reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kinga - przykro mi, po cichutku trzymałam kciuki, że tobie sie uda...Ja dzisiaj zrobiłam III weryfikacje i tez klapa. Czemu to jest takie niesprawiedliwe....Jeśli chodzi o AMH to ja tez mam bardzo niskie, dlatego lekarze proponują mi długi protokół..chociaz co lekarz to inne zdanie.. Nastepnym razem chyba zrobie krótki protokół bo długi juz mi na psyche działa...

Mamy jeszcze 2 mrozaki, ale nie wiem czy nie powinnam zrobic dodatkowych badan...boje sie kolejnej porazki, tak naprawde robilismy z mężem wszystkie mozliwe badania u nas w klinice, ale Wy tu czesto piszecie o badaniach immunologicznych...zapytam sie jeszcze mojej doktorki.

Powiedzcie mi - pytanie do dziewczyn które robiły crio - jaki czas musi minąc aby po "swieżakach" móc przyjac mrozaki??? miesiąc trzeba czekac czy dwa??

Pozdrawiam wszystkich gorąco i wierze ze nadejdzie w koncu taki dzien kiedy zostaniemy wszystkie mamami:) Wierze w to tak bardzo!!!
 
Hej kochane wy moje. Wy chyba sobie nawet sprawy nie zdajecie jakiego pozytywnego kopniaka mi dałyście. Obudziłam się rzeczywiście w dużo lepszym humorku i pełna nadziei, poczytałam te forum z rana i pojechalam z usmiechem na twarzy.

Jestem po, obolała i mega śpiąca. Ostatecznie udalo mi się wyprosić narkozę.Dostałam głupiego Jasia a potem narkozę, całość trwała około 30 min, ale na sali byliśmy od 9 do 14.30. Jak mnie przywieźli nałóżku do M. to majaczyłam jakieś 10 min, ale w końcu mnie wybudzili. Bardzo dobrze się tam nami zajęli. M. też sobie poradził. Co to człowiek nie zrobi dla tego jedynego cudu. Miałam 20 pęchęrzyków a wnich 12 (choc potem powiedzieli że jednak 13) jajeczek, tyle właśnie "zniosłam"
:-)
Dwie godziny tam leżałam, dostałam sandwicha, i chciało mi sie pić.
W miedzy czasie dostałam reakcji alergicznej i dolna warga urosła mi tak że wyglądałam jak Angelina Jolie, hehe. Miałam welfron więc szybko podali lek antyhistaminowy. Po godzinie byłam spowrotem ''Zosią". Nie mogłam się ruszać przez pierwsze 2 godziny, z trudnością doszłam do auta, czułam się jak koń po westernie
smile.gif
wpadłam do domku emek podał rosół, drugie danie i poszłam spać na 2 godziny, teraz pisze do Was, a za chwilę lecę zapodać sobie pierwszą dawkę progesteronu.

A teraz proszę o kciuki, bo jutro mam dzwonić do kliniki dowiedzieć sie ile jajeczek się zapłodniło. Podobno przeciętnie zapładnia się około 70% ale wiadomo różnie bywa. Nawet nie wiemy jakiej jakości było nasienie. Jeszcze wiele przed nami, ale trochę tej drogi pokonaliśmy i teraz ja mogę być wsparciem dla tych przed punkcją. Jutro powiedzą keidy transfer

i tu moje pytanie waszym zdaniem lepiej jak podają 3 dniowe zapłodnione komórki czy blastusie? Mój transfer w zależności od tego ile jajeczek się zapłodni albo w czwartek albo dopiero niedzielę....hm czwartek to jakoś szybko co?

Kinga przytulam mocno mocno, ale powiedz czy beta może jeszcze wzrosnąć (nie znam się bo w UK tego nie badają), czy to już na pewno ostateczny wynik, przecież zdarzają się złe testy, małe bety a później cud się zdarza.

Giza witaj, trzymam kciuki.
 
Zosia no nie! Reakcja alergiczna?!
dobrze ze troszke odpoczelas, teraz czekaj a Cie nerwowa dni - czekanie, potem znowu czekanie, no I potem znowu.... :)))
mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok !

