reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

O rany No to słabo... m 3 ginkow, endokrynolog, internistka wypisywali co tylko poprosiłam jeśli mogli. Dobrze ze honorują skierowania z zewnątrz.
 
reklama
A w ogóle, opowiem Wam jaki cyrk z badaniami. Może komuś pomoże bo wiele z Was pracuje w korpo i ma pakiety medyczne różnych firm. Już kiedyś o tym pisałam ale tu się dziewczyny zmieniają więc napiszę jeszcze raz.
Dostałam skierowanie na badania. I jak przyszło mi zapłacić za 3 badania prawie 400 zł to Mi się nogi ugiely. Wiem że wszystko oprócz amh mam w pakiecie [emoji36] Łącznie z pakietem nowotworów. Ale nie mogę tego zrobić u siebie w przychodni firmowej. Bo nie mam skierowania od lekarza. No mam, ale na skierowaniu w dniu występuje słowo klinika leczenia niepłodności. I nie chcą wykonać badań. Dziady. Dowiedzcie się czy wasze przychodnie firmowe (enel medy lux medy itd) akceptują skierowania od lekarzy zewnętrznych (ale nie z kliniki leczenia niepłodności)
Poszłam do swojego normalnego ginekologa, z prywatnej przychodni. Poprosiłam o wypisanie skierowania na badania które zalecił mi dr P. I pojechałam do przychodni. Zrobili wszystko bez problemu i za amh zapłaciłam 120 zł, zamiast 170 zł bo miałam zniżkę jeszcze za skierowanie.

Dziady. Ciągle pod górę.
Musimy sobie dziewczyny radzić.

To taki pomysł dla Was [emoji51] [emoji48]

Napisane na VTR-L09 w aplikacji Forum BabyBoom

W medicoverze to samo; wszystko płatnie robiłam


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
1521181648-43ae4f514a32e590-aaaaaa.jpeg

No tak w temacie tesciowych [emoji23]

Napisane na VTR-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
No nie, tego o mojej teściowej powiedzieć się nie da. Jest niesamowicie pracowita, sama by zapytała czy nie przyjechać posprzątać i jeszcze. By pewne okna umyła jak bym jej pozwoliła u mnie sprzątać ;). Co telefon to mnie wypytuje czy mąż grzeczny a jemu dzwoni ze ma mi goździki kupić na walentynki ;) ;) Tyle ze niesamowita gaduła, w dodatku bardzo za PISem... i wierzy we wszystko co przeczyta w tych pismach prawicowych, czy TVPis. I mamy polityczne spięcia :D
 
No nie, tego o mojej teściowej powiedzieć się nie da. Jest niesamowicie pracowita, sama by zapytała czy nie przyjechać posprzątać i jeszcze. By pewne okna umyła jak bym jej pozwoliła u mnie sprzątać ;). Co telefon to mnie wypytuje czy mąż grzeczny a jemu dzwoni ze ma mi goździki kupić na walentynki ;) ;) Tyle ze niesamowita gaduła, w dodatku bardzo za PISem... i wierzy we wszystko co przeczyta w tych pismach prawicowych, czy TVPis. I mamy polityczne spięcia :D
Ja mam bardzo dobrych teściów. ZŁEGO słowa powiedziec nie mogę. I pięknie wychowali mojego męża. Dom mojego męża jest takim domem który jest dla mnie wzorem. O swoim nie mogę tego powiedzieć niestety, dużo wad miał. ale się żyje. Kocha się rodziców bo ma się jednych. [emoji176]

Napisane na VTR-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Trochę mnie zasmutalas-tzn. Że ja przy swoich niespełna 37 mam liczyć na cud...ehhhh ;(
Murawa nie chciałam cię zasmucić:frown: tak trochę z własnego doświadczenia widze jaka jest różnica między 28 lat a 38lat w stymulacji. Dlatego jak mantrę powtarzam jeżeli dziewczynki nie wychodzi naturalnie i macie siłę żeby przejść in vitro to nie odwlekajcie decyzji. Murawa z całych sił będę trzymać za ciebie kciuki, mam nadzieję że poprawisz statystykę.:-) :)
 
Na sernik używam normalnego twarogu - nie tych gówienek z wiadereczek, trzeba zmielić 3 razy z dodatkiem takiego prawdziwego maseła, do tego duużo żółtek utartych "na puch" z cukrem, trochę mąki, jakiś budyń np śmietankowy i ubita piana z białek. Dokładnego przepisu ci nie podam, bo po pierwsze robię "z głowy", a po drugie mega rzadko. Jak robię ciasta to jakieś wymyślane z głowy - idę na zakupy i tam pomysł ewoluuje ;) Najczęściej robię jeden taki przekładany różnymi kremami. A najgorsze to to, że tego nie zapisuję i za cholere nie pamiętam co dawałam - ostatnio na BN wyszedł mi zajebiaszczy krem cytrynowy ale choćbyś mnie zabiła to nie pamiętam z czego :p Za dużo wina :huh: oprócz tego makowce bo łatwo przewieźć :D
Kiedyś zrobiłam cytrynowca, tak mi smakowal ze zjadlam za duzo i teraz patrzec na niego nie mogw
 
reklama
Do góry