Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak to jest jak się razem z dżoasia imprezuje...Hehe... Też Cię witam serdecznie i poczytaj bo my dla ratowania dżoasi od rana poruszyli sny kilka cudownych rzeczy na kaca[emoji381] [emoji382]O trochę mnie tu nie było mamy rodzynkasuper witaj w rodzinie
trochę mnie tu nie było.. A więc tak czekam na @ zastrzyki już w lodówce czekają))) mam dostać 13stego mam nadzieję że przyjdzie tak jak trzeba i od 2dc zaczynam i jak wszystko pięknie pójdzie to pod koniec listopada transfer już się nie mogę doczekać z mojej Pani doktor jestem mega zadowolona to super ciepła osoba bardzo dobrze się czuje na wizycie pamiętam jak płakałam przy pierwszym zastrzyku A teraz się nie mogę doczekać jak zacznę się dziurawic hihihiTak poinformowali ile zostalo pobranych.15 mialam z czego 10 czy 9 dobrych 6 moglam zostawic dla sb.i decyzja co z reszta.
No napewno się powiedzie, trzeba być dobrej myśli..Ja już 3 tydzień sam sobie robię zastrzyki ale na tromboze ...To nie takie źle tylko czasem trochę szczypie te do brzuszka[emoji4] dasz sobie radę wierzę w Ciebie..A może spróbuj nadgonic bo myślę że jak poczytasz co dziś pisaliśmy to humor będziesz mieć w sam raz..Odrazu mowie nie nadrobie tak drukujecie że się nie da
No przy hiperce to tak się nie da odrazu...Aśka moja miała to samo..Trochę zawód ale nie warto ryzykowac[emoji72]
Podziwiam Cię
odkad Asia nam opisala wasza historie to trzymam kciuki i bardzo Wam kibicuje !! ale czego się nie zrobi dla małego szkraba 
oj ja to panicznie sie boje pobierania krwi i zastrzykow w brzuch histeria była niesamowita nawet przez godzine beczałam ..ale dla bobasa wszystkoPodziwiam Cię
ja ogólnie to to jestem strasznie wrażliwa
przezyłam zastrzyki a pobieranie krwi teraz to pikus no ciezko jest ale trzeba miec nadzieje ze uda sie !
No..Takie to życie zwariowane, też mam czasem mały dołek ale dzięki temu że Aśka mi pokazywała Wasze posty i zaangażowanie nie trwał on długo.hehe.. może i miałyście szczęście bo Aśka oszczędna jest w słowach bo jakbym ja to opisał to gwarancja płaczu jak bóbr przez tydzień..Mam nadzieję, że niedługo mój zwierzak się odemnie wyprowadzi i będzie można zacząć od nowa.. w powiększonym skladzie[emoji3]Podziwiam Cię
ja ogólnie to to jestem strasznie wrażliwa
Dr zobaczyl łzy w mych oczach i poszedl mi na reke,ze nie musze placic przez rok za przechowywanie moich mrozaczkow
