reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Jeszcze mam pytanie kiedy lekarz wam mowil zeby zejsc z ecortonu acartu i prolutexu lub dufasony mysle ze te leki maja tez wplyw na to ze boli mnie zeladek ;( w nocy sie budze z takim bolem ze masakra

Może probiotyk sobie kup i dietę lekkostrawną zastosuj. Ja prolutex odstawiłam w 11 tc, duphaston biorę dalej (13+5) i też mam czasem wrażenie że mi po nim niedobrze. Encorton zacznę odstawiać za 2 dni. Acard też Cię może podrażniać, ale jeśli masz wskazania to lepiej tego nie odkładać. Raczej poczytaj czym zagryzać żeby minimalizować skutki uboczne.
 
reklama
Dziękuję. Wiesz potrzebowałam czasu aby do tego dorosnąć, chwilami jest ciężko ale nie na wszystko mamy wpływ. Ostatnio przyszła do mnie moja SIOSTRA ... wiem szok i powiem więcej nawet normalnie rozmawiałyśmy, chwilami było mi smutno jak mówiła o dziecku ale wiem ze walczyłam do końca i nic więcej zrobić nie mogłam...a brzuch ma już tak wielki jak ja z synem do porodu:p i trochę się jej odgryzłam za to sadło moje jak to ona powiedziała , nie pogniewała się a mi ulzyło:D wiem wredna jestem...Ale chwilami taka moja natura :p powiem Wam szczerze ze brakowało mi jej trochę, nas nie nauczył nikt pocieszenia itp i szczerych rozmów więc w sumie nie powinnam od niej tego wymagać...Ale wiem ze chciała dla nas dobrze tylko nie ma wszystko mamy wpływ . Emocje jeszcze mną targaja jak ja widzę ale muszę nauczyć się z nimi walczyć.
A Wiecie co będę robiła jak mi się nie uda następnym razem... płakała a później zwiedziła świat w miarę możliwości finansowych :D

Dziewczyny, ktoś porwał Marg i teraz się pod nią podszywa ;)
A tak serio, to jestem pod wrażeniem Twojej metamorfozy:) Super że zmieniłaś nastawienie, bo te negatywne emocje jakie Ci towarzyszyły w ostatnich miesiącach wyniszczały Cię od środka. Masz rację, nie na wszystko mamy wpływ, trzeba doceniać to co mamy, bo nie jedna osoba dałaby się pokroić za takie życie.
 
Na usg stwierdziła,ze widzi polipa w endometrium. Ale powiedziala,ze przy punkcji będzie widac dokladniej. Punkcje robila mi inna gin.i ona uwaza,ze nic nie ma. Ale moja sie upiera na histeroskopie...

Dziwne to wszystko... kochana, nie płacz, wiem że ciężko się czeka bo sama właśnie czekam, ale lepiej się dobrze przygotować do transferu, niż robić na łapu capu, stracić kasę i zarodek..
 
Tak się zastanawiam czy Wy też zbieracie paragony za wszystkie wizyty,procedury,badania ?bo ja zbieram od poczatku,troche to dziwne,coraz bardziej straszne,ale jakoś tak z ciekawości do jakiej kwoty dojdziemy.Ale ile by miało nie być to i tak wiem,że warto:-)

Ja jak przekroczyłam 30 tys to wszystko wywaliłam i przestałam liczyć. Czego oczy nie widzą...:p
 
Dziewczyny, ktoś porwał Marg i teraz się pod nią podszywa ;)
A tak serio, to jestem pod wrażeniem Twojej metamorfozy:) Super że zmieniłaś nastawienie, bo te negatywne emocje jakie Ci towarzyszyły w ostatnich miesiącach wyniszczały Cię od środka. Masz rację, nie na wszystko mamy wpływ, trzeba doceniać to co mamy, bo nie jedna osoba dałaby się pokroić za takie życie.
Też mam takie wrażenie od kilku dni ze się zmieniam...wszystko wokół mnie się zmienia :) i jest mi z tym cudownie...nawet zaczęłam doceniać pracę w przedszkolu :D a może witaminki mają na mnie zbawienny wpływ. Koniec marca wizyta, i aby było śmieszniej to znowu w wielki piątek tak jak rok temu kiedy po też pierwszy zgłosiłam się do tej kliniki :laugh2:
nie powiem chwilami łapię mnie dół ale biorę się w garść i wiem ze dam radę....ze wszystkie damy radę
Bez Was tutaj to bym dawno zwariowała, jesteście kochane:* :* ppamietajcie nie dajmy się zwariować, zapewne mi jest łatwiej bo mam synka. Ale pamiętajcie przede WSZYSTKIM JESTEŚMY PIĘKNYMI KOBIETAMI, BARDZO SILNYMI, DLATEGO NASZYM OBOWIĄZKIEM JEST BYĆ SZCZĘŚLIWĄ :*
 
Ja nie zbieram paragonow. Za to prowadze dzienniczek co kiedy i gdzie.
Wiec tak samo. Jak mi dziecko bedzie pyskowac to niech se poczyta ile matka przeszla. Albo jak sie wybierze na jakis marsz przeciwko invitro :D

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom

Za 20 lat te kilkadziesiąt tysięcy to mogą być marne grosze. Dziś robiłam generalne porządki w kotłowni i uzbierałam wielki karton strzykawek i fiolek po lekach. Chyba faktycznie zostawię jakby smark kiedyś pyszczał :D
 
reklama
Do góry