reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kochana do szczepień ona tez nie jest przekonana, miała jakąś pacjentkę która po szczepieniach co prawda zaszła ale i tak poroniła... Zresztą wlewy z immunoglobulin mają tak samo działać i doopa.
Na wątku o poronieniach niektóre dziewuchy są po 10 szczepieniach i u niektórych cytokiny sie jeszcze bardziej rozjechały, ostatnio jedna po 6 szczepieniach poroniła 6 raz... Weź nie ocipiej po takich wiadomościach...
Plan jest taki jak jeszcze przed tym transferem - do ostatniego podejdę tylko na progesteronie i estradiolu, jak się nie uda to potem będę myśleć o szczepieniach i kolejnej procedurze. Będę mieć trochę czasu, bo zanim uzbieram hajsiki to się z deczka zejdzie
Kochana dorzuć sobie encorton ...jeśli nie pomorze to trudno a napewno nie zaszkodzi :) widzę że masz wszystko ładnie zaplanowane... super. Aż zazdroszczę...a ja dalej w czarnej du..:p powoli rozmowy już są...w pracy coraz gorzej. Więc tu proponuje mężowi aby już witaminki brać i na wiosnę startować z kolejnym podejściem...Ale tym razem napewno ostatniam. Ale to narazie rozmowy...zero konkretów:unsure:
 
reklama
A powiedzcie mi jeszcze raz jak się liczy datę porodu po crio?
Data transferu - wiek zarodka - 14 dni = niby termin OM?
Bo przez to, że mam dość szybko transfer czyli w 13dc to mi się data z kalkulatora wg OM i data z kalkulatora IVF rozjeżdża o 4 dni.
 
@dżoasia no to mam nadzieję, że tym razem się uda. Podziwiam Twój hart ducha !
Kurcia, mam gorsze chwile, ale po wizycie u mojej dr dostałam taką dawkę dobrego nastawienia, że inaczej się nie da :) Strach, że sytuacja sie powtórzy będzie zawsze, ale po takich przejściach dobrze jest trafić do fachowca, który pomoże oczyścić głowę. Jak weszłam do gabinetu to z uśmiechem się do mnie odezwała, bo dobrze mnie pamięta i byłyśmy "umówione" na wizytę po transferze i na prowadzenie ciąży, a jak jej powiedziałam, że niestety ciulowe wieści to widac było, że tak naprawdę po ludzku się zmartwiła i współczuła. Pogadałam z nią prawie jak z przyjaciółką :) No i mam "pozwolenie" pisać kiedy tylko chcę (w sensie jak tylko pojawi się jakaś niejasność lub problem). Zresztą zawsze tak było, jak była potrzeba to i przyjęła zaraz na drugi dzień, poza kolejnością, na smsy odpisywała w tamtym roku nawet w sylwestra o 20... Oczywiście, na ile mogę to nie nadużywam jej cierpliwości, ale świadomość, że jest ktoś taki naprawdę pozwala się wyluzować :)
 
Kochana dorzuć sobie encorton ...jeśli nie pomorze to trudno a napewno nie zaszkodzi :) widzę że masz wszystko ładnie zaplanowane... super. Aż zazdroszczę...a ja dalej w czarnej du..:p powoli rozmowy już są...w pracy coraz gorzej. Więc tu proponuje mężowi aby już witaminki brać i na wiosnę startować z kolejnym podejściem...Ale tym razem napewno ostatniam. Ale to narazie rozmowy...zero konkretów:unsure:
miałam teraz też i encorton
szczerze mówiąc mam chyba powyżej uszu leków, które "nie zaszkodzą a może pomogą" - jak coś to zostanie tylko clexane, choć i encortonu nie wykluczam, ale to jeszcze do przemyslenia
A Twojemu jak ptaszki zaczną śpiewać i słoneczko częściej wyjrzy zza chmury to i prędzej na dzieci przyjdzie ochota ;) mam nadzieję, że w końcu "ulegnie" - ale musisz go tak podejść, że jak tylko zaczniecie temat i będzie "za" to od razu dzwon do kliniki termin umawiać, żeby potem nie miał odwrotu ;)
 
