walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
A to jeszcze jakiś czas temu chyba było w zależności od tygodnia ciąży. Nie wiedziałam.
reklama
Robienie badań nie obliguje Cię do pochówku i do urlopu.
Ja tydzień po łyżeczkowaniu wróciłam do pracy i nie jestem pewna czy to był dobry pomysł.
Witajcie 
dawno mnie nie było. Gratuluję wszystkim którym się udało.... i łączę się w bólu z tymi które przechodzą ból straty , niepowodzenia.
Ja nadal się oczyszczam ale już tak łagodnie...chwilami funkcjonuje normalnie a chwilami mam nerwa na wszystko i wszystkich, zamykam się w sobie i po prostu płacze...wtedy jest łatwiej.
Moja mama po raz pierwszy po tygodniu od złej wiadomości przyszła porozmawiac i jak jej powiedziałam że już po wszystkim ...ze raz już di szpitala myślałam jechać to do mnie z Pretensja czemu jej nie powiedziałam więc ja jej na to A ZAPYTALAS SIĘ CHOCIAZ RAZ MNIE JAK SIĘ CZUJE??!!! Jeszcze zaczęła temat siostry ciąży ze jej boję serduszko itp więc wpadłam z furie i powiedziałam co myślę czyli- ten co chce mieć nie ma, a ta której nie zależy i chciałaby aby poronić ma, gdzie jest kur..sprawiedliwość?? Mama oczywiście stanęła w obronie siostry więc jej przytoczyłam jej parę zachowań i słów jak dowiedziała się o ciąży. Między wierszami też powiedziałam że nie chce słyszeć i widząc ani jej brzucha ani dziecka, to oczywiście też zaczęła ze tak nie mogę itp. Więc jej powiedziałam ze wszystko mogę, a narażać się na dodatkowy ból nie myślę bo i tak chwilami wariuje.
dzisiaj byłam i mojego pracodawcy który wiedział o ciąży z informacją ze w styczniu wracam do pracy bo się nie udało i oczywiście się poryczałam ..nie umiem rozmawiać na ten temat
@anna1986 bardzo mi przykro...Ale ja na Twoim miejscu skonsultowałabym to z innym lekarzem. Co lekarz to inna opinia więc może warto abyś się gdzieś udała.
dawno mnie nie było. Gratuluję wszystkim którym się udało.... i łączę się w bólu z tymi które przechodzą ból straty , niepowodzenia.Ja nadal się oczyszczam ale już tak łagodnie...chwilami funkcjonuje normalnie a chwilami mam nerwa na wszystko i wszystkich, zamykam się w sobie i po prostu płacze...wtedy jest łatwiej.
Moja mama po raz pierwszy po tygodniu od złej wiadomości przyszła porozmawiac i jak jej powiedziałam że już po wszystkim ...ze raz już di szpitala myślałam jechać to do mnie z Pretensja czemu jej nie powiedziałam więc ja jej na to A ZAPYTALAS SIĘ CHOCIAZ RAZ MNIE JAK SIĘ CZUJE??!!! Jeszcze zaczęła temat siostry ciąży ze jej boję serduszko itp więc wpadłam z furie i powiedziałam co myślę czyli- ten co chce mieć nie ma, a ta której nie zależy i chciałaby aby poronić ma, gdzie jest kur..sprawiedliwość?? Mama oczywiście stanęła w obronie siostry więc jej przytoczyłam jej parę zachowań i słów jak dowiedziała się o ciąży. Między wierszami też powiedziałam że nie chce słyszeć i widząc ani jej brzucha ani dziecka, to oczywiście też zaczęła ze tak nie mogę itp. Więc jej powiedziałam ze wszystko mogę, a narażać się na dodatkowy ból nie myślę bo i tak chwilami wariuje.
dzisiaj byłam i mojego pracodawcy który wiedział o ciąży z informacją ze w styczniu wracam do pracy bo się nie udało i oczywiście się poryczałam ..nie umiem rozmawiać na ten temat
@anna1986 bardzo mi przykro...Ale ja na Twoim miejscu skonsultowałabym to z innym lekarzem. Co lekarz to inna opinia więc może warto abyś się gdzieś udała.
zupełnie gdzie indziej. Mam od kolezanki miejsce sprzwdzone gdzie lekarze specjalizują się i wykonują chyba tylko usg. 2D, 3d 4d itd. Wyprosiłam zeby mnie wcisneli przed świętami. Ta lekarka do której idę na super opinie na znanymlekarzu wiec bede spokojniejsza po tej wizycie.
Ja chcialabym odpoczac chwile po tym wszystkim. Ale chyba z mezem pojdziemy do szefa po urlop po prostu. Bardziej zastanawiam sie nad pogrzebem dla maluszka. Ale ze jak to niby wyglada? Maly 6mm zarodek w trumnie? Po prostu nie wyobrazam sobie jak mogloby to wygladac? Bardziej myslalam o tym zebysmy byli tylko my z mezem. Moze jakis grob zbiorowy czy cos? Nie wiem. Boze przepraszam ze takie tematy poruszam na forum.... Po prostu zastanawiam sie nad tym wszystkim.... Nie wiwm jak to wszystko wyglada i po prostu szukam odpowiedzi
filiżanka z porcelany
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2017
- Postów
- 215
Możesz też rozważyć zwolnienie lekarskie.
Organizacja pogrzebu jest opisana tu:
Link do: Pogrzeb po poronieniu. Jak zorganizować pogrzeb po poronieniu?
Ja, choć poroniłam znacznie później, nie decydowałam się na pogrzeb.
Pytanie czy lekarz takie mi wypisze?
walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
Trzymam kciuki za Was i za same dobre wiadomości!!
Z pewnością jak poprosisz o zwolnienie to je dostaniesz. Ja mam do końca roku ale wizyta kontrolna czy jest wszystko ok mam 2 stycznia i myślę je jeszcze trochę przedłużać. Dla psychiki...bo wracam do pracy w przedszkolu
reklama