Kto po in vitro?

[misis188]

Dziewczyny, potrzebuje Waszej rzeczowej oceny.
Moja dzisiejsza beta (22 dpt blastki) wyniosla 7519. 6 dni temu byla 1325 czyli sredni dwudniowy przyrost to 80%. Jest to wolniej niz w poprzednich badaniach gdzie bylo ponad 100%, czy to normalne? Czy to prawda ze przy takich wartosciach beta nie musi juz wzrastac o 100% co 2 dni? Troche sie zestresowalam...

Jest ok. Nie rob juz bety. Od 6tys wolniej rosnie. Ja tez schozowalam w poniedzialek ze cos nie tak bo mi wyskoczyl komunikat w kalendarzu ciazy ze za maly przyrost.

 

[hope322]

Myśl pozytywnie :-)) no ja mam na 11.40 na szczęście także w miarę wcześnie,a Ty??

Oj stram sie myslec pozytywnie ale nie zawsze wychodzi Ja mam na 8.45 i musze ok 80km dojechac, takze nie bedzie w czwartek juz czasu na rozmyslanie

 

[Nadziejka2]

Ja jestem na samym początku tej drogi do testowania,ale myśle ze nadrobię zaległości filmowe i w końcu wrócę do książki,która zaczelam czytać [emoji4] Na pewno tez trochę czasu spedzę w kuchni i na rozmowach z brzuszkiem [emoji4]
Kurcze ja mam troche ograniczony dostep do lektur ze wzgledu na to gdzie mieszkam, ale filmy tak mozna ogladac byle nie za bardzo wzruszjace;p
Smieje sie ostatnio ze ramowke Tvn i Polsatu mam juz w jednym palcu, kazdy serial paradokumentalny typu "Ukryta Prawda" haha. A i tak srednio co 10 sekund w mojej glowie orzewija sie mysl o moich cudownych zarodeczkach czy juz sie ladnie zadomowily u mamuski Tez juz zaczynam gadac do brzuszka ale przez to wszystko , ze jestem teraz tak bardzo skupiona na sobie i Fasolkach to tak jakby zapominam ze za kilka dni Swieta taki piekny i Magiczny czas. Czekam na najwspanialszy prezent pod choinke❤


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[hope322]

Jak wyjdę od lekarza to napiszę,mam nadzieje że faktycznie schizujemy i że jest wszystko super z naszymi dzieciaczkami

Ja nie widze innej mozliwosci ale tez tak jak Ty mam czarne mysli i panikuje, moze to dlatego, ze do wizyty coraz blizej. Do tej pory jakos spokojnie do wszystkiego podchodzilam.

 

[Aguleczka29]

Kurcze dziewczyny jak tam czytam Wasze posty to widze, ze nie tylko droga do tego upragnionego dnia jakim jest transfer jest ciezka dluga i stresujaca ale i pozniej kiedy juz dowiadujemy sie ze sie udalo. My przyszle Mamuski (oczywiscie najlepsze pod sloncem) tylko wiemy ile to kosztuje wszystko nerwow;( byle tylko te wszystkie nerwy prowadzily do upragnionego szczescia! Ono wynagrodzi wszystko!

To prawda..Najpierw stresujemy się i mamy nadzieje po transferze że się udało zajść w upragnioną ciążę,potem stres czy beta prawidłowo przyrasta.Ja myślałam że po becie już bedzie z górki..A tam ***** prawda Potem się martwiłam czy nie jest puste jajo,potem czy dzidziuś oddycha.Tygodnie lecą a ja nadal się martwie,a to coś zaboli a to nie mam zadnych dolegliwosci ciążowych i tym się martwiłam.Takze myśle że do rozwiązania bede się martwiła o mojego upragnionego maluszka.A tu dopiero 11tc i 4 dni.

 

[misis188]

Decyzja trudna... Ja mając ostatnio dwie ostatnie blastki wzięłam jedną. Ale decyzja musi być Wasza i dobrze przemyślana

Jesli bym miala 2 blastki to oczywiscie tez bralabym jedna ale trzydniowe zarodki bym brala dwa ale musicie to dobrze z mezen przemyslec. A przypomnij mi ktora to jest Twoja procedura bo nie pamietam?

 

[Oczekiwanie2017]

Dziewczyny, potrzebuje Waszej rzeczowej oceny.
Moja dzisiejsza beta (22 dpt blastki) wyniosla 7519. 6 dni temu byla 1325 czyli sredni dwudniowy przyrost to 80%. Jest to wolniej niz w poprzednich badaniach gdzie bylo ponad 100%, czy to normalne? Czy to prawda ze przy takich wartosciach beta nie musi juz wzrastac o 100% co 2 dni? Troche sie zestresowalam...

Nie rób bety więcej, żeby się nie denerwować. Przyrost już po 1200 moze zwolnić a po 6000 jeszcze bardziej. Ja 23dpt miałam wartość podobna do Twojej a 28dpt serduszko ładnie biło. Mam nadzieję, że to Cię uspokoi

 

[Aguleczka29]

Ja nie widze innej mozliwosci ale tez tak jak Ty mam czarne mysli i panikuje, moze to dlatego, ze do wizyty coraz blizej. Do tej pory jakos spokojnie do wszystkiego podchodzilam.

kochana ja myśle ze do konca ciąży jakiś niepokój pozostanie.

 

[dreamscometrue]

To prawda..Najpierw stresujemy się i mamy nadzieje po transferze że się udało zajść w upragnioną ciążę,potem stres czy beta prawidłowo przyrasta.Ja myślałam że po becie już bedzie z górki..A tam ***** prawda Potem się martwiłam czy nie jest puste jajo,potem czy dzidziuś oddycha.Tygodnie lecą a ja nadal się martwie,a to coś zaboli a to nie mam zadnych dolegliwosci ciążowych i tym się martwiłam.Takze myśle że do rozwiązania bede się martwiła o mojego upragnionego maluszka.A tu dopiero 11tc i 4 dni.

a potem jedyne co Cię martwi to jak przetrwać ból porodu a potem to już idzie z górki...każdy dzień to strach o Maluszka

 

[Lily85]

Minimalny przyrost bety w pierwszym okresie ciazy to 66%. Ktos wczesniej juz kilka razy pisal, ze po 6tys beta zwalnia. Szczerze, to ja nie wiem po co robic az tyle weryfikacji bety. Nie lepiej isc na wizyte pecherzykowa zamiast sie niepotrzebnie stresowac przyrostami?

Hope, bardzo przepraszam ze drecze. Nie wiem ja sie po prostu boje ze cos pojdzie nie tak. Nie chcialam nikogo draznic moimi schizami. Mialam zrobic progesteron dzis bo jutro wizyta no i oczywiscie nie wytrzymalam i bete tez zrobilam.

Jest ok. Nie rob juz bety. Od 6tys wolniej rosnie. Ja tez schozowalam w poniedzialek ze cos nie tak bo mi wyskoczyl komunikat w kalendarzu ciazy ze za maly przyrost.

Dobrze, dziekuje!

Nie rób bety więcej, żeby się nie denerwować. Przyrost już po 1200 moze zwolnić a po 6000 jeszcze bardziej. Ja 23dpt miałam wartość podobna do Twojej a 28dpt serduszko ładnie biło. Mam nadzieję, że to Cię uspokoi

Bardzo bardzo dziekuje i natychmiast sie uspokajam.