reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Przez telefon powiedzieli że mamy czekać na telefon od lekarza który za 10 min zadzwoni. Sami powiedzieli że zadzwoni. Zadzwonił za 1,5 godziny i nie wysłuchując co ma żona do powiedzenia oznajmił że zapisać się na wizytę i w połowie zdania żony odłożył słuchawkę. Ale to już nieważne. Szkoda tracić czas na roztrząsanie tego.
Kochaniutki jak sytuacja u Was? Robiliście betę?
 
reklama
@Biedroneczka83, @Faluś, @annemarie
To js już nie wiem co mam a czego nie...:D napewno brak owulacji i pryszcz na buzi a dodatkowo włoski nie tam gdzie trzeba ;) a i bym zapomniała brak owulacji a aby było ciekawiej pęcherzyki mi nie pękają nawet po końskich dawce zastrzyku:p jestem cała zepsuta. Ale cóż ostatni raz podejde do procedury i co ma być to będzie...chodź nie ukrywam w sercu nadzieję olbrzymie się pojawiają i właśnie tego się boję...ze nadzieja nie spotka się na jednej drodze z życiem...i pozostanie dziura w sercu i pustka w portfelu :mad:

Tylko uczulam - to co między nogami - to wszystkie to mamy ;)))


Kochana a te pecherzyki nie pękają w symulacji przed invitro?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczynki muszę się Was poradzić. Tyle tu Was i tyle też histori , a każda inna. Zastanawiam się czy podchodzić jeszcze raz do invitro ze swoich jaj czy od razu z dawczyni? Jestem juz stara baba 42 lata prawie. Jesli chodzi o finanse to i tak trza brać kredyt ihahihahihah. Tylko kwota bedzie inna. Z jednej strony chciała bym spróbować na swoich jajach - może sie tym razem uda , a z drugiej strony czy nie szkoda czasu -peselu nie oszukam ( nie mam problemu z dk) . Rozmawiałam z moją m@łżowiną na ten temat ,on zaakceptuje każdą moja decyzję, siorki i mama tez mi kibicują - teściów nie informujemy ,bo by nie zrozumieliśmy im bociany dzieci przyniosły . Kurcze normalnie dylemat- co radzicie tylko szczere bądźcie kochane

Hej Agnies-sama się zastanawiam-jak już mi pisalas-czas leci - Ja w czerwcu 37 lat...
Mamy jeszcze jednego Mrożaka-niby jestem umówione z M. Że jak nam się nie uda z Tym OSTATNIM Kropkiem to się stymulujemy ostatni raz....hmmm ja własnym chyba z kd...nie mam z tym problemu...bardziej mój M..Ja boję się że z moich starych komórek będzie chore dziecię-lub nic...I stracimy czas...
Jest to trudna decyzja-bardzo trzeba ja przemyśleć- le chyba gdyby mój M miał takie nastawienie jak Twój bralabym kd.
Tyle.
Trzymam kciuki ♡♡♡
 
Kochaniutki jak sytuacja u Was? Robiliście betę?

Rano o 8:00 zrobiliśmy BHCG i progesteron. Beta jest, a progesteronu brak (choć miało być na cito ale nieważne)
Beta wyszła 222.49 czyli urosła. Wczoraj ok. 20:00 żona miała trzy silne ukucia. Od wczoraj czuje znowu oznaki typu bolące piersi, częste wizyty w kibelku no i odrzucanie na zapachy.

Dziś z wynikiem byliśmy u doktora, który zapoznał się ze wszystkim i przepisał Prolutex 25 mgl. Zastrzyk zrobiony i w środę mamy powtórzyć BHCG i dać znać lekarzowi.

Powiedział, że dobrze nie jest ale pytaliśmy czy odstawić wszystko to powiedział że nie. W środę USG i ma zobaczyć.

Tak jak mówiłem nadzieja umiera ostatnia. Żona już lepiej.
 
