reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Jak każda z nas [emoji22] każda strata bolała tak samo mocno, po czasie niestety ból nie mija - staje się tylko bardziej znosny. Ale dziś jestem najszczesliwsza kobieta pod słońcem, niewyspana ale szczęśliwą
1513346618-f90556eb42a6ca1f-aaaaaa.jpeg

1513346629-5d76aa846b7acc89-aaaaaa.jpeg


[emoji127] 28.09.2017 Piotruś i Oleńka
Slodziaczki[emoji16][emoji16][emoji16][emoji16][emoji16]

Napisane na SM-J530F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jak do następnego czwartku nie dostanę wyników to mogę zapomnieć o styczniu...
Mąż w bojowym nastroju! Chyba momentami za bardzo bo ostatnio ciągle jakieś spiecia... Ale to chyba normalne. Nie jest to łatwy temat - on chce żyć normalnie wyjść do ludzi a ja najchętniej bym się schowała w mysia dziurę.

Wiem spokojnie - poprostu chciałam Ci pokazać w jakiś sposób możesz łatwiej odpowiadać :rofl2:

Też bardzo chciałam już teraz. ;)
Niestety brak tych cholernych wyników może rozwalić moje plany...
A czemu ich nie ma... Niestety nie wiem... Jak tylko dzwonie do kliniki to słyszę że ich nie ma i mam czekać :realmad:
Dostaje cholery bo biorę teraz jakieś tabletki które miałam brać w cyklu poprzedzającym stymulacje... Więc jak do czwartku ich nie będzie to czeka mnie kolejny miesiąc brania tego dziadostwa:angry:

Zawsze :rolleyes:

@zylwia gratuluję:-D piękny wynik ;)
Pozytywnie zazdroszczę :rolleyes2:
Mam nadzieję,że wyniki przyjdą lada dzień i nie będziecie tracić kolejnego miesiąca. Super,że M w bojowym nastawieniu także on teraz za Was obydwoje nadrabia :-))
 
Kochane a ja wczoraj najadlam strachu. Podczas aplokowania lutinusa na aplikatorze zobaczylam krew. Od razu nogi mi sie ugiely i wiadomo masakra. Zaczelam sie faszerowac duphastonen i lutinusem. Miałam rano plamienie rozowe takie jasne. Jestem po wizycie na cito. Widzialam pęcherzyk bardzo ladny jak na ten czas:) na szyjce czysto i to pewno dzięki temu ze,zwiekszylam leki. Bardzo sie uspokoilam. Czekam teraz na wynik progesteronu i jak cos to dojda mi jeszcze zastrzyki z prolutexu. Poki co pani dr zwiększyła mi dawke duphastonu z 3x1 na 2-1-2. Od wczoraj po poludnia do wizyty czas byl dla mnie koszmarem. Pani dr kazala isc na wizyte za tydzien a tak jesten prawie umowiona. Pytalam o serduszko to powiedziala ze za wczesnie. Nie chcialam o tym.mezowi mowic ale w koncu sie wyzalilam ze mialam.krew i cale szczescie. On mnie bardzo uspokoil i opieprzyl ze chce taic takie rzeczy przed nim. Teraz juz leżę i.odpoczywam. wieczor jeszcze musze jechac na intralipid
Dobrze,że wszystko się skończyło tylko na strachu. Leż i odpoczywaj. I właśnie nie ukrywaj takich rzeczy przed mężem ani przed nami ;-)
Coś ostatnio sporo tych krwawień u nas... :/
 
reklama
Do góry