A tak pytam z ciekawości bo jak chodziłam do zwykłego gina i faktycznie miałam podwyższoną prolaktyne najwięcej miałam chyba 36 i kazał mi brać nanprolac i to nie jest tani lek.. później jak zdecydowaliśmy się na in vitro I pojechałam na swoją pierwszą wizytę powiedziałam o tym i profesor powiedział że absolutnie nie powinnam tego brać bo po pierwsze mam regularne cykle, wadę serca no i wszystkie wyniki ogółem ok i to samo usłyszałam od obecnej mojej Pani doktor w klinice że jeżeli nie ma powyżej 50 to nie powinno się niczego brać
więc aby tak pytam