No niestety. Mam jeszcze sporo zarodkow ale co ja ci będę mówić, dobrze wiesz jak to jest któryś raz. Nawet nie przybiło mnie za bardzo, przywykłam, cięższe było czekanie
Zapisałam się do tego Pasniaka... 13 marzec pierwszy termin. Smutno mi strasznie ze tyle czekania bo teraz miesiąc, potem wyniki badan, potem jak leczenie immuno to słyszałam ze ze 3 miesiace.... dupa dupa dupa. No ale ja nie mam nic z immuno poronionego.
Z Novum pewnie zadzwonią ze trzeba próbować kolejne bo oni w immunologię nie wierzą, ja wierze średnio. Znaczy wierzę ze działa to leczenie ale na ułamku osób co się leczą. No ale ok, pobadam chociaż.
OGŁOSZENIE PARAFIALNE
Jak by ktoś zamierzał zrezygnować albo przełożyć wizyte u Pasnika z terminem przed 13.03 to Koniczyna chętnie przygarnie bo wkurwu już dostaje z tym czekaniem na wszystko