Kto po in vitro?

[Onlyone]

Anioleczek najwazniejsze, zeby wszystko bylo ok. Chcialam parke, ale z chlopakami chyba latwiej
jeden na 99% chlopak, a drugi.... Prawdopodobnie. Lekarka powiedziala, ze trzyma kciuki za parke ale na jej oko na dzis 2 chlopakow. Musze poczekac jeszcze troche. Teraz dopiero 25/09. Oszaleje

 

[marcikuk]

Onlyone - ale fajnie chlopaki!!! U mnie dwa siusiaki na 100%. No to tatuś pewnie dumny z synusiów!! Gratuluje. Ja tez chcialam parke ale juz sie tak przyzwyczaiłam do chłopaków ze już bym nie zamieniła. juz do nich mowie po imieniu.

 

[Zosia_K]

Dzięki Onlyone, to mnie pocieszyłaś, czyli normalnie zdążyli umówić Cię na USg w 12 tyg. Długo czekałaś na list?
O angielskiej służbie można książke napisać. Dziś była u lekarza. Szanuje straszych ludzi, ale to był starzec moim zdaniem niezdolny do pracy. Byłam się pytac czy skoro jestem w ciąży to czy muszę TSH badać jakoś częściej i zmieniać dawkę. A on oczywiście miał aparat w uszach i krzyczy do mnie: że co.
No to powtarzam
a on w jakiej ciąży
a ja że po invitro
zajarzył, oczywiście wiedziałam że z tej wizyty na którą 3 tyg czekałam nic nie będzie. Mówi do mnie nie nie trzeba badać TSH się nie zmienia w ciąży.
No co za dziad!!!
Spróbuje się jeszcze raz umowic do lekarki którą znam.
A potem jeszcze a skad jestes się pyta
mowi z Polski
a on a co tu tyle emigrantow z Polski
mowi do Australii wyjezdzaj od wojny, ja tak patrze na niego, chyba sie zatrzymał w jakimś czasie powojennym. Nie wiem ale więcej już do niego nie pójdę.
Także dziewczynki w Polsce wy tam macie super warunki i profesjonalizm, także nic się nie bać

 

[Onlyone]

zosia na skan umowila mnie polozna od razu w gabinecie. Zadzwonilam I dostalam termin. Ona wydrukowala zlecenie I jeszcze na krew na wyniki. Z tym pojechalam I od razu mnie przyjeli. Od tamtej port zawsze Przy kolejnej wizycie lub usg robia mi nastepne umowienie.
Marcikuk fajnie, ale mój maz chcial chociaz jedna dziewczynke (coreczke tatusia), moja siostra, tesciowa I M jeszcze maja nadzieje, ze drugi maluch okaze sie dziewczynka jednak
ja sie ciesze, bo nie chcaialam dwoch dziewczynek, wiec juz jest git
no ale nie ma co wybrzydzac ))))

 

[gieniek]

Madmax- hey, po pierwsze to bardzo się cieszę,że krwiak Ci się wchłonął, HURRA!!!po drugie super,że na genetycznych wszystko dobrze. Mam nadzieję,że będziesz się czuła coraz lepiej. Mi na bóle kręgosłupa pomaga ta poduszka w kształcie litery C-rogal. Niezbędny gadżet także dla mamy do karmienia bliźniaków czy też pojedynczego dzidziusia.
Onlyone- moje gratulacje, dwóch synków to tak jak u marcikuk świetna wiadomość:-) pamiętajcie dziewczyny,że synek jest zawsze mamusi, ja z tego względu mam już drugiego kotka płci męskiej-bezgranicznie jest przywiązany i zakochany w swojej pani;-) Czy zaczynasz już może czuć ruchy?
Zosiu-co za imbecyl z tego lekarza, w szoku jestem,jakiś faszysta mam nadzieję,że już na niego nigdy nie trafisz...
Aniołeczku- a czy ty masz już jakieś podejrzenia,co do płci maleństwa?

Dziewczyny wszystkie moje urocze z forum gratuluję Wam ładnej stymulacji, pick upów i życzę samych udanych transferów!!!

