reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Czy plamienie implantacyjne wystepuje zawsze? Czy raczej kiedy go nie ma, zadnego sladu po nim na wkladkach, to mozna wszystko to raczej uwazac za nieudane podejscie?

Dzis z rana, 4dpt, brzuch mnie boli jak na @. W nocy kilka razy sie budzilam, bo prawy jajnik pobolewal tak jakby igle ktos mi wsadzil. Sama juz nie wiem co o tym myslec.
 
reklama
Czy plamienie implantacyjne wystepuje zawsze? Czy raczej kiedy go nie ma, zadnego sladu po nim na wkladkach, to mozna wszystko to raczej uwazac za nieudane podejscie?

Dzis z rana, 4dpt, brzuch mnie boli jak na @. W nocy kilka razy sie budzilam, bo prawy jajnik pobolewal tak jakby igle ktos mi wsadzil. Sama juz nie wiem co o tym myslec.
Nie, nie kazda ma plamienia implantacyjne a te bole mofa znaczyc ze,zarodek sie wgryza
 
Dziewczyny dzieki za slowa otuchy. Od wczoraj jestem troche przybita,ale staram sie wierzyc w mojego kropka. Tyle juz dal rade a byl najslabszy.... Ale powiedzcie mi czy jesli teraz serduszko przestaloby bic to doszloby do poronienia czy dalej zarodek bylby w macicy?
A to różnie bywa. Nie ma co myśleć co by było gdyby. Ciebie to nie dotyczy i nie będzie. Zacznij się martwić tym jak boli poród i czy chcesz znieczulenie czy też nie [emoji6]

[emoji127] 28.09.2017 Piotruś i Oleńka
 
Czy plamienie implantacyjne wystepuje zawsze? Czy raczej kiedy go nie ma, zadnego sladu po nim na wkladkach, to mozna wszystko to raczej uwazac za nieudane podejscie?

Dzis z rana, 4dpt, brzuch mnie boli jak na @. W nocy kilka razy sie budzilam, bo prawy jajnik pobolewal tak jakby igle ktos mi wsadzil. Sama juz nie wiem co o tym myslec.
Ja nie miałam plamienia implatacyjnego, więc nie u każdej występuje
 
Czy plamienie implantacyjne wystepuje zawsze? Czy raczej kiedy go nie ma, zadnego sladu po nim na wkladkach, to mozna wszystko to raczej uwazac za nieudane podejscie?

Dzis z rana, 4dpt, brzuch mnie boli jak na @. W nocy kilka razy sie budzilam, bo prawy jajnik pobolewal tak jakby igle ktos mi wsadzil. Sama juz nie wiem co o tym myslec.
Nie zawsze. Na 5 moich ciąż tylko raz miałam plamienie i tamta ciążę poronilam, zresztą kolejne 3 bez plamienia tez straciłam. Ani nie musi wystąpić ani nie jest gwarancją sukcesu

[emoji127] 28.09.2017 Piotruś i Oleńka
 
Czy plamienie implantacyjne wystepuje zawsze? Czy raczej kiedy go nie ma, zadnego sladu po nim na wkladkach, to mozna wszystko to raczej uwazac za nieudane podejscie?

Dzis z rana, 4dpt, brzuch mnie boli jak na @. W nocy kilka razy sie budzilam, bo prawy jajnik pobolewal tak jakby igle ktos mi wsadzil. Sama juz nie wiem co o tym myslec.
Nie martw się nie każda ma plamienia implantacyjne.Mnie też bardzo jajniki bolały ale to tak może być nawet miesiąc po punkcji,takze spokojnie.
 
reklama
Nie martw się nie każda ma plamienia implantacyjne.Mnie też bardzo jajniki bolały ale to tak może być nawet miesiąc po punkcji,takze spokojnie.

Ja juz po prostu glupieje. Termin miesiaczki bylby za 5 dni. Zwykle zawsze kilka dni przed miesiaczka zaczynam miec wlasnie takie bole jak teraz, przelewanie sie w brzuchu itd. To wszystko zwyczajnie wyglada mi co raz bardziej podejrzanie. Martwie sie, bo zaryzykowalisymy tym razem i poprosilismy o dwa ostatnie mrozaczki. Nie wybaczylabym sobie, gdyby jednak nic z tego nie wyszlo. Bede wtedy miala mysli, ze moglam wziac jednego, jeszcze cos dodatkowo przebadac, poczekac, moze cos jeszcze sprawdza, wykryja, moze lepiej sie przygotuje. A tak nie bedzie juz nic i cala ta procedura od poczatku. Mysli, czy zostajemy w klinice w ktorej jestesmy, czy ja zmieniamy, na ktora ja zmienimy, czy dam rade dojezdzac, czy w ogole bede miala sile do tego. Czy wytrzymam psychicznie, nie swirujac, ze moge sobie kolejna procedura zaszkodzic.

Za duzo tego strachu :(
 
Ostatnia edycja:
Do góry