Dzień dobry dziewczyny
Mój październikowy transfer ostatniego zarodka się nie udał, beta <1
Ale wróciłam do gry - druga procedura. Zmieniłam klinikę, teraz jestem w warszawskim Novum, w poniedziałek punkcja. Jajek duzo bo o ile dobrze liczyłam to okolo 17 ale zobaczymy ile będzie dojrzałych. Nie wiadomo czy będzie transfer bo boją się hiperki, zobaczymy.
Na pewno będzie test plemnikow z hialuronianem, zapłodnienie ICSI albo IMSI do decyzji embriologow, podłoże zaproponowali że będzie Embriogen z czynnikiem wzrostu bo jestem po 2 biochemicznych a w poprzedniej procedurze zarodki trochę leniwie rosły.
Pojawiłam się tu na moment w październiku i znikłam, przepraszam bardzo, troszkę mnie zdołowały to ostatnie niepowodzenie i nie miałam siły odpisywać. Skasowałam mi się powiadomienia ale pamiętam że
@Iskra_82 pytałaś o „leczenie” męża pod kontem niskiej morfologii. Bardzo przepraszam, że nie odpisałam ale to nie było nic odkrywczego, po prostu suplementy czasem te czasem inne, dawno temu lekarz zapisywał mu jakiś lek poprawiający krążenie ale nie brał go od półtora roku. Ale szczerze to największą poprawę zaobserwowaliśmy jak od poprzedniej procedury w listopadzie do maja nie brał ŻADNYCH suplementów ani leków i nie stresował się nasieniem bo mieliśmy zamrożone 4 blastocysty. No i... odstawił rower. Przez moment morfologia była prawie 5 potem znowu spadła ale utrzymuje się w okolicach 2 (co po wielu miesiącach 0% jest dla nas super wynikiem) Przestaliśmy już badać... Czytam od kilku dni forum i trzymam kciuki za twoją piękną betę.