Witam, często tu zaglądam, ale nigdy jeszcze nie pisałam. Przeszukuję tony stron www i nie mogę natrafić na problem który mnie dotknął. Może któraś z was miała lub słyszała o takiej sytuacji. Jestem 10 dpt blastocysty (zdrowej, dobrej jakości, przebadanej pgd). W 4 dpt miałam 1 weryfikację i wynik hcg był trochę powyżej 5. Przy 2 weryfikacji - w 7 dpt hcg było 25. Jutro, czyli w 11 dpt mam 3 weryfikację, ale coś mnie podkusiło i zrobiłam sikańca - wyszedł negatywny. Obecnie jest płacz i rozpacz, bo nadzieje były duże. Mąż mówi, że ten test może nic nie znaczyć. Ale... ja już się załamałam. Pytanie, czy któraś miała już obiecującą betę, a sikaniec nie wyszedł? Nadzieja zawsze umiera ostatnia...