Dziewczynki muszę się Was poradzić. Tyle tu Was i tyle też histori , a każda inna. Zastanawiam się czy podchodzić jeszcze raz do invitro ze swoich jaj czy od razu z dawczyni? Jestem juz stara baba 42 lata prawie. Jesli chodzi o finanse to i tak trza brać kredyt ihahihahihah. Tylko kwota bedzie inna. Z jednej strony chciała bym spróbować na swoich jajach - może sie tym razem uda , a z drugiej strony czy nie szkoda czasu -peselu nie oszukam ( nie mam problemu z dk) . Rozmawiałam z moją m@łżowiną na ten temat ,on zaakceptuje każdą moja decyzję, siorki i mama tez mi kibicują - teściów nie informujemy ,bo by nie zrozumieliśmy im bociany dzieci przyniosły . Kurcze normalnie dylemat- co radzicie tylko szczere bądźcie kochane
Macie jeszcze zamrozone zarodki? Jesli nie, to osobiscie skorzystalabym z kd. Mysle ze czas jest w przypadku ivf kluczowy.
My tez jestesmy zdecydowani na nasienie dawcy, jesli nie zaskoczy zaden z naszych mrozakow. I byla to propozycja M. Moze nam jest latwiej, poniewaz wiemy, ze nasienia lepszego miec juz nie bedziemy, a nie chcemy tracic kolejnych miesiecy na kolejne podejscia z naszymi zolnierzykami.
Ale to jest tylko moje zdanie [emoji4]
Powodzenia!

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja z Ochoty.ale odkąd mieszkam koło ch Targowek to jak jadę w okolice centrum szeroko powiedzianego to mam wrażenie ze do miasta dojeżdżam. Ostatnio zgubiłam się pod rotundą - tłum i tyle przejść. A ja się tam wychowałam ;)
U mnie dziki i sarny pod oknami łażą, a nawet bobry i losie 100 metrów od osiedla mogę spotkać :D
woooow taka zwierzyna mówisz i to w Wawie... suuuper.
Ja sie wychowałam na jelonkach. Lazurowa i te rejony. po drugiej stronie lazurowej pola uprawne były. pamietam ze mama kazałaisc kupic kapuste czy cos a ja z kolezanka na pole i wykopywałysmy a piniążek do kieszeni hahaha teraz blok na bloku. Kurdę Koniczyna i LAseczki z Wawy np. @Oczekiwanie2017 , ,@labelladurmiente ,@Margit2018 @walczaca o szczescie i kto tam jeszcze zorganizujmy spotkanie w Wawie! Trochę nas jednak jest! Kto jest za?:) @PaulinkaP kiedyś mówiłas ze jak coś to przyjedziesz też. Chętna? :)
 
Rano o 8:00 zrobiliśmy BHCG i progesteron. Beta jest, a progesteronu brak (choć miało być na cito ale nieważne)
Beta wyszła 222.49 czyli urosła. Wczoraj ok. 20:00 żona miała trzy silne ukucia. Od wczoraj czuje znowu oznaki typu bolące piersi, częste wizyty w kibelku no i odrzucanie na zapachy.

Dziś z wynikiem byliśmy u doktora, który zapoznał się ze wszystkim i przepisał Prolutex 25 mgl. Zastrzyk zrobiony i w środę mamy powtórzyć BHCG i dać znać lekarzowi.

Powiedział, że dobrze nie jest ale pytaliśmy czy odstawić wszystko to powiedział że nie. W środę USG i ma zobaczyć.

Tak jak mówiłem nadzieja umiera ostatnia. Żona już lepiej.
O matulu! No to nadzieja chyba wraca, trzeba czekać. Dawaj znać na bieżąco! :)
 
Tzn. Ja mam doplera z niedrożnością zastawek żyły na całej nodze i skierowanie na operacje zylakow. I zawsze w badaniach mam duża krzepliwość - tak w granicach normy.

W Novum refundacji nie dostałam ale się tego nawet nie spodziewałam. Ale wiem ze od serduszka coś tam mogą jeśli chcą lekarze znaleźć żeby wpisać do refundacji. A jak nie znajda to odwiedzę hematologa. Może dostane to wskazanie
Przede wszystkim wspolczuje problemow zdrowotnych [emoji53] dla mnie to nie do wiary ze jest taka opcja zebys nie dostala lekow na refundacje..

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nie oszukuj.... Ty już dzień po transferze będziesz sikac:p

Olejcie te sikance, ja rano 11dpt miałam blanka, już szukałam kasy na invitro kolejne, providentow i innych po czym ochłonęłam pojechałam do laborki, żeby zrobić betę i odstawić leki - i beta wyszła 120 tego samego dnia, pobrana godzinę później.
 
Do góry