, zeby latwe dojscie miec, pozniej cos mi wlozyla i zadzwonila do labo zeby przyniesli moje malenstwa. Pani z labo szybko je dostarczyla i nawet nie poczulam kiedy juz byly we mnie. Pozniej jeszcze raz usg, lekarka pokazala mi je, a w zasadzie pecherzyk w ktorym sie znaduja. 5min pozniej schodzialm juz z lozka. Zalecenia lekow, pobranie krwi i zapraszamy w nastepny piatek na betowanie.

Reasumując sam transfer plus 2razy Usg trwal 15 min, ale doszly do tego rozmowy z lekarka, oczekiwanie na transfer i beiganie do kibelka.
Ojej bidulko to troche sie nalatalas do kibelka:) myslalam ze im pelniejszy pexherz tym lepiej a tu widze nie...musi byc w punkt;) ale no juz je masz przy sobie:) niech beda na zawsze:)
 
reklama
Gosia... z Twojego nicku wynika ze masz 21 lat ;)) oszustka!!!

Mysmy za późno się za to zabrali trochę wiedzeni złudna nadzieja trochę finansami....


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Albo 321... :D sie dobrze zakonserwowala skubana

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
1afd787a184b1bec3d757ceab228d9f3.jpg


W sensie z krzaków nas podglądasz??



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Hihi. coś w tym stylu :yes::D
 
:) oczywiście wina telefonu . Już cofnełam :-) :) Ja sobie tak czytam Was trochę z krzaków i cieszę się ze wszystkich dobrych wiadomości ( gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom :-) :)) i smutno mi z powodu wszystkich zlych :(. Życie czasami daje nam nieźle w kość.

U mnie trochę się dzieje. Jestem w trakcie stymulacji ale jakoś słabo idzie :(
Haha! Przylapana;) teraz prosimy jak na spowiedzi - plec, wiek rozmiar buta haha;) napisz cos o sobie, gdzie sie leczysz, jakie wskazanie do ivf itp. Nie siedz w krzakach, w kupie razniej, sama sie wstydalam przez 3 miesiace i czytalam z krzakow - nie podczytywalam - STUDIOWALAM kazda literke doslownie:D zanim sie odwazylam odezwac juz bylam uzalezniona;) a okazalo sie.ze nikt tu nie gryzie:p
 
Super kochana ze walczysz dalej ale może przed transferem warto by bylo.przygladnac sie immunologii??

Zapomniałam dodać ze byłam w styczniu na konsultacji jeszcze u dwóch innych ginow ( nie z kliniki), którzy zwrócili uwagę na moj graniczny wynik Tsh. Dostałam skierowanie do endokrynologa a ten uznał ze prawdopobienstwo moich porażek wynika z tarczycy i przepisał mi euthyrox, który aktualnie biore. No i nie ukrywam ze jakos sobie w głowie ułożyłam ze to było przez to i ze teraz będzie okej. Ale kurcze może naprawdę powinnam pomyśleć o tej immunologii... Kogo polecacie do konsultacji jeśli chodzi o immunologie w Wawie lub okolicach??
 
reklama
Do góry