reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
moje kochane pomagaczki, co ja bym bez was zrobila!!!

dzwonilam do kliniki wczoraj i powiedzieli mi, ze sprobujemy teraz moze podac mi orgametril (ktorego swoja droga nie moge nigdzie znalesc), skoro cysta jest taka duza to moze to ja odrobine zmniejszy, chociaz do 5 cm..bo ok 7 to rzeczywiscie duzo...jezeli bede chciala do mozemy podejsc w nastepnym cyklu na samej prygnovie, to tylko zbuduje mi endometrium, nie ruszy jajnikow...laparo to ostatecznosc, wiec mozna jeszcze pokombinowac...cysta w ciazy moze sie wchlonac, ale nie musi i potem jak dziecko bedzie roslo, moze przeszkadzac...
wiec juz sama nie wiem co robic...

Lazaya...ty super pomysl mi podalas...tylko jaka ty mialas torbiel, czy to byla torbiel czynnosciowa ze zwyklym plynem, czy to byla torbiel endometrialna?

do klniki mam sie umowic za 2 tygodnie, no i pojde do Obuchowskiej, bo do niej od poczatku chodze i jakos jej ufam, nie bede pytala sie juz 15 innych ginow, tylko bede u niej jednej... no i zobaczymy co robic dalej:-(

Mgdusia...ty kompletnie sie mna nie przejmuj...ja nie powiedzialam, dr W nie ma racji, tylko przekazal mi to w taki dziwny sposob, jakbym byla juz na prawde beznadziejnym przypadkiem i tak sie poczulam zle...ja biore pod uwage jego diagnoze i nie mowie, ze tego nie zrobie...ale chyba mi sie po prostu wszystko nawarstwilo i oczekiwalam dobrych wiesci a tu nadal NIC....a to na prawde zamiast budowac to mnie rujnuje...trzeba sprawde przemyslec...a nie wiesz przypadkiem ile kosztuje crio w Novum?
madmax...kochanie pewnie to zgrubienie to od zle zrobionego zastrzyku...powinno sie niebawem wchlonac!
masia...zaciskam kciukasy mocno za komorki!! &&&
Zosia...nic sie nie boj kochana, bedzie ok! punkcja to wcale nie taka straszna sprawa:tak: ja juz na drugi dzien biegalam, wiec spoko! ale w dzien punkcji odpusc sobie wszystko i odpoczywaj, relaksuj sie !
gieniek...kiedy wyniki pappa? nadala zly humor cie trzyma? przesylam sciski, zeby bylo ci lepiej :*:*
agapl...a tobie kochanie po stymulce nie urosly znow torbiele na jajnikach?
Kinga...zaciskam najmocniej o 17, bedzie dobrze kochana...rozumiem, ze ty na betke idziesz?
 
Ostatnia edycja:
Miliaa - tak idę na betę. No i mam mega stresa. Nie wiem jak doczekam do tej godziny. Kurcze, czemu to wszystko musi być takie stresujące? Nie mogłoby być wreszcie normalnie? Od rana mam płaczliwy dzień. Po wynikach też będzie płacz... oby ze szczęścia, a nie z innego powodu.
 
Kinga...kochanie wiem, ze to jest mega stresujace...ja sie stresowalam przy testowaniu jak naturalnie sie staralam, wiec troszke cie rozumiem, ale podejrzewam, ze przy IVF to jest jeszcze gorsze...
nie bede gadala, ze stres zle wplywa na maluszki i, ze powinnas do tego podejsc spokojnie, bo wiem, ze tak sie nie da..ale musisz wierzyc gleboko, ze wszystko jest OK i beta bedzie dodatnia!
a gdzie jestes w pracy czy w domu? bo jak w domu to doradzam dobry film, jak wiekszosci dziewczyn, ostatnio ogladalam nietykalni, polecam...
a ja trzymam i nie puszczam &&&&
 
Irkaw - badanie będę robię we Wrocławiu, bo szybciej będzie wynik.

Kurcze, wiecie co? Gdyby nie wy dziewczyny to to wszystko byłoby jeszcze gorsze. Takie wsparcie jak od Was jest mega potrzebne. Dziękuję Wam za to... Ogromnie :)... no i znikam już stąd. Wieczorem dam znać o moich wynikach ( obojętnie jakie będą).
 
Hej kobitki :))))
Nie myślcie sobie,że o Was nie myślę... Nie,nie,nie. Myślę cały czas,tylko doba jest dla mnie ostatnio za krótka ;)

Zosia_K
- Kochana,Ty wiesz.... :) - wszystko Ci napisałam na priv. Z pewnością wrócisz tu do nas zadowolona i z pozytywnymi wieściami no i mocno liczę na to,że napiszesz,że rzeczywiście nie było się czego obawiać :))) i potem sama będziesz pocieszała i uspokajała te,które będą tego potrzebować :))

agapl13
- człowiek musi czasem przejść długą i bolesną drogę,by wreszcie na samym jej końcu ujrzeć SZCZĘŚCIE. Czyż nie jest ono wówczas jeszcze większe i bardziej "docenione"... Ja wierzę bardzo głęboko,że za niedługo czas usłyszysz płacz SWOJEGO dziecka a balkon sąsiadki stanie się tylko zwyczajnym wspomnieniem. Choć ciężko na tą chwilę myśleć,że ten CUD jest na wyciągnięcie ręki,niech nadzieja ciągle ma swój promyk... również nadziei :)

Lazaya - właściwie kochana,mogłabym napisać Tobie to samo co powyżej napisałam do agapl :)
Musicie mocno wierzyć,że nastanie ten upragniony dzień,który wszystko w waszym życiu odmieni. Wiem,że zostaniecie najwspanialszymi MAMAMI. Czekam tylko na ten moment,kiedy wspomnicie moje słowa :)

Kinga
- nie dziwie się,że w tak ważnej chwili stres jest teraz nie do opanowania - pamiętam to uczucie. Jeśli poczujesz się raźniej będąc przy mężu,to wcale nie dziwię się,że chcesz poczekać i razem z nim pojechać na to badanie. Mocno trzymam kciuki za WYSOKĄ betę :))) - czekamy na wieści.

masia123 - cieszę się,że jesteś już po punkcji i wszystko przebiegło jak należy. Teraz odpoczywaj i czekaj na dobre wieści z kliniki :)))

gienek
- jak się dziś czujesz???? Pisz do nas niezależnie od tego czy na twojej twarzy jest dziś uśmiech czy też nie.

aniołeczek - a co u Ciebie mamusiu :)? Jak dolegliwości,nadal Cię oszczędzają? :)
 
reklama
madmax - witaj :) A może po prostu zrobił Ci się w tym miejscu jakiś mały zrost? W sumie to nic innego nie przychodzi mi do głowy. Z pewnością z czasem to zniknie :) i nie będzie po nim ani śladu.
 
Do góry