reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Zosia - trzymam kciuki za jutrzejsze usg koniecznie daj znac co tam w brzuszku slychac. Podejscie twojej kolezanki z jednej strony jest fajne, wyluzowala i od poczatku wierzyla ze musi sie udac. Nastawienie twoje jest jak wiekszosci z nas - nawet jak sie uda to sie boimy i wsu****emy w swoj organizm. Ja tez niestety naleze do tej drugiej grupy. Ja juz mam 24 tydz a nadal sie boje. Czxuje ruchy - super, nie czuje - zaczynam sie bac. Wczoraj np chlopaki w ciagu dnia malo ruchliwi byli i sie zastanawialam dlaczego ich nie czuje, w nocy za to dali mi popalić, cala noc mnie kopali. Widać moje maluchy to nocne marki. Normalnie jak spie to nie czuje ze buszuja a ze wczoraj na nocce bylam (tak nadal pracuje) to czulam jak sie tam kopia.
Z tymi piersiami to mialam tak samo. Jak bolaly to bolaly i sie cieszylam bo tak ma byc jak przestaly to oanikowalam ze juz po wszystjkim. Z doswiadczenia powiem ci ze z tymi piersiami roznie jest jednego dnia bola bardzo drugiego wcale. Tak samo z mdlosciami. Mialam codziennie miedzy 6 a 11 tygodniem z tym ze jednego dnia byly gorsze drugiego slabsze. Nie wolno nam jednak popadac w paranoje. Ciaza fajnie wyglada na filmach ciach prach, poranne mdlosci ze dwa razy i koniec. W rzeczywistosci wyglada inaczej i my invitrowki sie zastanawiamy czy wszystko jest dobrze
Giza - no to powiodzenia zycze przy pierwszym zastrzyku. No i trzymam kciuki za owocna stymulacje. @ sie rozkreci wiec spokojnie. Moja tez taka niemrawa byla.
Kinga - duzo zdrowka zycze dla ciebie, emka i mamusi. Nie dajcie sie chorobie.
 
reklama
Dziękuję dziewczynki za odpowiedzi:-) narazie nie odstawiłam leków poczekam do jutra, to tylko jeden dzzień wiec co mi tam. Ja wiem ze ciąży nie ma testy negatywne i czuję sie jak bym miała @ dla mnie wszystko jasne. Ale diękuję Wam bardzo za kciuki i za wiarę, jetescie naprawdę kochane!!!!!!!
Na beteke jade rano ale wynik bedzie jakos popołudniu, jak tylko bede coś wiedziała dam znać :tak:
Zosia trzymam kciuki za usg, napewno będzię wszystko dobrze;-)
Dorex, GizaS powodzenia dziewczyny!!!
 
dziewczyny jak to jest z tymi kosmetykami przed punkcją? używacie płynu do higieny intymnej, odżywki do włosów czy antyperspirantu? bo im więcej czytam tym głupsza się robie:confused:
 
Roxii wyczytałam to na forum nasz -bocian a poza tym też była o tym mowa na tym wątku na str 572. Ale sama nie wiem co o tym myśleć hmmm:confused:
 
Kinga_1 a Ty miałaś program pełny czy skrócony? Ja przy pierwszej próbie programu miałam tylko jedną dawkę i było 9 pęcherzyków, z czego 4 się zapłodniły. 3 podano a jeden niestety nie przeżył mrożenia. Drugie podejście to dwie dawki i urosło jedynie 3 komórki, z czego tylko 1 się zapłodniła, jednak po transferze nie została z nami na długo. Lekarz skierował nas do adopcji mówiąc, że jestem ciężka do stymulacji. I jak już się z tym pogodziłam Pani dr Obuchowicz z Novum oznajmiła, że szansa jest i trzeba próbować tylko tyle, że z takim AMH program będzie skrócony i dawki będą potrójne. Inhibiny B nie zlecała robić ale może jak to ważne to sama zrobię. Zobaczymy jeszcze jak ten Kariotyp nam wyjdzie (badanie cytogenetyczne). Czy Ty zaczynasz niedługi in vitro?
Czy któraś z was leczy się w Novum? Może słyszałyście o lekarzu godnym polecenia w tej klinie.
 
Ostatnia edycja:
dorex nie wiem, ale moim osobistym zdaniem nieuzywanie kosmetyków przed puncją to jakaś przesada, przeciez i tak przez całe życie ich używasz i chemikalia, bo chyba o to głównie chodzi i tak sa w organizmie, i to że je odstawisz przed samą punkcją to raczej nic nie da. Wiadomo każdy robi jak uważa, zgodnie ze swoimi przekonaniami i rozsądkiem, ja jednak myślę, że to trochę bez sensu. Nie wiem czy to moze miec jakikolwiek wpływ na powodzenie zabiegu...
 
Halo! wiatm! pamięta mnie tu ktoś jeszcze? jakoś cierpię na brak czasu i nie mam już kiedy zaglądać na ten wątek...

Tym co mnie pamiętają chciałam powiedzieć, że u mnie a raczej u nas wszystko w pożądku. dzidziuś ma się dobrze, ja też nie najgorzej.

Myślę o was często i każdego dnia trzymam kciuki za wszyste przygotowania transwery i same dobre wiadomości. Pozdrawiam!

P.S. czemu żadna z zaciażonych nie zagląda na wątek ciężarówki po invitro?
 
reklama
Roxii też sama nie wiem co o tym myśleć... nie wyobrażam sobie myć się samą wodą... poza tym i tak prawie wszystkie moje kosmetyki poza szamponem i odżywką są kosmetykami dla dzieci bo reszta mnie uczula...
zapytałam z ciekawości bo może któraś z dziewczyn wie coś więcej na ten temat...
 
Do góry