reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Korzystaliśmy z moich komórek. U nas rodzice , rodzeństwo i przyjaciele wiedzieli o insyminacjach, czy in vitro. W trudnych chwilach wszyscy stanęli na wysokości zadania. Mąż namawiał na kolejne podejście ale ja spasowalam. Już nie chce przez to przechodzić poraz kolejny. Poprostu pogodziłam się, że nigdy nie urodzę naturalnie. Do końca dni będę myśleć o moich trzech kropeczkach :( W poniedziałek odstawiłam leki a nadal mam mdlosci i słabo mi się robi. Chce mieć to już wszystko za sobą a organizm fisiuje. Po pierwszej nieudanej próbie nie mogłam patrzeć na zdjęcia dzieci, teraz aż tak nie było. Przynajmniej chwilę byłam w ciąży , mialam objawy itd. Pięknie napisała mi jedna z koleżanek , że Ona sobie nie wyobraża żebym nie miała błysku w oczach jak do tej pory. Że ten widok Jej wiele daje. Oczywiście nie muszę pisać jak się rozplakalam.
 
reklama
Korzystaliśmy z moich komórek. U nas rodzice , rodzeństwo i przyjaciele wiedzieli o insyminacjach, czy in vitro. W trudnych chwilach wszyscy stanęli na wysokości zadania. Mąż namawiał na kolejne podejście ale ja spasowalam. Już nie chce przez to przechodzić poraz kolejny. Poprostu pogodziłam się, że nigdy nie urodzę naturalnie. Do końca dni będę myśleć o moich trzech kropeczkach :( W poniedziałek odstawiłam leki a nadal mam mdlosci i słabo mi się robi. Chce mieć to już wszystko za sobą a organizm fisiuje. Po pierwszej nieudanej próbie nie mogłam patrzeć na zdjęcia dzieci, teraz aż tak nie było. Przynajmniej chwilę byłam w ciąży , mialam objawy itd. Pięknie napisała mi jedna z koleżanek , że Ona sobie nie wyobraża żebym nie miała błysku w oczach jak do tej pory. Że ten widok Jej wiele daje. Oczywiście nie muszę pisać jak się rozplakalam.
A nie myslalaś nigdy o adopcji komorek lub zarodków?
 
Dami my z lekarska jestesmy na smsach z uwagi na odleglosc ale jak widac w niewygodnych kwestiach jest zlewka...wiem tak wlanie zrobie przy nastepnej wizycie zazadam pelnej dokumentacji, mamy prawo znac kazdy szczegól
pozdrowienia dla Asi :)
Aha takie coś..No to widzę wiesz co masz zrobić[emoji6] Asia też pozdrawia[emoji7]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny i chłopaki ja juz po pynkchi juz w domku a wiec tak pobrali 7 pęcherzyków ale jeden się nie nadawał mam 6 pięknych pęcherzyków tak powiedział pan embriolog :) jutro ma lekar z dzwonić ile siee za plodnilo jestem mega szczęśliwa :) mega mocno bolał mnie ten jajnik dali ketonal i paracetamol i dopiero puścilo ale nadal czuje jak ciągnie :( ale bardzo sie cieszę że tyle ładnych jajek pobrali wiec dobra kura ze mnie
 
reklama
Do góry