reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
U mnie o in vitro nikt nie wie.... oprócz mamy...a tylko dlatego że jak widać wyżej co napisałam to za mało inteligentna rodzinę mam...brak empatii totalnej... wiedzą jedynie ze jeździmy się leczyć ...no i o ciąży nieudanej też wiedzieli :( chociaż teraz wolałabym aby nic nie wiedzieli...mniej by mnie bolało brak myślenia niektórych osób bo bym myślała że przecież ona nic nie wie więc nie mogę się czuć zraniona...a tak to chwilami jakby mi nóż w serce wbijała własna siostra. Chwilami mam wrażenie że robi mi na złość...tylko mnie zobaczy to od razy temat ciąży itp, tylko dlaczego przecież ja jej złego nic nie zrobiłam :( :(
Ok o in vitro nie ale jak wiedziała o ciazy to jest świnia powinna sie powstrzymac od zbednych komentarzy
 
@chlopers masz ładna bete...moja urosła tylko do ponad 1000 dlatego wierzę że u Ciebie wszystko dobrze się skończy, trzymam kciuki.

Gratuluję wszystkim pomyślnych wiadomości :*
tule te które dzisiaj znowu płaczą...ehh jakie to wszystko nie sprawiedliwe. znam ten ból i pomimo strach przed ponownym przezywaniem jego chce wrócić do walki....

Opowiem Wam sytuację ostatnią z moją siostra....w trakcie "luźnej"rozmowy powiedziała mi ze jestem gruba i u mnie to jest sadło...więc ja do niej efekt leków sama sobie tego nie zrobiłam...na co ona ze to żywe sadło a nie leki więc się wkur...i mówię "Dla Ciebie wielkim wyczynem jest branie dwóch tabletek 'dupofastunu' i bierzesz je z wielką niechęcią a ja ich brałam 6 dziennie Plus innych jeszcze więcej więc się nie odzywaj na ten temat!! " hhh... rodzina...szkoda gadać :( :(

Mam prośbę do dziewczyn posiadających już bąbelki na świecie...a mianowicie możecie wrzucić jakies zdjęcia pociech ??? Potrzebuję większego wsparcia, motywacji i determinacji.... a widok tych pieknych "blastek" na swiecie doda mi siły :* :* dzisiaj ewentualnie jutro chce zacząć rozmowę z mężem....i chce go przekonać do kolejnej procedury...ehhh ale to nie będzie łatwe :(
Okropne to jest ze niby bliskie osoby a tak bardzo nie potrafia zrozumiec [emoji20] dla mnie w ogole powiedzenie komukolwiek, niezaleznie od bliskosci relacji, ze jest gruby to jakas abstrakcja. Noz qrwa mac.. i to jeszcze majac swiadomosc ile przechodzisz, ile lekow bierzesz, empatia na poziomie zero.. mam przyjaciolke, ktora od mlodych lat zmaga sie z nadwaga, po prostu jedzeniem sobie rekompensowana rozne problemy, taka psychika, ciagle diety, raz jest lepiej raz gorzej, ale nigdy nie przyszloby mi do glowy, zeby jej chocby wspomniec o jej wadze ciala, uwielbiam ja za to jaka jest wspaniala, dobra osoba i sorry ale uwazam ze jest piekna kobieta, duzo wiecej warta od niejednej chudej laski z idealnym BMI.. nie przejmuj sie slowami siostry, wiem ze to trudne bo to siostra, ale widocznie jest to osoba toksyczna, a takich powinno sie omijac szerokim lukiem, lub chocby ograniczac kontakt do minimum.. nie ma potrzeby zeby ktos zatruwal Twoja przestrzen negatywna energia [emoji4] i pamietaj, jestes PIEKNA [emoji173]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mój gin mówi że kobietom w takich sytuacjach powinni odcinac inernet bo wszystko biora do siebie wcale niepotrzebnie
Dokładnie... mój to wogole powiedział że najlepiej to oglądać bajki dla dzieci ;) nie czytać głupot na Internecie tylko czekać ewentualnie się cieszyć... ehh kobiety za nisko źle, za wysoko też nie pasuje ,)
 
Mama miała udar mózgu .Bardziej chyba by mi zaszkodziło jakbym nie poleciała!
Duzo zdrowka dla mamy [emoji173][emoji173] Cale szczescie ze szybko zareagowaliscie. Przy udarach to podstawa. Bedzie dobrze Kochana [emoji9] dbaj o Was [emoji173]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
U mnie o in vitro nikt nie wie.... oprócz mamy...a tylko dlatego że jak widać wyżej co napisałam to za mało inteligentna rodzinę mam...brak empatii totalnej... wiedzą jedynie ze jeździmy się leczyć ...no i o ciąży nieudanej też wiedzieli :( chociaż teraz wolałabym aby nic nie wiedzieli...mniej by mnie bolało brak myślenia niektórych osób bo bym myślała że przecież ona nic nie wie więc nie mogę się czuć zraniona...a tak to chwilami jakby mi nóż w serce wbijała własna siostra. Chwilami mam wrażenie że robi mi na złość...tylko mnie zobaczy to od razy temat ciąży itp, tylko dlaczego przecież ja jej złego nic nie zrobiłam :( :(
Kochana a moze warto by bylo szczerze na spokojnie z siostra porozmawiac i powiedziec, ze jest Ci bardzo przykro jak w ten sposob z Toba rozmawia. Czasami w ten sposob wywolujemy poczucie winy u innych, gdy sa dla nas zlosliwe. Ja tez mialam sytuacje z moja kuzynka, ktora zaczela mnie troche wysmiewac, ze obchodze sie ze soba jak z jajkiem po transferze, a przeciez ciaza to nie choroba, bo ona to wszystko robila jak byla w ciazy itp. I wlasnie na spokojnie jej powiedzialam ze po prostu przykro mi ze tak mowi .... to az glupio jej sie zrobilo.
 
Do góry