reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

No ale co mają Twoje domysły do tego co obiektywnie pokazuje wynik z krwi? Nie strasz dziewczyny, wynik ma super jak na ten dpt 3-dniowych zarodków /zarodka (przepraszam ale czytałam posty dość wyrywkowo i nie pamiętam). Czasami wystarczy troszkę empatii.


Abstrahując od powyższego to moim zdaniem przyrost wskazuje póki co na prawidłowo rozwijającą się ciążę. Mocno trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie ciąży dopiero w terminie porodu [emoji6]

[emoji127] 28.09.2017 Piotruś i Oleńka

I ciagle w wypowiedziach wykrzykniki, eh...
 
reklama
No są czasem tacy lekarze, że miałoby się ich ochotę wyściskać. Moja gin spoza kliniki tez taka jest.
kurka tylko najgorsze jest to, że jak powiedziałam, na kogo bym chciała tego dr zmienić to sie okazało że to konkretny gościu, a nawet jej dobry kolega tylko że już prawdopodobnie nie pracuje w mojej klinice :/ ale na dniach obczaję temat, bo na ich str jeszcze widnieje...
 
Już melduję :)
W macicy czyściutko, gładziutko, książkowo (potwierdzone w 4D jakość HD :D)
Endo cienkie bo tylko 4,5mm, cykl oczywiście bezowulacyjny - jak to u mnie, kiedy mam cichą nadzieję na jakąś "nieplanowaną wpadkę", ale taki mój los :p
Z zaleceń - zmiana lekarza w klinice :p Wyżaliłam się trochę na tego mojego i psychicznie mi lepiej :p Trochę poplotkowałam z moją Panią i zamiast się czymś martwić, to wyszłam z bananem na twarzy z gabinetu. Ogólnie moja Pani w immuno za bardzo nie wierzy, mówi, że jak tak byłam obstawiona lekami i nie pomogło to znaczy, że nie ma się co faszerować, zostało tylko próbować do skutku...
Mogłabym do niej chodzić codziennie na wizyty :p
Ja bym jednak na Twoim miejscu podeszla do szczepien. Ja bym spróbowała. A noz sie uda po szczepieniach. Ja wierze ze u mnie to szwankowalo i drugi transfer gdzie bylam przygotowana pod wzgledem immunologicznym sie udal
 
Kochana a przyjmuje i Was dr Ania Knafel? Ona mi sie bardzo fajna wydała, kwalifikowala mnie do programu rządowego i tez miałam u niej wizyte jak beta zaczela spadac
ona dopiero na jesienie wraca po macierzyńskim, właśnie wszystkie najlepsze typy odpadają, do Przybycienia tez ponoć zapisy od marca dopiero - w Tarnowie ma terminy na czerwiec, to ciekawe na kiedy tutaj...
 
Ja bym jednak na Twoim miejscu podeszla do szczepien. Ja bym spróbowała. A noz sie uda po szczepieniach. Ja wierze ze u mnie to szwankowalo i drugi transfer gdzie bylam przygotowana pod wzgledem immunologicznym sie udal
Kochana do szczepień ona tez nie jest przekonana, miała jakąś pacjentkę która po szczepieniach co prawda zaszła ale i tak poroniła... Zresztą wlewy z immunoglobulin mają tak samo działać i doopa.
Na wątku o poronieniach niektóre dziewuchy są po 10 szczepieniach i u niektórych cytokiny sie jeszcze bardziej rozjechały, ostatnio jedna po 6 szczepieniach poroniła 6 raz... Weź nie ocipiej po takich wiadomościach...
Plan jest taki jak jeszcze przed tym transferem - do ostatniego podejdę tylko na progesteronie i estradiolu, jak się nie uda to potem będę myśleć o szczepieniach i kolejnej procedurze. Będę mieć trochę czasu, bo zanim uzbieram hajsiki to się z deczka zejdzie
 
Każdemu beta wychodzi inna .. tu z takich malutkich bet już są dzieciaczki na świecie ;) dlatego ja zawsze życzę prawidłowego przyrostu! :) A tu dziewczyna ma dobry przyrost i teraz będziemy czekać na 3 weryfikacje i nie ouszczamy kciuków! ✊✊✊


Czasem mam wrażenie, ze masz strasznie pesymistyczne podejście do tego wszystkiego ? Może czujesz się tym wszystkim przytloczona ? Nawet po Twoim stylu pisania widac emocje i sie je czuje ...
Dla nas wszystkich in vitro to walka, która wyrywa włosy z głowy... może potrzebujesz kogoś żeby porozmawiać tak twarzą w twarz ? Jakaś przyjaciółkę ? A z mężem ?
Witajcie. Przepraszam że się wtrace w rozmowę...Ale mnie tak korci ze muszę ;)
@Szczescie1986 widzę że na podobne podejcie do mojego teraz...ja też przestałam patrzeć na to wszystko optymistycznie...raczej realistycznie to całe in vitro widzę. Tym którym się udało ( nie ważne za którym razem) postrzegaja sprawe zupelnie inaczej bo mają takie różowe okulary w postaci brzuszków i malenstw :* a my walczące no cóż różne myśli mamy, chwilami wierzymy że będzie jeszcze pięknie a innym razem widzimy wszystko co złe. co do przyrostu bety naszej forumowiczów i którym mowa to jest ok ale wiadomo teraz ważny jest przyrost i trzymamy kciuki aby dobrze było :*
 
reklama
Kochana do szczepień ona tez nie jest przekonana, miała jakąś pacjentkę która po szczepieniach co prawda zaszła ale i tak poroniła... Zresztą wlewy z immunoglobulin mają tak samo działać i doopa.
Na wątku o poronieniach niektóre dziewuchy są po 10 szczepieniach i u niektórych cytokiny sie jeszcze bardziej rozjechały, ostatnio jedna po 6 szczepieniach poroniła 6 raz... Weź nie ocipiej po takich wiadomościach...
Plan jest taki jak jeszcze przed tym transferem - do ostatniego podejdę tylko na progesteronie i estradiolu, jak się nie uda to potem będę myśleć o szczepieniach i kolejnej procedurze. Będę mieć trochę czasu, bo zanim uzbieram hajsiki to się z deczka zejdzie
Ale musisz miec ba uwadze tez te przypadki ktorym sie udaje. Ja sie na tych wlewach nie znam ale szczepienien podreperujesz immunologie przed tranaferem i organizm jest przygotowany a wlewy robisz dopiero po becie, a nie mozna by ich zrobic przed transferem
 
Do góry