@chlopers masz ładna bete...moja urosła tylko do ponad 1000 dlatego wierzę że u Ciebie wszystko dobrze się skończy, trzymam kciuki.
Gratuluję wszystkim pomyślnych wiadomości :*
tule te które dzisiaj znowu płaczą...ehh jakie to wszystko nie sprawiedliwe. znam ten ból i pomimo strach przed ponownym przezywaniem jego chce wrócić do walki....
Opowiem Wam sytuację ostatnią z moją siostra....w trakcie "luźnej"rozmowy powiedziała mi ze jestem gruba i u mnie to jest sadło...więc ja do niej efekt leków sama sobie tego nie zrobiłam...na co ona ze to żywe sadło a nie leki więc się wkur...i mówię "Dla Ciebie wielkim wyczynem jest branie dwóch tabletek 'dupofastunu' i bierzesz je z wielką niechęcią a ja ich brałam 6 dziennie Plus innych jeszcze więcej więc się nie odzywaj na ten temat!! " hhh... rodzina...szkoda gadać
Mam prośbę do dziewczyn posiadających już bąbelki na świecie...a mianowicie możecie wrzucić jakies zdjęcia pociech ??? Potrzebuję większego wsparcia, motywacji i determinacji.... a widok tych pieknych "blastek" na swiecie doda mi siły :* :* dzisiaj ewentualnie jutro chce zacząć rozmowę z mężem....i chce go przekonać do kolejnej procedury...ehhh ale to nie będzie łatwe
Gratuluję wszystkim pomyślnych wiadomości :*
tule te które dzisiaj znowu płaczą...ehh jakie to wszystko nie sprawiedliwe. znam ten ból i pomimo strach przed ponownym przezywaniem jego chce wrócić do walki....
Opowiem Wam sytuację ostatnią z moją siostra....w trakcie "luźnej"rozmowy powiedziała mi ze jestem gruba i u mnie to jest sadło...więc ja do niej efekt leków sama sobie tego nie zrobiłam...na co ona ze to żywe sadło a nie leki więc się wkur...i mówię "Dla Ciebie wielkim wyczynem jest branie dwóch tabletek 'dupofastunu' i bierzesz je z wielką niechęcią a ja ich brałam 6 dziennie Plus innych jeszcze więcej więc się nie odzywaj na ten temat!! " hhh... rodzina...szkoda gadać
Mam prośbę do dziewczyn posiadających już bąbelki na świecie...a mianowicie możecie wrzucić jakies zdjęcia pociech ??? Potrzebuję większego wsparcia, motywacji i determinacji.... a widok tych pieknych "blastek" na swiecie doda mi siły :* :* dzisiaj ewentualnie jutro chce zacząć rozmowę z mężem....i chce go przekonać do kolejnej procedury...ehhh ale to nie będzie łatwe