reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Witam !!! Z góry przepraszam za milczenie ! Spowodowane to było moja radością niestety bardzo krótka :-( 1.08 we srode zrobiła test i wyszedł pozytywny w piątek tez pozytywny ale niestety po południu w piątek radość zamieniła sie strach kiedy to zobaczyłam delikatne plamienie rozowe a pozniej brazowe !!! Tego samego dnia polecialam do szpitala tam oczywiście nic nowego mi nie powiedzieli ! Potwierdzili tylko ciaze i kazali czekac do poniedziałku. Niestety tego samego dnia w nocy zaczęło sie krwawienie i tak juz przez cała sobote plakalam strasznie !!! To jest bardzo bolesne pierwszy raz od 5 lat zobaczyłam na teście 2 kreski takiej radości nawet nie umie opisać !!!! Dziewczyny trzymam za Was kciuki ja nie wiem kiedy teraz podejmę sie kolejnej próby :-(
 
reklama
kropkeczko bardzo mi przykro, wiem co przeżywasz, tulę Ciebie mocno

aduś o terminie spotkania na pewno napiszemy zdecydowanie szybciej tak, aby każda z nas mogła sobie zarezerwować czas :-). Właśnie przeczytałam, że podchodzisz we wrześniu, to tak jak ja do crio. Przypomnij mi czy zaczynasz całą procedurę od nowa? czy masz mrozaczki?
 
Kropeczka jejku bardzo mi przykro:-:)-:)-( a może jeszcze nic straconego, dalej krwawisz?? jedź jutro do szpitala, może to nie to co myślisz, może to było tylko niegroźne krwawienie, czasem w ciązy takie się zdarzają.... Trzymam kciuki &&&&&
Aduś bądź silna, wiem że to nie łatwe, ale dasz rade, do września już niewiele zostało, trzymaj się i zycze dużo siły i wytrwałości!!!
 
Kropeczko miałam nadzieję, że to moze nie to.... strasznie mi przykro, wyobrazam sobie co czujesz:-( Tule mocno, badź silna... współczuję naprawde:-(
 
Kropeczka - Bidulko chyba wiem co czujesz mi tez pierwszy test pokazal 2 kreseczki a potem to juz byla wielka klapa bol brzuchz jedna krecha i zaraz potem @. Ciezko bylo sie pozbierac ale udalo sie (no powiedzmy)!

Dziewczyny dlaczego u mie to wszystko musi byc pod gorke.... W piatek mialam taki brunatny sluz no to pomyslalam ze @ przyszla wczesniej (21 dzien cyklu) w sobote juz wiecej krwi bylo wiec ucieszylam sie i zaraz zadzwonilam do klinili ze to moj pierwsz dzien @ i ze gotowa jestem odebrac moje mrozaczki. Pani zapewnila mnie ze w ciagu 14 dni przysla leki no i za 3 tyg zaczynam wyciszanie. No al ta moja @ jeszcze przed wieczoerm zakonczyla sie nawet porzadnie nie krwawilam - kurcze wyglada na to ze musze jeszcze chekac:wściekła/y:
Kurde los mi ciagle jakies figle plata:baffled: No i skad to niby krwawienie:confused:

Zosia ja przez to jeszcze nie przechodzilam ale domyslam sie ze od momentu gdy zobaczysz juz te 2 kreseczki to bedziesz juz sie martwic i tyle. Jak tak sobie czytam nasze forum to wyglada na to ze kazda mamusia sie martwi - kazde badanie ruch albo jego brak to powod do strachu. Przyzwyczaj sie. Zycze ci aby cala ciaza byla lekka i przyjemna.

Ja tez kiedys palilamemek zreszta tez ale po roku bezowocnych staran poprostu postanowilismy podejsc do sprawy powaznie takze juz od kilku dobrych lat nie pale i mam nadzieje ze nie wroce do tego. Generalnie to myslslam ze bedzie ale tak mi zalezalao na dzidziusiu ze obylo sie bez bolu.

Roxi - wypal te oststnie papierosy no bo bedziesz musiala sie porzegnac z nalogiem na conajmniej 9 meichow:tak:
 
anulciaa69 bardzo mi przykro, czemu nie macie mrozaczków? mało miałaś pobranych jajeczek czy reszta poprostu nie przetrwała? Wiem ze teraz Ci ciężko, bądz silna i zbieraj siły na kolejne podejscie.
 
pobrano 8 komórem z czego 4 zostały zapłodnione. 1 zarodek został podany a pozostałe po kilku dniach nie rozwijały się...nie rozumiem dlaczego. Mam problem z owulacją i przy pobieraniu komórek lekarz zauważył,że niektóre z nich są po prostu puste...nie rozumiem nic z tego :(
 
reklama
Anulcia ja jestem w tej samej sytuacji :-( my tez nie mamy mrozakow :-( a przy podejściu ostatnim ile miałas jajeczek wyciągnięte i ile zaplodnili ? U mnie było tak , wyciągi 14 jajeczek z czego 6 zaplodnili i tylko dwa zostały które mi włożyli !!!
 
Do góry