Kurcia, mam gorsze chwile, ale po wizycie u mojej dr dostałam taką dawkę dobrego nastawienia, że inaczej się nie da
Strach, że sytuacja sie powtórzy będzie zawsze, ale po takich przejściach dobrze jest trafić do fachowca, który pomoże oczyścić głowę. Jak weszłam do gabinetu to z uśmiechem się do mnie odezwała, bo dobrze mnie pamięta i byłyśmy "umówione" na wizytę po transferze i na prowadzenie ciąży, a jak jej powiedziałam, że niestety ciulowe wieści to widac było, że tak naprawdę po ludzku się zmartwiła i współczuła. Pogadałam z nią prawie jak z przyjaciółką
No i mam "pozwolenie" pisać kiedy tylko chcę (w sensie jak tylko pojawi się jakaś niejasność lub problem). Zresztą zawsze tak było, jak była potrzeba to i przyjęła zaraz na drugi dzień, poza kolejnością, na smsy odpisywała w tamtym roku nawet w sylwestra o 20... Oczywiście, na ile mogę to nie nadużywam jej cierpliwości, ale świadomość, że jest ktoś taki naprawdę pozwala się wyluzować