Szczescie1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2017
- Postów
- 2 055
Oj kochana z facetami to różnie bywa ja swojego całe szczęście nie musiałam namawiać sam zrozumiał ,ze musi to on więcej teraz dać od siebie niż ja zaczął dietę,pochłania czarodziejskie suplementy i zaczyna stosować magiczne plastry wiec może i twój M zacznie powoli przyswajać się do tej myśli,ze bez pracy nie ma kolaczy pociśnij go dziś na walentynkiGratulacje dziewczynki pięknych bet
Powoli zaczynam wracać do Was... przygotowuje się do rozmowy z m.... było tyle planów i dlatego może mieć jakieś ale aby już myśleć o leczeniu...Ale ja nie mogę inaczej, nie ma dnia i godziny abym i tym nie myślała. Na dodatek praca w przedszkolu powoduje że chwilami nie umiem powstrzymać łez i wychodzę. Na didatek widok siostry mnie bardziej przygnebia niz cieszy...moj syn mowi ciocia bedzie miała trzecie dziecko a ja jestem ciagle sam... dobrze ze nie zna prawdy. Ale jak już będzie dorosły to mi wszystko opowiem...Tak aby do mnie żalu nie miał ze był sam długo a może los zdecyduje ze cały czas będzie jedynakiem
Bardzo bym chciała ruszyć na wiosnę...Ale nie wiem co on powie Boże czy tylko mój m jest taki oporny do leczenia ?? Nie wiem jak do niego dotrzeć