A powiedzcie mi jeszcze raz jak się liczy datę porodu po crio?
Data transferu - wiek zarodka - 14 dni = niby termin OM?
Bo przez to, że mam dość szybko transfer czyli w 13dc to mi się data z kalkulatora wg OM i data z kalkulatora IVF rozjeżdża o 4 dni.
Kochana ja mialam punkcje 11 dc, 13dc transfer i data porodu wg usg waha sie od 18 do 20 sierpnia-w zależności od aparatu. A wg pierwszego dnia ostatniej miesiaczki to mi wypada na 20 sierpnia
 
Kurcia, mam gorsze chwile, ale po wizycie u mojej dr dostałam taką dawkę dobrego nastawienia, że inaczej się nie da :) Strach, że sytuacja sie powtórzy będzie zawsze, ale po takich przejściach dobrze jest trafić do fachowca, który pomoże oczyścić głowę. Jak weszłam do gabinetu to z uśmiechem się do mnie odezwała, bo dobrze mnie pamięta i byłyśmy "umówione" na wizytę po transferze i na prowadzenie ciąży, a jak jej powiedziałam, że niestety ciulowe wieści to widac było, że tak naprawdę po ludzku się zmartwiła i współczuła. Pogadałam z nią prawie jak z przyjaciółką :) No i mam "pozwolenie" pisać kiedy tylko chcę (w sensie jak tylko pojawi się jakaś niejasność lub problem). Zresztą zawsze tak było, jak była potrzeba to i przyjęła zaraz na drugi dzień, poza kolejnością, na smsy odpisywała w tamtym roku nawet w sylwestra o 20... Oczywiście, na ile mogę to nie nadużywam jej cierpliwości, ale świadomość, że jest ktoś taki naprawdę pozwala się wyluzować :)
Podejscie tutaj na pewno wiele daje. Ja sie niestety na tych immunologiach nie znam wiec nie doradze czy wlewy czy szczepienia. Ale radze zebys zawsze byla taka pogodna. To klucz do sukcesu :)


@misis188 no wlasnie tak sobie hipotetycznie liczylam to wg kalkulatora IVF wychodzi 7.11, a wg OM 11.11.
Ja mam urodziny 2.11 fajnie byloby dostac bobasa na urodziny. Tylko jak ja zniose drugiego skorpiona we wlasnym domu. Oj nie wiem...
 
Ale musisz miec ba uwadze tez te przypadki ktorym sie udaje. Ja sie na tych wlewach nie znam ale szczepienien podreperujesz immunologie przed tranaferem i organizm jest przygotowany a wlewy robisz dopiero po becie, a nie mozna by ich zrobic przed transferem
:* wiem, że Ty wierzysz, że Tobie udało się własnie po nich, miejmy nadzieję, że właśnie tak było, ale i poprzednio też miałaś te szczepienia etc a transfer też się nie udał. Teraz nowa procedura, inne zarodki i może też to zagrało - tego nie wiesz na 100% :)
wlewy z immunoglobulin robi się po transferze, ale przed podaje się accofil - tak wygląda ten tok leczenia, jakbym miała przed transferem i nie doszłoby do implantacji to wtedy tak czy siak kasa w błoto. Zresztą te cytokiny moje nie były aż tak bardzo rozjechane.
 
miałam teraz też i encorton
szczerze mówiąc mam chyba powyżej uszu leków, które "nie zaszkodzą a może pomogą" - jak coś to zostanie tylko clexane, choć i encortonu nie wykluczam, ale to jeszcze do przemyslenia
A Twojemu jak ptaszki zaczną śpiewać i słoneczko częściej wyjrzy zza chmury to i prędzej na dzieci przyjdzie ochota ;) mam nadzieję, że w końcu "ulegnie" - ale musisz go tak podejść, że jak tylko zaczniecie temat i będzie "za" to od razu dzwon do kliniki termin umawiać, żeby potem nie miał odwrotu ;)
On teraz za dziećmi to aż piszczy...aż mi go chwilami szkoda. Biorąc pod uwagę te 3 miesiące witamin to pewnie w kwietniu trzeba by było na wizytę się umawiać bo ewentualna punkcja itp to w maju więc akurat, to i jajeczka nie będą przegrzane, tylko takie świeżutkie po zimie. Bapewno skuszę się na plastry dla niego i witaminki . A ja już sobie napisałam też wstępna listę badań aby wiedzieć czego więcej brać. Plan jest...czas na realizację. Tylko czekam az M powie jasno i wyraźnie startujemy...bo nie chce go naciskać.
Ja muszę brać encorton bo w krwi przeciwciala przeciw plemnikom wyszedł wynik dodatni :(
 
reklama
Do góry