reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Eevlee - jak ci nic nie mowili to widocznie nie maja takich zalecen. Mnie mowiono tylko o perfumach i makijazu w dniu pinkcji i transferu. Jesli chodzi o farbowanie to jutro spokojnie mozesz sobie farbowac (chyba) kilka dni po punkcji jest transfer wiec wtedy bym sie wstrzymala. Osobiscie nie farbowalam wlosow do II trymestru. Zafarbowalam dopiero pod koniec lipca.
A jak twoj nastroj przed punkcja ?

Anioleczek - tak dwoch chlopcow mam w brzuchu :-D:-D:-D A ty jak zie czujesz? Masz jakies dolegliwosci ciazowe?
 
reklama
eevelee do punkcji musisz być na czczo bo jest to zabieg robiony pod narkozą. Lekarz powinien Ci zlecić abyś dzień wcześniej jako ostatni posiłek zjadła małą kolację do godziny 18, natomiast wodę do godziny 23. Ja przed punkcją tak się bałam, że jadłam do 17 i nawet wody już nie piłam. Co do kosmetyków to w dniu punkcji nie powinno się malować paznokci, albo przynajmniej jeden zostawić niepomalowany. W dniu punkcji nie powinno się używać żadnych perfum czy balsamów.
Roxi trzymam kciuki za dzisiejszą bete.
 
Hejka
Na wstępie witam nowe dziewczynki
Lilonka- właśnie doczytałam, że u Ciebie bliźniaki, gratuluję, cieszę się że dołączyłaś do tego szacownego grona mam bliźniakowych, jak sie czujesz na tym etapie?
Zosiak-dalej tak się zamartwiasz, wyluzuj, będzie wszystko ok. A Twoja koleżanka no to rzeczywiście podejście ma zdrowe no ale mało kto tak potrafi. Trzymam kciuki za USG
Dorex3-używałam normalnie wszystkich kosmetyków, miałam też lakier na paznokciach, zależy od kliniki

Ja tak często nie piszuje bo dalej nie sypiam i jestem pitoma i cały czas słaba i nie chce mi się nic. Jutro mam wizyte u gina wiec zapytam go o tą moją bezsenność. A tak wogóle to już schizuje przed wizytą bo nic nie czuje, nic mnie nie boli, nic nie przytyłam i wogóle nie czuje się na ciąże. Żeby było już jutro...
Pozdrawiam
 
Dziękuję za rady co do punkcji. Lepiej chuchać na zimne. Denerwuję się jednak przed puncją - całą procedurą, narkozą a najbardziej tym ile uda się pobrać komórek. Czy miałyście jakieś dolegliwości po puncki? Ból jajników itp. Zaproponowano mi L-4 w tym dniu.

Pozdrawiam wszystkie starające się dziewczyny i te które noszą w brzuszku fasolki :-) Wasze rady są na prawde cenne a wiele historii pokrzepiających i dających nadzieję na macierzyńwo :-)
 
Dziewczyny - zalezy od kliniki... Punkcja to nie operacja! Zalezy o ktorej godzinie ma byc zabieg, ja mialam popoludniu, wiec rano o 6 zjadlam lekkie sniadanie, a o 8 wypilam kawe - wg zalecen lekarza. Paznokci nie maluje, ale balsamem bylam wysmarowana, I wyperfumowana rowniez (ale bez przesady). Makijazu pelnego nie robilam, ale podklad I puder owszem.
Madmax ja tak samo... Brzucho troche urosl, ale poza tym nic.... Troche slabo sie czuje, czasem rano wymiotuje, ale nic nie czuje, nic nie boli. Piersi normalnie - nie rosna :( kazdy mnie pyta, czy od czegos do jedz dnia mnie odrzuca - nie, jem normalnie, bez udziwnien, zadne zapachy mnie nie draznia...
 
Dziewczynki tylko sie cieszcie,ze nic wam w ciazy nie dolega.Ja zygalam jak kot prawie do 4 miesiaca ciazy,mdlilo mnie od rana do wieczora,odrzucilo mnie od miesa,wedlin,slodkiego.Czasami mdlalam a cycki bolaly i urosly,ze spac nie moglam:eek:Takze zazdroszcze wam bezobjawowej ciazy :tak: Ja to wykonczona bylam od samego poczatku,ale za to kolejne 2 symestry moglam latac,biegac i czulam sie fantastycznie:tak:
 
Juz mam wynik i niestety negatywny, nie udało się:-( Wiedziałam, ze tak będzie, ale mimo wszystko wiadomość zabolała:-( Jak to mówią nadzieja umiera ostatnia.....
Nie mamy już mrozaczków, ale mamy jeszcze jedno darmowe podejście, z tym że trzeba zaczynać wszsystko od początku. Jeśli byśmy chcieli to termin jest na listopad, jak przylezie październikowa @ to mam do nich dzwonić, ale nie wiem jeszcze jak to będzie, nie wiem czy jeszcze chce....
Dziękuje Wam wszystkim za wsparcie, kciuki i wiarę w to że jednak się uda. Droga przez to piekło z Wami jest znacznie lżejsza, cieszę się że mam Was, DZIĘKUJE!!!!!
Trzymam kciuki za Was wszystkie, te które dopiero się przygotowują, te które czekają i za te którym już się udało, zeby dzieciaczki w brzuszkach zdrowo rosły!!!!!!
 
ROXII jestem w szoku.Czekam tutaj już od rana pełna nadziei...Bardzo,bardzo mi przykro...Ale mnie intuicja oszukała...Byłam pewna ,że to Twój czas...Całuję Cię kochana:-(.Odreaguj teraz,ale obiecaj że się nie poddasz.
 
reklama
Roxii - ojej, strasznie mi przykro... Mam jednak nadzieję, że jednak uda Ci się zebrać siły do kolejnej walki. Mnie również po odebraniu wyniku wydawało się, że nie dam rady znowu przechodzić przez to wszystko. Na szczęście zapomniałam o bólu związanym z cała procedurą, a skupiłam się na realizacji marzeń. MOCNO PRZYTULAM!!!
 
Do góry