Ja dzis tez caly dzien na lezaco.. Odpoczywam, cos slaba jestem I brzucho mnie ciagnie. Od rana znowu mam plamienia ciemnota brazowe, chociaz teraz juz lepiej. Umowilam sie na usg do polskiego lekarza na czwartek, wypytam o wszystko, o witaminy,bo nic nie biore. Niczego tu sie nie dowiem od tych pseudo lekarzy.
Trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieje, ze mój drugi maluch sie znajdzie :)
 
Kinga rozumiem, ale przeciez teraz wyprodukowałaś jakies jajeczka, czyli to znaczy ze nie jest az tak tragicznie, a Ty miałaś długi czy krotki protokól bo nie pamiętam. Wiem ze przechodzenie przez to wszystko jeszcze raz nie jest łatwe, tez się tego obawaiam czy jak mój mrozaczek się nie rozmrozi albo nie przyjmie to czy dam radę jeszcze raz poddac się stymulacji itd. Ale z drugiej strony czy mamy inne wyjście??? Trzeba walczyć do konca, bo myśle ze warto. Odpocznij sobie trochę i przemyśl wszystko. Przytulam...
Memories kurcze u Ciebie jedak tez lipa? jej przykro mi bardzo:-( kurcze nie wiem ile nalezy odczekać po świerzych żeby podejść do crio. Jesli wszystko jest ok to myśle ze cykl albo dwa wystarczą:tak: musisz zapytać w klinice, bo pewnie co klinika to inne zasady. Trzymaj się...
 
giza,memories,Kinga-bardzo,ale to bardzo mi przykro ,ze sie nie udalo.wszystko bylo na dobrej drodze...a tu klapa i coz nic nie poradzicie trzeba zyc dalej,odpoczac, nabrac sil i przystapic dalej do walki.
Mysle,ze dwa miesiace wystarcza by przystapic do crio.
Kinga moge polecic ci Polaka,teraz POLMEDIS.
 
memories - przykro mi bardzo
Zosia - reakcja alergiczna? Na co? Daj koniecznie znac ile masz zaplodnionych komorek, Co do twojego pytania to lepiej zeby blastusie byly bo one juz sa gotowe do zagniezdzenia sie w macicy a 3 dniowe zarodki jeszcze sobie latają po macicy :-)
 
Kinga i memories- przytulam Was dziewczyny,choć wiem,że teraz nic nie jest w stanie was pocieszyć, bardzo mi smutno i przykro:-( ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad tą niby "szczęśliwą" sobotą i okazuje się,że niechcący wprowadziłam was w błąd,bo ja miałam jednak transfer w czwartek a pick up w sobotę-pokićkało mi się:zawstydzona/y: Co do AMH ja też mam niskie a moja produkcja była najsłabsza na całym forum,przy AMH 1.9 i końskich dawkach gonalu wyprodukowałam zaledwie 5 pęcherzyków (tylko na 1 jajniku) a w nich były tylko dwa jajca. Nie poddawajcie się u mnie było chyba najgorzej a się udało!!
Zosia- uff super,że jesteś już po pick upie i dzielnie wszystko zniosłaś, czekam na wiadomości,ile komórek Ci się zapłodniło i kiedy transfer:-)
Miliaa- no widzisz w Novum cysta nie jest już takim ogromnym problemem, już niedługo i ty doczekasz się swojego transferu, za to czekanie czeka Cię nagroda:tak: A ja dzisiaj odebrałam wyniki testu Pappa i ku mojemu zaskoczeniu są bardzo dobre-nie spodziewałam się tego w ogóle, co prawda do wyliczeń były brane wartości z USG w MEdicover,ale tamten lekarz ma certyfikat jako specjalista od USG genetycznego,więc jestem spokojniejsza.
Bardzo bardzo jestem wam wszystkim wdzięczna moje kochane dziewczyny za wsparcie i za wiarę, w to,że będzie dobrze,bo mi czasami tej wiary brakuje...
 
reklama
gieniek ufffffffff!!! Super!!! Ja dzis sie nudzilam, troche szperalam PO necie, no ale nie bede Ci pisac.... Bo wlasnie znalazlam, ze tamte wyniki byly nieprawidlowe.... No, super wiadomosc!
 
Do góry