reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny mam takie głupie pytanie ...
Za którym razem wam się udało zajść w ciążę ?
I czy na sztucznym czy naturalnym ?
Ja tez uważam ze nie jest to głupie pytanie. Ja miałam dwie stymulacje i jeden transfer - podane dwie blastocysty , transfer udany, ciąża bliźniacza donoszona i rozwiązana droga cc w 35t5d po rozpoczętej samoistnie akcji porodowej.

[emoji127] 28.09.2017 Piotruś i Oleńka
 
To nie jest głupie pytanie. Większość z nas porównuje historię i prowadzi swoje własne statystyki.
Ja jestem po 4 transferze, druga pełna procedura. Beta pięknie rośnie, obecnie czekam na pierwsze usg.
No właśnie z tego co czytałam i szukałam różnych informacji w Internecie to zazwyczaj za 3-4 razem najczęściej się udaje .
Ja jestem po dwóch nie udanych transferach , pierwszy był zaraz po punckcji 2 zarodki , drugi był 1 grudnia , jeden zarodek również nie udało się .
Mamy z mężem jeszcze dwa minionki zamrożone ,chcemy spróbować gdzieś w lutym ( tak wypada ) u nas musi być na sztucznym bo ja dodatkowo mam jeszcze problem z @... nigdy nie wiadomo.Kiedy będzie
A Ty szukałas odpowiedzi dlaczego nie wyszło czy po prostu zaufalas lekarzowi i probowalas dalej ?
 
Dziewczyny, a jak zaczyna mi sie tak przelewac w brzuchu i bulgotac to zly sygnal? Czesto takie objawy mam przed miesiaczka. Obawiam sie, ze jednak nic z tej bety nie bedzie a sikacze, ze byly mylne, bo coraz bardziej tak mi w brzuchu sie dzis przelewa. Troche przy tym ciagna jajniki, tak poza tym chyba ok na razie :hmm:

Wzdęcia, problemy trawienne, bulgotanie, itp.mogą sie pojawić szczególnie na początku.
 
No właśnie z tego co czytałam i szukałam różnych informacji w Internecie to zazwyczaj za 3-4 razem najczęściej się udaje .
Ja jestem po dwóch nie udanych transferach , pierwszy był zaraz po punckcji 2 zarodki , drugi był 1 grudnia , jeden zarodek również nie udało się .
Mamy z mężem jeszcze dwa minionki zamrożone ,chcemy spróbować gdzieś w lutym ( tak wypada ) u nas musi być na sztucznym bo ja dodatkowo mam jeszcze problem z @... nigdy nie wiadomo.Kiedy będzie
A Ty szukałas odpowiedzi dlaczego nie wyszło czy po prostu zaufalas lekarzowi i probowalas dalej ?
My mamy słabe nasienie. Nie robiłam nic więcej, poza tym, że wyciszyłam się naprawdę po ostatnim transferze i żyłam normalnie. Moja dr mówi, że 3 - 4 nieudane transfery jeszcze o niczym nie świadczą. Natomiast w drugiej procedurze trzymaliśmy wszystkie do blastki, i miałam pierwszy raz transfer dwóch zarodków ;-)
Ja planowałam zająć się immuno dopiero po 4- 5 transferach skoro zdrowy zarodek to ok 30% szans nie ma co nastawiać się na to, że dzieje się coś więcej złego.
 
reklama
Do góry