dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Hmmm sama nie wiem bo doktorek po prostu na wejsciu mi rozpierdolil system. Sorka za wyrazenie ale inaczej tego nie umiem nazwac... qrwa ja siadam a ten patrzy w komputer i mi gratuluje ciazy... myslalam ze mu pierdykne... no co za ćwoki, nawet nie mial zanotowane ze bylam z krwotokiem ani ze skierowanie na lyzeczkowanie wystawial...Jak tam po wizyci??
A wracajac do tematu, to oni ponoc kilka lat temu odeszli od szczepien limfocytami bo to niby ma jakies skutki uboczne w przyszlosci. Nie umial powiedziec jakie ale za to wyslal na wizyte do jakiejs immunolog z krakowa - pewnie tez jakas znajoma, ale wstepnie sie umowilam na wizyte do niej... chyba ze sie rozmysle to pojde w 2dc w kolejnym cyklu i bede sie przygotowywac do transferu na takim samym zestawie jak ostatnio + heparyna i acard. O szczepieniach caly czas jeszcze mysle. Ja na poczatku zawsze mam milion mysli a potem stopniowo dojrzewam do decyzji. Jeszcze niczego nie jestem pewna