chlopkers
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2017
- Postów
- 3 177
Kochana tak bardzo Ci wspolczuje[emoji20] [emoji20] Nawet gdyby najgorsze okazalo sie nieuniknione, staraj sie myslec, ze przynajmniej odejscie bedzie dla Damiego uwolnieniem od bolu, leku i wszystkich tych okropnych uczuc, ktore teraz mu towarzysza.. wiem, ze moje slowa brzmia jak banal, ale badz dzielna Kochana.. nie mysl o tym co bedzie pozniej, zycie jest tak skonstruowane ze wszystko sie powoli ulozy, teraz wazne zebys sie nie poddawala, nie dawala dojsc do glosu zlym myslom.. czy w tej sytuacji gdy lekarze mowia zeby byc przygotowanym na wszystko, nie ma mozliwosci zeby ktos z rodziny byl z Wami? Moze chocby jego rodzice beda chcieli sie z nim pozegnac.. to takie niesprawiedliwe ze jestes z tym sama [emoji20] wszystkie tu jestesmy myslami przy Was, modlimy sie za Was i zyczymy z calego serca wszystkiego co najlepsze [emoji173]czesc dziewczyny... Damian wczoraj wymiotował krwia karetka zabrała go do szpitala... jego stan jest juz stabilny ale krytyczny ... watroba powoli nie daje rady i nerki powoli tez ..wczoraj lekarze pytali czy maja go sztucznie podtrzymywac na maszynach czy dac idejsc,.... jestem załamana .. powiedzieli że mam sie przygotować na najgorsze... Damian wczoraj był przytomny rozmawiał ale był i niespokojny.. Bog chyba nie chce ho uzdrowić...a ja mam myśli samobójcze... nie mam juz siły na to wszystko ... to juz za wiele ... tak liczyłam że wyzdrowieje ... jak bede miała chwile i bede w stanie to napisze.. póki co ubieram sie i jade do Damiana ...
Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom