reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dzięki kochana! U mnie i to czekanie na poronienie, i wywoływanie go Arth****, i potem czekanie na doczyszczanie, i robienie łyżeczkowania to jedna i ta sama pani dr. I to ta sama każe mi brać dalej środek poronny... Ja wiem ze lekarzom trzeba ufać, ale ja nie widzę sensu by sie dalej faszerować środkiem na reumatyzm i wrzody, bo boje sie ze rozwali mi to przy okazji organizm... Chyba pójdę w opcje: „bedzie co ma byc”. Nic nie biorę. Ale z dusza na ramieniu.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Przy łyżeczkowaniu zawsze jest szansa, choć niewielka, że coś tam jednak zostanie. Prawdopodbnie te tabletki każe Ci brać po prostu profilaktycznie. Zrób jak Ci głowa podpowiada.
 
reklama
W Lodzi jedna szczepionka 700zl, z reguly szczepi sie 3x i jak uda sie zajsc to w 5-6tc jest jeszcze jedno doszczepianie

Dzięki- jeszcze nie robiłam badań- bo jakieś chorobsko mnie dopadło ale pomału układam już plan...No i muszę tej kasy trochę uzbierać...na wszelkie ewentualnosci...
Choć przez te trzy próby tak się posypałam że zdrowiem,że mój M nie chce słyszeć o kolejnej stymulacji:( A ten Mrożak taki słaby...4.3.3.
No nic-będziemy walczyć.
 
Cześć dziewczyny
W piątek zaczęłam czytać forum, zatrzymałam się w 2015 roku, ale żadna z historii nie opisywała starań ze słabym nasieniem, czy któraś z Was może opisać, jakie są szanse na uzyskanie zarodków ? Mam ok 19 pęcherzyków, jutro punkcją, zaczyna się stres o to czy cokolwiek uda się zapłodnić.
Jakie macie doświadczenia z invimed we Wrocławiu? I dr gizlerem ?

U nas była taka sytuacja, leczyliśmy się w Invimedzie u dr Gizlera . Ze względu na słabe nasienie podeszliśmy do in vitro. Dwie insyminacje wczesniej nieudane.Miałam mniej pecherzykow niż Ty, pierwszym razem 9, drugim 5. Przy pierwszym transferze nie zagnieździł się zarodek , zaś przy drugim podano dwa zarodki i okazało się ciąża patologiczna była. Ze względu na wiek i finanse zrezygnowaliśmy. Dr Gizler super lekarz, dyskretny z wyczuciem, indywidualne podejście do pacjentki. Polecam.
 
Ten głos w telefonie mi zostanie do końca życia! Teraz tez bez entuzjazmu przekazała mi ta wiadomość! Serce moje powoli peka
No beta nie powala...ale jest. I albo się rozkręca albo niestety jest już spadkowa. Mam nadzieję że to ta pierwsza opcja!!!proponuję zaprzyjaźnić się z wiaderkiem melisy. Kciuki dalej zaciśnięte:)
 
Dzięki kochana! U mnie i to czekanie na poronienie, i wywoływanie go Arth****, i potem czekanie na doczyszczanie, i robienie łyżeczkowania to jedna i ta sama pani dr. I to ta sama każe mi brać dalej środek poronny... Ja wiem ze lekarzom trzeba ufać, ale ja nie widzę sensu by sie dalej faszerować środkiem na reumatyzm i wrzody, bo boje sie ze rozwali mi to przy okazji organizm... Chyba pójdę w opcje: „bedzie co ma byc”. Nic nie biorę. Ale z dusza na ramieniu.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

A betę tak z ciekawości robiłaś? Bo czasami się zdarza, że dokładnie nie oczyszcza macicy i może stąd problem. Ja po lyzeczkowaniu (2,5 roku temu) nie miałam żadnych dodatkowych krwawien, itp.więc wydaje mi się to trochę dziwne. Na kolejną @ chyba też u Ciebie za wcześnie.
 
reklama
Do góry