reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Matram - za wysoki poziom prolaktyny wpływa w ogóle na to, że nie można zajść w ciążę lub jest trudniej z tym ( obojętnie w jaki sposób się starasz czy przez in vitro, czy naturalnie). Ale to musiałoby być sporo powyżej normy. Ja miałam powyżej normy, ale lekarze, u których byłam stwierdzili, że to jest związane ze stresem ( stres właśnie podwyższa poziom tego hormonu). A z ziołowych lekarstw to chyba z tego co pamiętam jest castagnus na to. Ale nie martw się na zapas ( w końcu nie masz jeszcze wyniku). A badanie robiłaś na czczo? Oczywiście?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Matram
wiesz z tą prolaktyną to rózne sa opinie. Wiem ze w niektórych kliniakach patrzą na poziom prolaktyny i jeśli jest za wysoki to zbijają go do poziomu prawidłowego lekami. Natomiast dr G z Invimedu twierdził że przy sztucznej stymulacji i sztucznym zapłodnieniu nie ma to znaczenia, bo podobno w naturalnych staraniach i warunkach to prolaktyna właśnie w fazie zagnieżdżania blokuje wzrost progesteronu i uniemozliwia zagnieżdżenie no a w sytuacji gdy bierzesz tonę hormonow nie ma to znaczenia. Ja się tez strasznie nakrecałam bo zrobiłam poziom prolaktyny przed crio 13 kwietnia (30 kwietnia miałam transfer) i wynosił 43 ng/ml ( a norma do 23 ng/ml) i się przeraziłam a dr powiedział ze to nieduze przekroczenie i że przy crio nie ma znaczenia. No i druga kwestia ze prolaktyna to hormon stresu wydziela się jak jestes zdenerwowana i zestresowana (dlatego mi endokrynolog kazał robić po weekendzie bez sportu, sexu, alkoholu i kawy) przed pobraniem tez trzeba troszkę odczekać żeby nie pobierac krwi po np meczącym spacerze do labu. Bo ta prolaktyna potrafi nieźle skakać. Jak zrobiłam 10 dni później to juz wynosiła 21 , a 07 maja czyli 7 dni po crio wynosiła 28 czyli znowu powyżej normy co nie przeszkodziło żeby maluszek ze mna pozostał. A zatem tak jak widzisz trudno byc w tej kwestii mądrym i znaleźć złoty środek, tym bardziej ze tak jak pisałam na poczatku, sa lekarze którzy uważaja ze nalezy zbijac prolaktynę nawet przy IVF.
A co do tego progesteronu to myśle że chodzi o to żeby stworzyc naturalne warunki hormonalne dla zarodka który ma byc podany, czyli zeby było tak jak w naturalnym zapłodnieniu. Jesli zatem progesteron zaczyna rosnąć w natuaralnych warunkach dopiero po owulce to podanie zarodka w sytuacji gdy jest on juz wysoki chyba moze skończyć sie niepowodzeniem bo to tak jak byśmy podali zarodek np o tydzień za późno. Nie wiem czy to zrozumiałe co pisze, bo chciałam to tak na chłopski rozum.
 
GizaS - Dawka wysoka, ale tak jest przy niskim AMH ( ja będę miała podobne dawki na pewno). Więc się dawką nie przejmuj tylko jak będziesz na stymulację reagować. Mi dr Gizler powiedział, że jak będę zaczynać to będę miała takie dawki jak ty, a może nawet większe.
 
Kinga ja rozumiem że muszę mieć duże dawki, ale ciekawa jestem jak jest średnia ilość podawanych leków i czy przekroczę pakiet za który zapłaciłam. Chciałabym być świadoma jak to wygląda gdy dziewczyny mają niskie AMH i kupują leki samodzielnie.
 
Kinga - tak badanie robiłam na czczo i właśnie o Castagnusie myślałam nawet juz go kupiłam mimo, że jeszcze nie mam wyników
Królik - po mojej nieudanej stymulacji lekarz powiedział, że są osoby podatne na stymulacje i oporne. Zaczęłam więc szukać info na temat oporności na stymulację i tak trafiłam właśnie na historię tej dziewczyny (miała właśnie za wysoką prolaktynę) i przypomniało mi się, że dawno temu (16.11.2011)robiłam to badanie i wyszło mi 29,4 ng/ml (norma 4,79-23,3)nie wiem czy wspominałam o tym lekarzowi (bo pierwsze wizyty były dla mnie szokiem i w ogóle nie wiedziałam co się dzieje), ale teraz mocno mnie to zaczęło zastanawiać i postanowiłam sprawdzić, bo znalazłam gdzieś, że prolaktyna może osłabiać odpowiedź na gonadotropiny, które są przyjmowane w czasie stymulacji, a przyjmowanie estrogenów i progesteronu podnosić prolaktynę. Przed pobraniem miałam czas odpocząć bo robiłam to w państwowym szpitalu i byłam 49 więc wysiłek fizyczny nie wpłynie na to, alkohol też nie bo już dawno, dawno nic nie piłam o seksie nie wspominając:-(, jedyne co to kawa, ale piję tylko 1 dziennie i tego dnia oczywiście nie piłam. Zobaczymy. Wiem, że to może żałosne, że się tego tak uczepiłam, ale ja po prostu muszę mieć pewność, że robię wszystko co może pomóc. Tym razem się nie udało, ale następnym razem musi się udać - przynajmniej tak sobie wmawiam w przerwach na ryczenie. Nie sądziłam, że to będzie taki ból jakby coś w środku rozrywało mi serce...

a co do progesteronu to ja to rozumiem tak, że trzeba zarodki podać wtedy, gdy progesteron jest wysoki bo jak będzie niski to endometrium zacznie się złuszczać i wtedy zarodek może się nie przyjąć, ale to takie moje rozumowanie.:confused:
 
Cześć Dziewczynki.

Właśnie wróciłam z Invimedu i wygląda to tak, że w środę o 12.30 mam transfer mrozaczka. W niedzielę o 22 mam sobie wstrzyknąć CHORAGON na pęknięcie jajeczka. We wtorek jeszcze krótkie podglądanko. Endometrium mam 8,5 mm czyli bardzo dobrze, pęcherzyk ma wielkość 14 mm więc też ok. Od wtorku mam brać luteinę.

Onlyone gratuluje chłopców, choć jest cień szansy, że będzie jeszcze córeczka tatusia :-)

Przepraszam, że nie piszę do każdej z osobna bo trochę nas dużo. Ale za każdą z osobna trzymam kciuki :-)

eevlee i lucy życzę Wam powodzenia podczas dzisiejszego transferu i będę trzymać &&&&&, aby maleństwa pozostały w brzuszku na 9-m-cy. Koniecznie napiszcie jak minął transfer i ile zarodków dostałyście.
 
Ostatnia edycja:
Madzielanek - suuuuperr!!!! Wow ale sie dzieje ciezko za wami nadazyc. wyglada na to ze sezon mrozaczkowy rozpoczety:-D:-D idziecie prawie leb w leb z Agapl! Razem bedzie wam razniej.
 
reklama
Do góry