Ja jestem po badaniu połówkowym-tak tak Marcikuk między nami jest niby aż miesiąc różnicy,ale jakby popatrzeć to tylko miesiąc różnicy;-) Wszystkie parametry są prawidłowe, lekarz powiedział,że stara się być czepliwy,ale u nas naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Bardzo mnie cieszy taka wiadomość! Przełączył nam na chwilę buziaki maluchów na 4D,ale trudno było cokolwiek zobaczyć,bo dzieci przyklejone buziakami do mnie nie chciały zbytnio pozować..

 

[elala]

Onlyone - gratuluje chlopaczkow. Bedziesz miala 2 wspanialych lobuziakow. Jak dobrze pojdzie to moze mi sie uda zmajstrowac im nieco mlodsze towarzystwo do zabaw:-)
Madmax - fajnie ze do nas zagladasz a jeszcze lepiej ze z bliznikami wszystkow porzadeczku - Tak Trzymac!
Marcik - A ty kiedy na maternity sie wybierasz - jezeli dobrze pamietam to juz powinno byc nie dlugo??? Nie przemeczaj sie za bardzo
zosiak- tak wlasnie jest z ta sluzba zdrowia. wiem ze pewnie nie bylo ci wesolo jak z tym staruszkiem rozmawialas ale ja sie usmialam czytajac twojego posta. Duzo cierpliwosci i spokoju zycze.

 

[elala]

Gizas - zycze aby te 4 byly jak najdoskonalszej jakoisci -wszystkie pieknie sie rozwinely zplodniy i dzielily
Lucy, eevlee - mocniutenko trzymam kciuki z was dziewczynki. Ciekawa jestem czy wiecie ile zarodkow wam podadza??? Macie jakies preferencje. Prosze sie tu szybciutko zameldowac zaraz po transferku i napisac co i jak

Agapl - jak samopoczycie??? zaloze sie odliczasz juz dni. Mam nadzieje ze bol glowy juz przeszedl Wiesz juz o ktorej masz transfer w poniedzialek.

WOW Krolik - zazdroszcze ci tej calej wiedzy o hormonach i icj dzialaniach. Jestem pod wrazeniem. Dobrze jest miec kogos takiego wsrod nas.
Anioleczek a jak ty sie czujesz kochana. fajnie ze tu zagladasz.

kaska - szybkiego i leciutkiego rozwiazania.

 

[elala]

gieniek - no to teraz mozesz juz zupelnie odetchnoc z ulga i zaczac cieszyc sie ciaza na 100%. Po tym wszystkim co przeszlas zaslugujesz teraz na spokuj i mniej ciazowych stresikow. Zyche slodkich snow mamusi i parce urwiskow w brzuszku:-)

 

[gieniek]

elala- dzięki jesteś kochana!!!

 

[marcikuk]

Onlyone - jasne ze nie ma co wybrzydzac. Chlopaki tez fajne. Ty masz podejscie jak ja, tez z trzech opcji najbardziej nie chcialam dwoch dziewczynek bo u mnie w rodzinie same kobitki. Moj emek jakis dziwny bo nie mial sprecyzowanych preferencji. Mnie troszke szkoda ze nie bedzie Alicji, ale juz przywayklam do mysli o dwoch chlopaszkach i sie juz nie umiem na nich doczekac
Gienek - bardzo dobre wiesci, niech sie lekarz niczego juz nie czepia, za bardzo sie czepiali na poczatku, teraz juz szybciutko zleci. Wiem ze u nas to tylko miesiac roznicy tylko zawsze jak widze twoj suwak to sie dziwie ze ty juz w 20 tyg jestes. Jakos latwiej mi pojac ze ja mam 25 tydz a ty dopiero zaczynalas
elala - maternity zaczynam 1 pazdziernika ale mam jeszcze urlop wiec wolne bede miala od 18 wrzesnia. Nie wiem jednak czy dam rade bo ostatnio cos zle sie czuje i od srody w pracy nie bylam. Mam wrocic w sobote ale od wtorku ja bym tylko spala zero energii, checi do zycia, apetyt sie pomniejszyl i wymyslilam sobie anemie. Tutaj lekarze od poczatku mnie ta naemia strasza wiec nie wiem. W srode mam spotkanie z polozna to jej powiem a jak dalej sie bede czula jak sie czuje to pojde na L4. Dzisiaj stwierdzilam ze sie nie bede robota przejmowac bo teraz chlopaki najwazniejsi.
Zosia - fajny ten lekarz. Oddany swej pracy na emeryture sie nie wybiera. trzeba sie posmiac inaczej to tylko siąść i plakac